Wołodymyr Zełenski przekazał we wpisie informacje dotyczące obecnej sytuacji na froncie, powołując się na raport od naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandra Syrskiego. „Obwody kurski i biełgorodzki — wielkanocne oświadczenia Putina nie dotyczyły tego terytorium. Działania wojenne i rosyjskie ataki trwają. Rosyjska artyleria jest słyszana na niektórych kierunkach frontu, niezależnie od obietnicy ze strony rosyjskiego przywódcy. W użyciu są rosyjskie drony” — napisał Zełenski. Jak dodał: „w niektórych rejonach sytuacja stała się spokojniejsza”.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
„Nasze działania są i będą symetryczne. Propozycja pełnego i bezwarunkowego 30-dniowego zawieszenie broni pozostaje na stole — odpowiedź na to musi pochodzić z Moskwy” — podkreślił ukraiński przywódca, odnosząc się do swojej wcześniejszej propozycji.
Zełenski podkreślił, iż o północy pojawi się kolejny raport z linii frontu. „Teraz najważniejsze jest to, aby w końcu stało się jasne, kto naprawdę był przyczyną tej wojny przez cały czas. W chwili, gdy Putin faktycznie nakazał zmniejszenie intensywności i brutalności ataków, ograniczono walki. Jedyną przyczyną tej wojny i jej przedłużania się jest Rosja” — podsumował prezydent Ukrainy.
Zełenski czeka na odpowiedź Putina
Z około godzinnym wyprzedzeniem Putin ogłosił w sobotę rozejm wielkanocny w wojnie z Ukrainą, który według jego słów ma obowiązywać przez 30 godzin — od godz. 17 czasu polskiego do godz. 23 z niedzieli na poniedziałek.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował na propozycję Rosji — stwierdził, iż jeżeli rozejm wielkanocny stanie się faktem, Ukraina proponuje, by trwał nie tylko do niedzieli, ale został przedłużony.
Krótko po wskazanej godzinie rozpoczęcia rozejmu szef ukraińskiego rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrij Kowałenko poinformował, iż siły rosyjskie kontynuują ataki na ukraińskie pozycje.
