28 listopada, godz. 19.44 – ta data właśnie wpisała się w historię Wojska Polskiego. Dziś wieczorem pierwszy polski satelita wojskowy został wyniesiony w przestrzeń kosmiczną. – Polska stała się pierwszym państwem w Europie Środkowo-Wschodniej z kompleksowym systemem wojskowego rozpoznania satelitarnego! – skomentował wydarzenie wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Pierwszy polski satelita wojskowy został wyniesiony w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rakiety Falcon 9 należącej do firmy SpaceX. Start odbył się o godzinie 19.44 z bazy Vandenberg Space Force Base w Kalifornii. Jest to pierwszy z trzech satelitów, które Polska pozyskała w ramach programu „MikroSAR”. Wart 860 mln zł kontrakt Agencja Uzbrojenia zawarła z polsko-fińską firmą Iceye w maju.
Lot rakiety na orbitę trwał kilka minut, po czym rozpoczął się proces uwalniania ładunku. Po skorygowaniu pozycji satelity, przetestowaniu wszystkich urządzeń, co może potrwać od kilku dni do kilku miesięcy, pierwszy polski satelita wojskowy osiągnie gotowość operacyjną. Agencja Rozpoznania Geoprzestrzennego i Usług Satelitarnych, która będzie odpowiadała za jego obsługę, szacuje, iż nastąpi to w pierwszym kwartale przyszłego roku.
REKLAMA
Precyzyjne obrazy bez względu na warunki
A do jakich zadań wojsko wykorzysta satelitę? Przede wszystkim do działań rozpoznawczych. Jest on wyposażony w radar z syntetyczną aperturą (SAR), który monitoruje powierzchnię Ziemi, wysyłając w jej kierunku fale radarowe. Na podstawie ich odbicia możliwe jest pozyskiwanie obrazów o rozdzielczości choćby 25 cm niezależnie od pory dnia i panujących warunków atmosferycznych.
System ten wspierał już podczas działań ukraińską armię, jak i działania polskich służb w czasie powodzi w 2024 roku. Wicepremier zapewnił, iż z pozyskiwanych dzięki satelicie danych będzie mogło korzystać nie tylko wojsko, ale także przedstawiciele sektora rolniczego, gospodarki leśnej czy zarządzania kryzysowego w walce ze skutkami klęsk żywiołowych.
Program „Piast”
Ale to nie wszystko. Na pokładzie rakiety Falcon 9 znajdowało się łącznie 140 ładunków – wśród nich cubesaty, mikrosatelity, pojazdy transferowe czy nanosatelity. Trzy z tych ostatnich zostały opracowane przez polskich naukowców w ramach programu badawczo-rozwojowego „Szafir”. Finansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju program od 2021 roku realizuje konsorcjum w składzie: Centrum Badań Kosmicznych PAN, Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa, Creotech Instruments SA, Scanway sp. z o.o. oraz PCO SA, a jego liderem jest Wojskowa Akademia Techniczna. Na WAT powstało także Centrum Kontroli Misji Satelitarnych, które będzie obsługiwać satelity.
Konstelacja „Piast” będzie pozyskiwać obrazy Ziemi o wysokiej rozdzielczości. Co ciekawe, wszystkie trzy satelity będą się nawzajem „widziały”. To pozwoli im na monitorowanie swojego położenia względem siebie i dostosowywania trajektorii lotu, aby uniknąć kolizji. A to wszystko bez ingerencji człowieka.
Dzisiejszy start rakiety Falcon 9 był już czwartą próbą wyniesienia na orbitę polskich satelitów. Poprzednie terminy zostały odwołane z powodu usterek technicznych. Jednak to nie koniec, ale początek rozwijania kosmicznych zdolności przez Wojsko Polskie, bowiem oprócz trzech satelitów pozyskanych od firmy Iceye i konstelacji „Piast” Polska zamówiła także sześć satelitów optoelektronicznych – dwa z nich zostaną pozyskane w ramach programu „POLEOS”, a cztery – „MikroGlob”. Wyniesienie ich na orbitę ma nastąpić w ciągu dwóch lat. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w 2027 roku Polska będzie miała 12 satelitów w przestrzeni kosmicznej.