Telewizja Republika od lat uchodzi za jedno z najważniejszych mediów sprzyjających Prawu i Sprawiedliwości. Stacja, w której Michał Rachoń pełni kluczową rolę dyrektora programowego, konsekwentnie wspiera narrację prawicy, zwykle w konfrontacyjnym tonie wobec rządowej koalicji.
Nic dziwnego, więc iż jej pracownicy za czasów rządów PiS stali się ważnymi postaciami w obozie Zjednoczonej Prawicy, a ich bliscy zyskiwali intratne stanowiska w administracji państwowej i spółkach Skarbu Państwa.
Młodszy brat Michała Rachonia, Nikodem, zdaje się być jednym z beneficjentów tego układu. Choć nie był postacią medialną, jego kariera w instytucjach publicznych rozwijała się dynamicznie. Pracował w Grupie Energa, objął stanowisko attaché prasowego w polskiej ambasadzie w Waszyngtonie, a w tej chwili odpowiada za kontakty z mediami zagranicznymi w Kancelarii Prezydenta RP. Kolejny zaplanowany awans do rangi ministra wywołał pytania, czy to kompetencje, czy raczej znajomości otworzyły mu drogę do sukcesu.
Kim jest Nikodem Rachoń?
Nikodem Rachoń to doktor filozofii, który ukończył studia magisterskie na Uniwersytecie Gdańskim, a następnie kontynuował naukę na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, gdzie otrzymał tytuł doktora. Mimo naukowego zaplecza, jego kariera potoczyła się w zupełnie innym kierunku. Już w młodym wieku znalazł zatrudnienie w spółkach państwowych, gdzie odpowiadał za komunikację i marketing.
W latach 2016-2020 "młody Rachoń" pracował w Grupie Energa, gdzie zajmował dyrektorskie stanowiska związane z komunikacją korporacyjną i marketingiem. Następnie przeniósł się do dyplomacji i został attaché prasowym w polskiej ambasadzie w Waszyngtonie. Jego nominacja budziła kontrowersje, gdyż nie miał doświadczenia w pracy dyplomatycznej.
W maju 2024 roku został odwołany z tej funkcji przez Radosława Sikorskiego, a następnie trafił do Kancelarii Prezydenta, gdzie dotychczas odpowiadał za kontakty z mediami zagranicznymi. w tej chwili jak informuje Onet.pl Nikodem Rachoń, ma awansować na funkcję prezydenckiego ministra.
– Oczywiście to gest prezydenta pod adresem Telewizji Republika. Ale młody Rachoń ma dobre notowania u Dudy – zdradza informator Onet.pl z otoczenia prezydenta.
Szybka ścieżka kariery
Wielu komentatorów zwraca uwagę, iż Nikodem Rachoń objął stanowiska w strategicznych instytucjach państwowych w stosunkowo młodym wieku i bez wyraźnego dorobku w dziedzinach, którymi się zajmował.
Szczególnie jego rola w ambasadzie w Waszyngtonie, gdzie kierował referatem komunikacji, była szeroko krytykowana jako wynik politycznego zaplecza, a nie rzeczywistych kompetencji. W 2016 roku Nowoczesna umieściła Nikodema Rachonia na liście tzw. Misiewiczów, czyli osób, które trafiły na państwowe posady po dojściu PiS do władzy.
