Why Donald Trump Wants to Buy Greenland: 'At First Glance, It Looks Unattractive'

news.5v.pl 19 hours ago

Donald Trump chciał kupić Grenlandię już podczas swojej pierwszej kadencji. Na krótko przed powrotem do Białego Domu republikanin ponownie zwiększa presję na Danię, by ta oddała mu największą wyspę świata.

Jego syn Donald Trump Jr. podróżuje na Grenlandię jako turysta, aby „trochę się zabawić” — podał w poniedziałek wieczorem amerykański nadawca Fox News. Na swojej platformie Truth Social ojciec skomentował: „Grenlandia to niesamowite miejsce, a tamtejsi ludzie odniosą ogromne korzyści, jeżeli — i kiedy — stanie się częścią naszego narodu”.

Donald Trump Jr. przybył na wyspę we wtorek w południe. Udostępnił dwa zdjęcia z Grenlandii w serwisie X. „Grenlandia jest piękna!” — napisał.

Strategiczne położenie Grenlandii na północnym Atlantyku czyni ją interesującą z geopolitycznego punktu widzenia. Ale jak cenna jest ta wyspa pod względem gospodarczym? Czy zakup byłby naprawdę opłacalną „transakcją nieruchomościową”, jak określił to Trump w czasie swojej pierwszej kadencji?

Geopolityczne kalkulacje Donalda Trumpa

Na pierwszy rzut oka Grenlandia wydaje się nieatrakcyjna ekonomicznie. Jedynie 57 tys. osób stawia czoła surowemu, polarnemu klimatowi wyspy. Produkt krajowy brutto w 2021 r. wyniósł 3,2 mld dol. (13 mld zł), czyli mniej niż jedną dziesiątą najmniejszego pod względem gospodarki amerykańskiego stanu Vermont (36 mld dol., czyli ok. 148 mld zł).

Gospodarka wolnorynkowa nie jest możliwa na Grenlandii. Niewielka populacja i niewyobrażalne odległości — przy 2,2 mln km kw. wyspa jest ponad 50 razy większa od Szwajcarii — sprawiają, iż gospodarka oparta na podaży i popycie jest niemożliwa w wielu obszarach.

W rezultacie rząd w stolicy Grenlandii Nuuk otrzymuje co roku ok. 500 mln dol. (2 mld zł) wsparcia od duńskiej ojczyzny. 14 państwowych firm zajmuje się ważnymi zadaniami, takimi jak handel detaliczny, lotnictwo i wynajem mieszkań.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ogromne złoża surowców pod lodem

Jednak pod lodem wyspy znajdują się ogromne złoża surowców. Obejmują one duże ilości złota, platyny, miedzi i żelaza. Znajdują się tam również rubiny i diamenty, a także metale ziem rzadkich, które są wykorzystywane do budowy baterii i dla których Chiny dominują w tej chwili na światowym rynku.

Globalne ocieplenie może również stworzyć nowe dochodowe szlaki żeglugowe na Oceanie Arktycznym. Jedno jest jednak pewne: choćby w obliczu zmian klimatycznych warunki wydobycia i żeglugi na Grenlandii i Oceanie Arktycznym pozostają niezwykle trudne.

Jeśli jest minus 40 st. C. i robi się o 3 st. cieplej, to przez cały czas nie jest ciepło — mówi BBC norweski ekspert Morten Mejlaender-Larsen. Do tego dochodzą miesiące ciemności w zimie. W rezultacie Norwegia i Rosja w ostatnich latach raczej ograniczyły, niż rozszerzyły swoją działalność gospodarczą na Oceanie Arktycznym.

Trwały pomnik dla amerykańskiego prezydenta

Wartość wyspy Grenlandii nie leży w jej potędze gospodarczej. Jednak pomimo wysokich rocznych płatności Dania wielokrotnie wykluczała sprzedaż wyspy z własnej woli.

Apetyt Trumpa na Grenlandię prawdopodobnie i tak będzie przede wszystkim osobisty. W swojej drugiej kadencji republikanin chce stworzyć trwały pomnik dla samego siebie. Niedawno mówił o uczynieniu Kanady 51. stanem federalnym.

Trump poszedłby w ślady prezydenta Andrew Johnsona (1808-1875), który kupił Alaskę od Rosji. Amerykanie zapłacili 7,2 mln dol. (według aktualnego kursu 29 mln zł) za ten największy w tej chwili stan USA.

Read Entire Article