Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, iż Rosja gromadzi siły wzdłuż wschodniej granicy. Może to wskazywać na przygotowania Putina do kolejnego ataku. "Widzimy obszary wzdłuż naszej wschodniej granicy Ukrainy, gdzie rosyjska armia gromadzi siły. Wskazuje to na chęć uderzenia w nasz obwód sumski" – napisał na Telegramie. Choć ukraińska armia nie została okrążona przez siły rosyjskie w obwodzie kurskim (jak wskazywał we wczorajszym wpisie Donald Trump), to jednak sytuacja na wschodniej granicy pozostaje napięta.
Zełenski podkreślił, iż Putin nie jest zainteresowany negocjacjami. "Koncentracja sił rosyjskich wskazuje, iż Moskwa zamierza dalej ignorować dyplomację. Przedłużanie wojny przez Rosję jest oczywiste" – zaznaczył prezydent Ukrainy. We wpisie zaapelował również do międzynarodowych partnerów o wsparcie i stanowczą reakcję na działania Kremla. Dodał, iż Ukraina będzie dostarczać swoim sojusznikom wszelkie niezbędne informacje dotyczące sytuacji na froncie.
Propozycja USA. Ukraina jest gotowa na "zawieszenie broni"
11 marca Ukraina przyjęła propozycję USA dotyczącą 30-dniowego zawieszenia broni. W zamian Waszyngton obiecał wznowić wymianę danych wywiadowczych oraz dostawę broni dla Kijowa. Umowa o zawieszeniu broni może zostać przedłużona, jeżeli zgodzą się na to obie strony – zarówno Ukraina jak i Rosja.
"Ukraina wyraziła gotowość przyjęcia propozycji USA dotyczącej natychmiastowego, tymczasowego 30-dniowego zawieszenia broni, które może zostać przedłużone za obopólną zgodą stron i które podlega akceptacji i równoczesnemu wdrożeniu przez Federację Rosyjską" – podano w oficjalnym komunikacie na stronie prezydenta Ukrainy.
Władimir Putin 13 marca powiedział, iż Rosja technicznie "jest za" proponowanym zawieszeniem broni na Ukrainie. Zastrzegł jednak, iż muszą zostać rozwiązane "niuanse" i "poważne problemy", zanim propozycja będzie mogła zostać dalej rozwinięta.
Trump wystosował prośbę do Putina. Twierdził, iż ukraińska armia znalazła się w potrzasku
14 marca prezydent USA zwrócił się do Putina z prośbą o oszczędzenie ukraińskich żołnierzy. "Zwróciłem się do prezydenta Putina z gorącą prośbą o oszczędzenie im życia. Byłaby to straszna masakra, jakiej nie widziano od czasów II wojny światowej" – napisał Trump na Truth Social.
"Istnieje bardzo duża szansa, iż ta straszna, krwawa wojna może wreszcie dobiec końca" – podkreślił we wpisie przywódca USA. Mowa o ukraińskich żołnierzach w obwodzie kurskim. Ich pozycje załamały się po tym, jak Trump zakazał agencjom wywiadowczym dzielenia się danymi z ukraińską armią.
Putin zapowiedział, iż ukraińscy żołnierze, którzy się poddadzą, otrzymają gwarancje bezpieczeństwa. "Jeśli ukraińscy żołnierze w obwodzie kurskim złożą broń, ich życie i godne traktowanie będą zagwarantowane" – powiedział Putin, odnosząc się do apelu Donalda Trumpa.
