Wave of protests in defence of Marine Le Pen

magnapolonia.org 3 hours ago

Wczoraj 6 marca br. tysiące Francuzów wyszły na ulice Paryża, by zaprotestować przeciwko decyzji skrajnie upolitycznionego sądu, który zakazał Marine Le Pen startu w wyborach prezydenckich w 2027 roku. Podobne demonstracje miały miejsce w innych miastach kraju.

Fala protestów w obronie Marine Le Pen. Uczestników demonstracji połączyła sprawa walki o samorządność, którą skrajna lewica rozumie wyłącznie jako własne rządy. jeżeli lewica traci władzę, lub zaledwie istnieje ryzyko jej utraty, wówczas pojawiają się głosy o „zagrożeniu dla państwa” i „zagrożeniu dla demokracji”.

Podczas paryskiego protestu osobiście przemawiała liderka francuskich centrystów, Marine Le Pen, którą lewica całkowicie przewrotnie określa „skrajnie prawicową”, a choćby „faszystką” (sic!). Kobieta skrytykowała wydany na nią wyrok, nazywając go „decyzją polityczną”. Zapewniała o respekcie dla państwa prawa, mówiąc jednocześnie o „polowaniu na czarownice” i „odchyleniach” od demokracji.

-Wymiar sprawiedliwości nie może ingerować w sposób, w jaki deputowani pełnią swój mandat w służbie obywateli, jeżeli nie doszło do osobistego wzbogacenia się czy korupcji. Nie może on wybierać kandydatów w wyborach – powiedziała polityk.

Wystąpienie Le Pen poprzedziły przemówienia jej współpracowników. Wiceprzewodniczący Zjednoczenia Narodowego, Louis Aliot, skazany w tym samym procesie za rzekomą kradzież środków publicznych, przekonywał, iż „żadne pieniądze publiczne nie były zdefraudowane” i nie było żadnej szkody dla Parlamentu Europejskiego. Przewodniczący partii, Jordan Bardella powiedział z kolei, iż decyzja sądu była „niesprawiedliwa i skandaliczna”. Sprawa miała posłużyć wyłącznie do uniemożliwienia startu wyborczego Le Pen.

Liderka centrystów odwołała się od wyroku do sądu wyższej instancji. Sąd apelacyjny w Paryżu zamierza rozpatrzyć apelację dopiero latem 2026 roku. Wybory prezydenckie odbędą się wiosną 2027 roku.

NASZ KOMENTARZ: Dyzmokracja dyzmokracją, ale przecież rządzić muszą nasi, a nie ci, których życzyłby sobie lud. Oto cała filozofia eurokomunistów!

Polecamy również: Więzienie za sprzeciw wobec aborcji w Wielkiej Brytanii

Read Entire Article