„Widzimy (…) obszary wzdłuż naszej wschodniej granicy Ukrainy, gdzie rosyjska armia gromadzi siły. Wskazuje to na chęć uderzenia w nasz obwód sumski” – napisał Zełenski w Telegramie.
„Będziemy temu przeciwdziałać. Chciałbym, aby wszyscy nasi partnerzy zrozumieli, co planuje (przywódca Rosji Władimir) Putin, do czego się przygotowuje i co będzie ignorował. Koncentracja sił rosyjskich wskazuje, iż Moskwa zamierza dalej ignorować dyplomację. Przedłużanie wojny przez Rosję jest oczywiste. Jesteśmy gotowi dostarczyć naszym partnerom wszystkie prawdziwe informacje na temat sytuacji na froncie, w obwodzie kurskim i wzdłuż granicy” – podkreślił.
Zobacz również:
Obwód kurski. Zełenski: Jednostki wykonują swoje zadania
Prezydent poinformował, iż wysłuchał informacji o sytuacji na linii frontu, którą przekazał naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski.
„Stabilizuje się sytuacja na kierunku pokrowskim. Oddzielnie, jeżeli chodzi o obwód kurski. Operacja naszych sił w niektórych rejonach obwodu kurskiego jest kontynuowana. Jednostki wykonują swoje zadania dokładnie tak, jak jest to wymagane. Dzięki siłom ukraińskim w obwodzie kurskim znaczna część sił rosyjskich została wycofana z innych obszarów. Nasze wojska przez cały czas powstrzymują odpowiednie grupy Rosji i Korei Północnej w regionie Kurska. Nasze wojska nie są otoczone” – zapewnił Zełenski.
W czwartek Władimir Putin powiedział, iż ukraińskie siły znajdują się w pełnej izolacji w obwodzie kurskim. Prezydent USA Donald Trump, nie podając szczegółów, stwierdził, iż tysiące ukraińskich żołnierzy zostały „całkowicie okrążone” przez rosyjskie wojska w obwodzie kurskim.
Zobacz również:
„Co sondzisz?”: Zawrotnie drogie mieszkania. Czy muszą wrócić dopłaty do kredytów?Wiktor Kazanecki, Wiktor KazaneckiINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas