Zbigniew Ziobro został w piątek na korytarzu sejmowym poproszony przez dziennikarzy o komentarz w sprawie wezwania go na przesłuchanie przed komisję śledczą ds. Pegasusa, na której kilkakrotnie się nie stawił. – Dlaczego, o ile bandyta chce mnie do czegoś zmusić, ja mam ulec bandycie? – zapytał.
Dopytywany o to, jak zareaguje, jeżeli sąd zgodzi się na jego przymusowe doprowadzenie na posiedzenie komisji (o co wnioskują posłowie), niespodziewanie zaczął mówić o... broni.
Dziwne słowa Zbigniewy Ziobry o broni i policji. "Przed bandytami można się bronić"
– Wiecie, iż byłem zwolennikiem prawa szerokiego do obrony koniecznej, sam rozszerzyłem prawo do obrony koniecznej. Przed bandytami można się bronić – stwierdził Ziobro, ale podkreślił, iż niekoniecznie w "sposób aktywny i fizyczny".
– Ja przecież szanuję policjantów i oni są zmuszani do pewnych czynności i na pewno nie będę chciał, i nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby im krzywdę zrobić jakąś. Choć muszę powiedzieć, iż dysponuję arsenałem rozmaitych jednostek broni, więc pewnie dałbym radę – dodał były minister sprawiedliwości i poseł Suwerennej Polski.
Kiedy w odpowiedzi spytano, czy to próba przestraszenia policjantów, odparł: "Przeciwnie, żadnego niebezpieczeństwa z mojej strony nie ma, nic im nie grozi. Zawsze będę chronił polskich funkcjonariuszy i polskie państwo".
Słowa Ziobry wywołały spore poruszenie w sieci, a na polityka wylała się fala krytyki. "Mówi jak gangus, a nie jak poseł", "Będzie strzelać do funkcjonariuszy? A może do członków Komisji?", "Cofnąć pozwolenie na broń natychmiast!", "Ciekawe, iż jak ktoś się bardzo boi, to straszy", I co w związku z tym? Będzie strzelał do Policji? Pogratulować pomysłu", "Strach powoduje słowotok bez sensu", "On to serio powiedział? Chore" – piszą internauci na X.
"Ziobro już w pełnej desperacji" – ocenił z kolei poseł do Parlamentu Europejskiego Krzysztof Brejza.
"Unikając odpowiedzi na pytania o Pegasusa, grozi, iż posiada arsenał broni. Panie Ziobro, państwo polskie posiada większy arsenał od pana, i są na to sposoby, żeby tych, którzy grożą użyciem broni, doprowadzić skutecznie i się ich nie przestraszyć. I zapewniam pana, iż państwo polskie tych instrumentów użyje o ile będzie taka potrzeba – napisał na X.
O ocenę wypowiedzi Zbigniewa Ziobry "Fakt" poprosił wiceprzewodniczącego Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Mł. insp. Andrzej Szary stwierdził, iż jest ona "w stu procentach" szkodliwa. – o ile były minister sprawiedliwości jakby grozi policjantom ewentualnym użyciem broni, bo taką posiada, to choćby o ile jest to żart, to jest co najmniej niesmaczny żart – stwierdził.
Jak podkreślił policjant, "jeżeli organ, jakim jest Sejm, ma decyzję sądu o doprowadzeniu i zgodę, to należy respektować postanowienia sądu i z takimi komentarzami się wstrzymać". – One są i szkodliwe dla pana byłego ministra sprawiedliwości, i niedobrze mu się w historii zapiszą. Także niedopuszczalne słowa – podkreślił rozmówca "Faktu".