Two projects on the alleged neo-judges. The Ministry of Justice has presented proposals

300polityka.pl 4 hours ago

Krystian Markiewicz, przewodniczący działającej przy resorcie sprawiedliwości Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, przedstawił założenia projektów, które mają uregulować status sędziów powołanych po 2018 roku przez tzw. neo-KRS.


- Komisja pracowała przez kilka miesięcy, efektem czego są dwa projekty, alternatywne projekty dotyczące przywracania porządku prawnego w RP, przywracania prawa do niezależnego sądu - powiedział na konferencji prasowej.


- Dlaczego dwa projekty, dlaczego nie jeden projekt? Bo nie ma jednej drogi, która prowadzi do tego samego celu. W naszym przekonaniu cel jest jeden, obydwa projekty spełniają standardy i konstytucyjne, i międzynarodowe. To jest kwestia wyboru między pociągiem szybkich prędkości, albo pociągiem osobowym - tłumaczył.


Wskazano, iż ponad 3 tys. powołań sędziowskich jest dotkniętych wadą prawną, z czego ok. 1700 to tzw. młodzi sędziowie, którzy objęli urząd korzystając z konstytucyjnej gwarancji dostępu do służby publicznej jako byli asesorzy lub osoby po zdanym egzaminie sędziowskim, ok. 1200 to sędziowie, którzy awansowali przy udziale neo-KRS, ok. 300 osób to przedstawiciele innych zawodów prawniczych, którzy nie byli wcześniej sędziami oraz ok. 55 sędziów powołanych do SN, gdzie „wadliwość jest najdalej idąca”


Odnosząc się do pierwszego projektu, stwierdził: - To jest ta wersja szybsza, a więc to ustawodawca przejmuje na siebie obowiązek wykonania wyroków, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych trybunałów. […] Ustawodawca to, co zostało stwierdzone wyrokami sądów krajowych i międzynarodowych, implementuje do treści ustawy. To oznacza, iż skutki, które polegają na tym, iż tracą moc powołania wynikające z wcześniejszych uchwał neo-KRS, one ustają ze skutkiem na przyszłość, nie wstecz.


Ustawa daje tzw. neosedziom możliwość uzyskania statusu sędziego konstytucyjnego oraz przewiduje ponowne przeprowadzenie postępowań konkursowych przez prawidłowo ukształtowaną KRS pod kontrolą SN.


Pierwsza grupa sędziów - tzw. młodzi sędziowie - ma być wyłączona spod działań poszczególnych regulacji, które są zawarte w ustawie, a ich status - ustawowo konwalidowany. Druga grupa ma z mocy ustawy powrócić na poprzednio zajmowane stanowisko, ale sędziowie ci będą orzekali w sądzie, w którym zajmują obecne stanowisko, na podstawie ustawowej delegacji przez okres 2 lat - by obywatele nie ponieśli żadnej szkody w związku z wprowadzanymi zmianami - a potem na mocy ustawy wezmą udział w ponownych konkursach sędziowskich przed prawidłowo ukształtowaną KRS.


Trzecia grupa po wejściu w życie ustawy otrzymałaby możliwość: albo objęcia stanowiska referendarza sądowego, albo powrotu do wcześniej wykonywanego zawodu. Czwartą grupę: nowych sędziowów SN i NSA ma czekać podobny los jak sędziów z gr. 2, którzy awansowali, ale ich nie obowiązywałaby ustawowa delegacja.


Jak stwierdził Krystian Markiewicz, zakończenie realizacji tej ustawy jest możliwe w październiku 2027 roku.


Druga wersja ustawy zakłada uregulowanie wadliwych powołań w drodze uchwał prawidłowo ukształtowanej KRS.
- To oczywiście wprost nawiązuje do jednej z sugestii, która wynikała z opinii Komisji Weneckiej, gdzie mowa była o ciele niezależnym od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Tutaj skutki nie są wprowadzane przez ustawę. Żeby móc wywołać skutki, potrzebne jest funkcjonowanie KRS w kształcie zgodnym z konstytucją - wyjaśnił Markiewicz.


- Najpierw prawidłowo ukształtowana KRS określa we wznowionych postępowaniach, które wcześniej się toczyły przed wadliwą KRS, skutki, które są znowu uzależnione od tego, w której grupie dany neosędzia się znajduje. Także w tej formule oczywiście mamy wyłączenia grupy pierwszej, czyli młodych sędziów. Żeby w jakiś sposób zdynamizować ten proces, przyjmujemy, iż te uchwały będą podejmowane łącznie, w stosunku do osób objętych tymi samymi skutkami. Pozwala na to opinia Komisji Weneckiej, która mówi o „grupach” czy „kohortach” - mówił dalej. Od uchwał „odrodzonej” KRS przewidziano możliwość odwołania się do SN.


- Harmonogram [wykonania ustawy] jest dużo bardziej skomplikowany. Żeby procedura mogła ruszyć, […] najpierw musimy mieć wybory do KRS. […] Przyjmujemy, iż nie wcześniej niż w styczniu 2026 będziemy mieć do czynienia z pierwszym posiedzeniem KRS. Wtedy też wejdzie w życie projektowana ustawa. […] To, na czym będzie nam zależało w pierwszym rzędzie, to na prawidłowym ukształtowaniu składu SN, bo ten SN będzie rozpoznawał odwołania. […] Finał jest na 2029-2030 - wskazał.
Read Entire Article