- Zwycięzcami jesteśmy my, bo u nas jest zero - powiedział o pakcie migracyjnym i wkładach solidarnościowych prof. Maciej Duszczyk, ekspert ds. migracji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W jego ocenie, dopiero po zmianie władzy w umowie uwzględnione zostały aktualne wyzwania migracyjne. Ekspert poruszył także kwestię sytuacji na granicy z Białorusią oraz zmian w statusie Ukraińców w Polsce.
"Zwycięzcami jesteśmy my". Rządowy ekspert o pakcie migracyjnym

W poniedziałek szef MSWiA Marcin Kierwiński potwierdził, iż państwa unijne zgodziły się na zwolnienie Polski z mechanizmu solidarnościowego w ramach paktu migracyjnego. Negocjacje i kryzys migracyjny były tematem rozmowy z profesorem Maciejem Duszczykiem, pracownikiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, byłym wiceministrem ds. migracji w MSWiA, w programie "Najważniejsze pytania".
Doradca rządu przyznaje, iż na negocjacje z Komisją Europejską wpływ miały dwa najważniejsze czynniki: sytuacja na granicy z Białorusią, ale też migracja z Ukrainy. - Wyporność państwa jest maksymalna u nas i nie powinniśmy więcej przyjmować - powiedział profesor Duszczyk.
Ekspert odniósł się także do zapowiedzi Karola Nawrockiego, który stwierdził, iż nie podpisze kolejnej ustawy przedłużającej przywileje w statusie dla migrantów z Ukrainy. Duszczyk potwierdził, iż podobnych ustaw nie będzie.
- Od 4 marca 2026 roku uchodźcy wojenni, obywatele Ukrainy będą tak samo traktowani, jak inni cudzoziemcy, ale oczywiście, jeżeli ktoś będzie chciał wystąpić o ochronę czasową na podstawie dyrektywy, to będzie mógł tę ochronę czasową zatrzymać, ale ona nie będzie związana z żadnymi benefitami, które były w przeszłości - powiedział ekspert.
Pakt migracyjny. Prof. Duszczyk: To nie jest jednorazowe rozwiązanie
- Poprzedni rząd zostawił nas z taką sytuacją, w której nie uwzględniono w ogóle tej specyfiki państw z naszego regionu - powiedział prof. Duszczyk w kontekście działań rządu Donalda Tuska w wokół unijnego paktu migracyjnego.
- Nie chodzi tylko o granice polsko-białoruską, o granice południowe, ale również to, o czym mówił pan prezes, iż przyjęliśmy bardzo dużą liczbę Ukraińców - podkreślał znaczenie zmian w Pakcie Migracyjnym.
ZOBACZ: Zwolnienie Polski z Paktu Migracyjnego. Jest ruch ministerstwa
- Czasem kraje południowej Europy mówiły: przyjmijcie ten pakt, zróbcie to i potem będziemy się zastanawiać. Kiedy próbowali nie wpuszczać nas drzwiami, to wchodziliśmy oknem. Żeby przekonać tych nieprzekonanych - dodał ekspert.
Jarosława Kaczyński uważa, iż w kwestii paktu migracyjnego i zasad relokacji rząd ogłasza przedwcześnie. Według prezesa Prawa i Sprawiedliwości rząd może ponieść porażkę w przyszłorocznych negocjacjach. Prof. Maciej Duszczyk odpiera te zarzuty, podkreślając wagę zmian w metodologii.
- Udało nam się doprowadzić do tego, że to nie jest jednorazowe rozwiązanie. W metodologii tzw. wkładów solidarnościowych, z których Polska jest zwolniona w stu procentach, Komisja Europejska, państwa członkowskie potwierdziły, iż nasze argumenty są prawdziwe. jeżeli byśmy nie wpisali tego do metodologii, to jak mógłbym się bać tego, co będzie za rok, za dwa czy za pięć. Ale kiedy mamy to w metodologii, to nie boję się, co będzie za rok czy za dwa - powiedział ekspert.
ZOBACZ: Koniec z CPK. Donald Tusk ogłosił istotną zmianę
- Oczywiście sytuacja migracyjna może się zmienić. Raporty są co roku, natomiast raporty są procedowane pod pewną metodologię. o ile nam udało się tę metodologię zmienić, to obawy pana prezesa są, wydaje mi się, bardzo daleko idące - ocenił Duszczyk.
Rządowy ekspert o negocjacjach w sprawie migracji: Zwycięzcami jesteśmy my
Według profesora w ciąg ostatnich dwóch lat sytuacja migracyjna w Polsce znacząco się poprawiła. istotną rolę w tym procesie miała odegrać odbudowa zaufania do organów państwowych.
- My nie handlujemy wizami, nie wpuszczamy, nie prywatyzujemy rynku pracy, pozwalając bez żadnej kontroli działać agencjom zatrudnienia. Nie straszymy Polaków migracjami, tylko mówimy: umiemy nimi zarządzać. Ale w taki sposób, żeby to było dla Polski bezpieczne - powiedział współpracownik rządu.
ZOBACZ: "Nie zgodzimy się na to". Prezydent Polski i Słowacji wspólnym głosem ws. paktu migracyjnego
Ekspert przywołał dane, według których do końca 2025 r. wydanych zostanie 30 proc. mniej wiz. Ponadto o 40 proc. spadnie liczba wydawanych zezwoleń na pracę. W ocenie eksperta rząd Prawa i Sprawiedliwości przed 2024 r. stracił kontrolę nad rynkiem pracy.
- Liczba Kolumbijczyków, którzy wchodzili na polski rynek pracy wzrosła nam o kilkaset procent. Musieliśmy to natychmiast zatrzymać i zatrzymaliśmy to już w czerwcu 2024 r., kiedy wprowadziliśmy obowiązki wizowe. Wiele rzeczy robiliśmy trochę ad hoc, ale po to, iż by odzyskać kontrolę - wyjaśniał ekspert.
- My zarządzaliśmy paktem migracyjnym, co było niezmiernie trudne. Jeszcze kilka miesięcy temu nie wierzyłem, iż się to do końca uda, kiedy w ostatnich tygodniach prowadziliśmy bardzo szczegółowe negocjacje z państwami członkowskimi, bo okazało się, iż nagle tym "przegranym" paktu są kraje południowe, które bardzo chciały ten pakt mieć - powiedział Duszczyk.
- Zwycięzcami jesteśmy my, bo u nas jest zero - dodał.
Prof. Maciej Duszczyk: Zapora jest źle zbudowana
Był wiceminister ds. migracji w MSWiA odniósł się do podkopu pod zaporą, jaką straż graniczna znalazła na granicy polsko-białoruskiej. Duszczyk przypomniał, iż nie jest to pierwszy taki przypadek, a podobne próby omijania zapory mogą się powtarzać ze względu na jej konstrukcję.
ZOBACZ: Tunel pod granicą. 180 migrantów przedostało się do Polski
- Zapora jest źle zbudowana. Ona jest na palach, a następnie cała podstawa jest półtora metra, a czasami 80 centymetrów. Ona jest stabilna, ona się nie przewróci. Ale to, iż ją można podkopać, to jest oczywiste - wyjaśnił ekspert.
Wiceminister przypomniał, iż w pierwotnym projekcie dokonane zostały poprawki.
- Teraz jest bardzo trudna do sforsowania. Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy samą zaporę fizyczną można było bardzo łatwo rozgiąć lub przeskoczyć. Zarówno rozgięcie, jak i przeskoczenie, dziś jest bardzo trudne. Wybudowaliśmy drogę techniczną powodującą to, iż strażnicy mogą dużo szybciej reagować.
Dalsze modyfikacje, które uniemożliwiłyby podkopywania konstrukcji, wymagałyby według profesora zburzenia zapory i postawienia jej na nowo.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni








![Propozycje ministerstwa to recepta na zgubę publicznego systemu ochrony zdrowia [WIDZĘ TO TAK]](https://cdn.oko.press/cdn-cgi/image/trim=420;0;448;0,width=1200,quality=75/https://cdn.oko.press/2025/12/CA251112_027.jpg)





