Wacław Leszczyński: Zbrodnia i kara
Wacław Leszczyński: Zbrodnia i kara
data:30 stycznia 2025 Redaktor: Anna
Od prawieków Zło stara się zniszczyć Dobro. Potężną bronią Zła jest nienawiść. Ona, w oparciu o swe potworne ideologie (marksizm, nazizm, gender i inne) i chęć panowania, prowadzi opętanych nią ludzi do zbrodni. We Francji w czasie rewolucji dokonywano zbrodni, aż w końcu jej przywódców zamordowano, a Francja po krótkim okresie potęgi Napoleona została osłabiona. Rosja carska podbijając inne narody dokonywała zbrodni na nich i na swych obywatelach. Za to, za karę, marksistowska, komunistyczna rewolucja dokonała okropnych zbrodni, zmiatając carat i mordując elity.
Rosja komunistyczna dokonywała zbrodni na Ukraińcach, Polakach, Czeczenach i innych narodach oraz na własnych obywatelach. Z chęci zagrabienia Polski i państw bałtyckich sprzymierzyła się z nazistowskimi Niemcami. Ci uważali się za „naród panów” i dokonywali zbrodni w okupowanej Polsce na Żydach, Polakach i Cyganach. Napadli też na Rosję i dokonywali tam wielkich zbrodni na cywilach i jeńcach, co było karą za zbrodnie rosyjskiego komunizmu. Ale Rosjanie wojnę wygrali i dokonywali okropnych zbrodni na Niemcach, co było karą za ich czyny. Rosja po II Wojnie Światowej zagarnęła Europę Środkową i dokonała w niej wiele zbrodni. Ale upadło Imperium Zła i powstały z niego państwa niezależne od Rosji. Ukraińcy w myśl swego nacjonalizmu zamordowali 120 tysięcy Polaków. Ukarani byli za to panowaniem Rosji przez 45 lat. Ale czczą przez cały czas zbrodniarzy UPA! I napadła na nią Rosja dokonując wielu zbrodni na ludności cywilnej. Bo za zbrodnie następuje kara!
W oparciu o te fakty wydawało się, iż każdy rozumie, iż dokonane zbrodnie prędzej, czy później zostaną ukarane (jeśli nie za życia, to po śmierci). Ale Zło działa przez cały czas i zatruci przez nie nienawiścią ludzie chcą szkodzić ludziom Dobra. Na całym świecie, także w Polsce, Zło prześladuje chrześcijan, zwłaszcza Kościół Katolicki. Mnożą się oszczerstwa agentury Zła przeciw ludziom Kościoła - Ojcu Rydzykowi, arcybiskupowi Jędraszewskiemu, Ojcu Olszewskiemu i kapłanom, sprzeciwiającym się działaniom Zła. Padają pod ich adresem groźby z zapowiedzią śmierci, a służby porządkowe nie mogą znaleźć sprawców (mogą, ale gdy to ma miejsce w przypadku działaczy i sympatyków Koalicji 8 gwiazdek). Więziono niewinnego kapłana oskarżając go o kradzież milionów złotych, choć jemu, jako zakonnikowi, byłyby te pieniądze do niczego nieprzydatne. Media Koalicji atakują Św. Jana Pawła II, specjalnie znienawidzonego przez Zło, a ostatnio choćby podważa się istnienie Muzeum Jego imienia w Toruniu. Plecie się bzdury o bogactwach kleru, aby wzbudzić zawiść w osobnikach o niskim poziomie inteligencji. Osoby słabe psychicznie, bez hamulców moralnych, pod wpływem ciśnienia tej nienawiści napadają na kapłanów, raniąc ich i zabijając, niszczą kościoły, święte figury i zakłócają msze święte, czego haniebny przykład dali politycy koalicji rządzącej. Równocześnie dyskryminowani są katolicy i ich dzieci, redukując i dezorganizując lekcje religii w szkołach utrzymywanych przez społeczeństwo, w tym też przez katolików. Na wniosek paru osób, poddanych Zła, zabrania się używania dzwonów kościelnych, choć życzą sobie tego tysiące dyskryminowanych katolików.
Oprócz nienawiści, Zło ma też inną broń służąca do niszczenia ludzkości – demoralizację. Ona będąca sama złem, prowadzi do zbrodni. Aby tego dokonać, Zło upowszechnia pornografię mającą wielki wpływ zwłaszcza na młodzież. Pod hasłem „róbta co chceta” organizuje się też spędy młodzieży, gdzie ona nurza się w błocie i oddaje się rozpuście. W brzydkim białym bloku muzeum (koszt 35.000zł/m2) koło PKiN rozpowszechnia się pornografię dla dzieci. W szkołach pod pozorem ochrony zdrowia ma się dzieci uczyć masturbacji i inicjacji seksualnej oraz uczynić je podatnymi na pedofilię i zmianę płci. Równocześnie zachęca się młodzież do „bezpiecznego” seksu, zapewniając, iż jego „niechciane” skutki można zlikwidować przez wczesnoporonną „pigułkę po”, już od 15 roku życia i przez (szkodliwą dla zdrowia kobiety) aborcją, czyli zamordowanie własnego nienarodzonego dziecka, co jest zbrodnią. W walce z rodziną, ostoją wiary i polskiego patriotyzmu, zachęca się młodych ludzi do wiązania się w nieformalne i nietrwałe pary płci przeciwnej, lub tej samej. Żeby one nie miały kłopotów (i „udręki”) z dziećmi, zamiast nich mają mieć psa. Ten wzór „prawdziwej miłości” prowadzi do kolejnej zbrodni. Bo osoby bezdzietne, pozostawione bez opieki będą zmuszone poddać się eutanazji, morderstwa na sobie samym.
Żeby prawda o tych działaniach Zła nie dostała się do świadomości społeczeństwa, planuje się wprowadzenie cenzury (m. in. w Internecie) tak, jak wcześniej było w nazistowskich Niemczech, komunistycznej Rosji i w PRL. Już teraz telewizjom głoszącym prawdę grozi się odebraniem koncesji. Gdy przed laty starano się wprowadzić cenzurę pod nazwa ACTA, młodzież tłumnie demonstrowała swój sprzeciw i projekt upadł. Ale wówczas to była jeszcze młodzież czytająca książki, rozwijające mózg i uczące krytycznego myślenia. Obecnie, większość młodzieży nie dostrzega związku między skutkiem i przyczyną, tkwiąc z nosami utkwionymi w telefonach, „na czatach”.
Bezmyślni młodzi ludzie, za podszeptem Zła, nie starają się o dzieci. Polska wymiera, liczba jej ludności maleje. I oto chodzi jej wrogom. Ale Dobro przetrwa. Nigdy Go „nie przemogą Bramy Piekielne” i za przyczyną Jego Mocy zniknie Zło. Czy nastąpi to w Polsce i czy po wielu latach (jeśli jeszcze będzie istnieć!), czy w najbliższej przyszłości, zależy od tego, jak Polacy zagłosują w majowych wyborach! Czy dopuszczą, by znów zapanowało w Polsce Zło, jak za okupacji rosyjskiej (w PRL), czy może tak, jak chcą ludzie Zła, w „Landzie” IV Rzeszy Niemieckiej?
Wacław Leszczyński
W oparciu o te fakty wydawało się, iż każdy rozumie, iż dokonane zbrodnie prędzej, czy później zostaną ukarane (jeśli nie za życia, to po śmierci). Ale Zło działa przez cały czas i zatruci przez nie nienawiścią ludzie chcą szkodzić ludziom Dobra. Na całym świecie, także w Polsce, Zło prześladuje chrześcijan, zwłaszcza Kościół Katolicki. Mnożą się oszczerstwa agentury Zła przeciw ludziom Kościoła - Ojcu Rydzykowi, arcybiskupowi Jędraszewskiemu, Ojcu Olszewskiemu i kapłanom, sprzeciwiającym się działaniom Zła. Padają pod ich adresem groźby z zapowiedzią śmierci, a służby porządkowe nie mogą znaleźć sprawców (mogą, ale gdy to ma miejsce w przypadku działaczy i sympatyków Koalicji 8 gwiazdek). Więziono niewinnego kapłana oskarżając go o kradzież milionów złotych, choć jemu, jako zakonnikowi, byłyby te pieniądze do niczego nieprzydatne. Media Koalicji atakują Św. Jana Pawła II, specjalnie znienawidzonego przez Zło, a ostatnio choćby podważa się istnienie Muzeum Jego imienia w Toruniu. Plecie się bzdury o bogactwach kleru, aby wzbudzić zawiść w osobnikach o niskim poziomie inteligencji. Osoby słabe psychicznie, bez hamulców moralnych, pod wpływem ciśnienia tej nienawiści napadają na kapłanów, raniąc ich i zabijając, niszczą kościoły, święte figury i zakłócają msze święte, czego haniebny przykład dali politycy koalicji rządzącej. Równocześnie dyskryminowani są katolicy i ich dzieci, redukując i dezorganizując lekcje religii w szkołach utrzymywanych przez społeczeństwo, w tym też przez katolików. Na wniosek paru osób, poddanych Zła, zabrania się używania dzwonów kościelnych, choć życzą sobie tego tysiące dyskryminowanych katolików.
Oprócz nienawiści, Zło ma też inną broń służąca do niszczenia ludzkości – demoralizację. Ona będąca sama złem, prowadzi do zbrodni. Aby tego dokonać, Zło upowszechnia pornografię mającą wielki wpływ zwłaszcza na młodzież. Pod hasłem „róbta co chceta” organizuje się też spędy młodzieży, gdzie ona nurza się w błocie i oddaje się rozpuście. W brzydkim białym bloku muzeum (koszt 35.000zł/m2) koło PKiN rozpowszechnia się pornografię dla dzieci. W szkołach pod pozorem ochrony zdrowia ma się dzieci uczyć masturbacji i inicjacji seksualnej oraz uczynić je podatnymi na pedofilię i zmianę płci. Równocześnie zachęca się młodzież do „bezpiecznego” seksu, zapewniając, iż jego „niechciane” skutki można zlikwidować przez wczesnoporonną „pigułkę po”, już od 15 roku życia i przez (szkodliwą dla zdrowia kobiety) aborcją, czyli zamordowanie własnego nienarodzonego dziecka, co jest zbrodnią. W walce z rodziną, ostoją wiary i polskiego patriotyzmu, zachęca się młodych ludzi do wiązania się w nieformalne i nietrwałe pary płci przeciwnej, lub tej samej. Żeby one nie miały kłopotów (i „udręki”) z dziećmi, zamiast nich mają mieć psa. Ten wzór „prawdziwej miłości” prowadzi do kolejnej zbrodni. Bo osoby bezdzietne, pozostawione bez opieki będą zmuszone poddać się eutanazji, morderstwa na sobie samym.
Żeby prawda o tych działaniach Zła nie dostała się do świadomości społeczeństwa, planuje się wprowadzenie cenzury (m. in. w Internecie) tak, jak wcześniej było w nazistowskich Niemczech, komunistycznej Rosji i w PRL. Już teraz telewizjom głoszącym prawdę grozi się odebraniem koncesji. Gdy przed laty starano się wprowadzić cenzurę pod nazwa ACTA, młodzież tłumnie demonstrowała swój sprzeciw i projekt upadł. Ale wówczas to była jeszcze młodzież czytająca książki, rozwijające mózg i uczące krytycznego myślenia. Obecnie, większość młodzieży nie dostrzega związku między skutkiem i przyczyną, tkwiąc z nosami utkwionymi w telefonach, „na czatach”.
Bezmyślni młodzi ludzie, za podszeptem Zła, nie starają się o dzieci. Polska wymiera, liczba jej ludności maleje. I oto chodzi jej wrogom. Ale Dobro przetrwa. Nigdy Go „nie przemogą Bramy Piekielne” i za przyczyną Jego Mocy zniknie Zło. Czy nastąpi to w Polsce i czy po wielu latach (jeśli jeszcze będzie istnieć!), czy w najbliższej przyszłości, zależy od tego, jak Polacy zagłosują w majowych wyborach! Czy dopuszczą, by znów zapanowało w Polsce Zło, jak za okupacji rosyjskiej (w PRL), czy może tak, jak chcą ludzie Zła, w „Landzie” IV Rzeszy Niemieckiej?
Wacław Leszczyński