Na granicy polsko-ukraińskiej trwa protest polskich przewoźników i rolników, którzy walczą o swoje firmy, gospodarstwa, miejsca pracy. Nie wszyscy rozumieją czego domagają się transportowcy. Mimo iż protest trwa już od 6 listopada, a pierwsze ostrzegawcze protesty miały miejsce wiele miesięcy temu.
Niezrozumienie powodów oraz tego jak przebiega protest jest często wynikiem tego, iż media dosyć długo omijały temat problemów branży transportowej. Głównie problemu otwarcia na rynek europejski dla firm zza wschodniej granicy. Firm, które nie muszą podnosić żadnych obciążeń jakie nakłada na polskie firmy transportowe Unia Europejska. Miedzy innymi obciążeń związanych z pakietem mobilności. Przez to firmy ukraińskie są znacznie bardziej konkurencyjne wobec firm polskich i wypierają z polskiego rynku polskie firmy! To jest istota problemu. Wiele polskich firm transportowych stanęło przed widmem bankructwa, gdy tymczasem w szybkim tempie ten sektor rozwija się na Ukrainie.
Pojawiają się również oskarżenia, a choćby ataki w sieci, głównie ze strony ukraińskich internautów, z zarzutami, iż protestujący działają w interesie Rosji. Nie jest to prawda. Protest skierowany jest jedynie w stronę komercyjnych przewozów. Żadne przewozy humanitarne, wojskowe nie są na granicy blokowane. A choćby nie są blokowane przejazdy samochodów osobowych. Trzeba to jednak bardzo mocno i długo tłumaczyć. choćby w polskich mediach.
Rafał Mekler: Wczoraj u redaktor Agnieszki Gozdyry miałem pytanie o moją prorosyjskość/antyukraińskość więc przypomniałem nasz protest z maja tego roku gdzie domagaliśmy się tego samego co dziś. Gdzie blokowaliśmy polsko-białoruskie przejście w Koroszczynie, wówczas jakimi onucami byliśmy? My walczymy o polski transport, bez względu na to kto jest po drugiej stronie.
Wczoraj u redaktor @AGozdyra miałem pytanie o moją prorosyjskość/antyukraińskość więc przypomniałem nasz protest z maja tego roku gdzie domagaliśmy się tego samego co dziś. Gdzie blokowaliśmy polsko-białoruskie przejście w Koroszczynie, wówczas jakimi onucami byliśmy? My… pic.twitter.com/4Fo2cHoi1s
— Rafał Mekler (@MeklerRafal) November 25, 2023Polecamy rozmowę Rafała Meklera z serwisem Nowy Ład. Wyjaśnia w nim szczegółowo skąd wzięły się problemy polskiej branży transportowej na ścianie wschodniej.