

Według oficjalnych wyników wyborów Rafał Trzaskowski zdobył 31,4 proc. głosów, a Karol Nawrocki 29,5 proc. Trzecie miejsce zajął Sławomir Mentzen z 14,80 proc. Za nim z wynikiem 6,34 proc. uplasował się Grzegorz Braun.
Ukraiński poseł Mykoła Kniażycki w rozmowie z telewizją Espreso stwierdził, iż PiS wspiera Ukrainę ze względu na swoją antyrosyjskość, ale w wielu obszarach takich, jak gospodarka i polityka historyczna nie zgadza się z Ukraińcami. — Gdyby byli u władzy, poparcie byłoby inne niż teraz — stwierdził.
Ukraiński poseł o wyborach w Polsce. To go „przeraziło”
Jednak najwięcej uwagi Mykoła Kniażycki poświęcił wynikom skrajnie prawicowych kandydatów. — Najbardziej przeraziło mnie 6 proc. Brauna. Jest antyukraiński i antysemicki. Podeptał ukraińską flagę — powiedział. — Braun razem z Mentzenem, który też robił haniebne rzeczy w Ukrainie na ulicach naszych miast, razem mają ponad 20 proc. — zauważył ukraiński poseł w telewizji Espreso.
W lutym 2025 r. w rocznicę rosyjskiej napaści na Ukrainę Mentzen we Lwowie mówił, iż „Ukraina musi jak najszybciej zakończyć kult Stepana Bandery”. Mer tego miasta Andrij Sadowy nazwał Mentzena „prorosyjskim politykiem z polskim paszportem” i napisał, iż „trzeba sprawdzić, czy wolno mu w ogóle wjechać na Ukrainę”. Mentzen odpowiedział, iż Sadowy powinien się wstydzić, iż „w tak wspaniałym mieście zgadza się na kult ludobójców, zbrodniarzy i morderców moich rodaków”.
Dodał, iż to on „powinien mieć zakaz wjazdu do Polski”. Portal Ukraińska Prawda pisała o prowokacji polskiego kandydata na prezydenta we Lwowie.
Wybory prezydenckie w Polsce. „Społeczeństwo jest podzielone”
Zdaniem Kniażycki jest coraz więcej zwolenników prawicy „dzięki rosyjskiemu wsparciu”. — Polskie społeczeństwo jest podzielone — mniej więcej połowa to demokraci i liberałowie, druga połowa to konserwatywni nacjonaliści — dodał.
Właśnie dlatego zdaniem ukraińskiego polityka trudno przewidzieć wynik wyborów prezydenckich w Polsce. — Mam nadzieję, iż wyniki wyborów w Rumunii wpłyną na Polskę i zainspirują demokratyczną Polskę do walki o zwycięstwo — skwitował. W niedzielnych wyborach w Rumunii wygrał proeuropejski burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan, który pokonał prawicowego radykała George Simiona. Dan w niedzielę powiedział, iż „ma nadzieję, iż także w Polsce w wyborach prezydenckich wygra proeuropejski kandydat”.