Publiczna krytyka głowy państwa zawsze wywołuje poruszenie – zwłaszcza gdy w grę wchodzą międzynarodowe wystąpienia, dyplomacja i… języki obce. Tak też było i tym razem. Posłanka opozycji ostro oceniła jeden z gestów prezydenta, a odpowiedź polityka PiS była natychmiastowa. Poszło o coś więcej niż tylko protokół.