Ukrainian Ambassador to Poland on Warsaw's decision: "I wouldn't rush"

news.5v.pl 1 week ago

W rozmowie z Edytą Żemłą i Marcinem Wyrwałem ukraiński ambasador Wasyl Bodnar mówił o kwestii wysłania wojsk zachodnich do Ukrainy.

— Nie słyszałem, żeby chodziło o wysyłanie wojsk alianckich na granicę. Chodziło o wysyłanie wojsk do Ukrainy. Nie wiedziałem jeszcze decyzji, wedle której wojska ukraińskie miałyby być zastąpione przez wojska alianckie — stwierdził Wasyl Bodnar. Jak dodał, „chodzi o to, żeby wysłać wojska wspierające, które gwarantowałyby zawarty w przyszłości pokój”.

— Te wojska byłyby rozlokowane nie na linii frontu albo na granicy, tylko w różnych nieodległych miejscowościach. Miałyby zapewniać pewne rzeczy, które są niezbędne dla Ukrainy, np. ochronę przeciwlotniczą, systemy radarowe, logistykę oraz inne kwestie potrzebne dla bezpieczeństwa po wojnie — stwierdził Bodnar.

Ambasador Ukrainy w Polsce: nie możemy już wierzyć żadnym „papierkom”

Ukraiński ambasador nie ma jedna wątpliwości, iż kwestia wysłania zachodnich wojsk do Ukrainy to perspektywa powojenna. — Dopóki trwa wojna myślę, iż żaden kraj wojsk nie wyśle. Dlatego chodzi o przygotowanie takiej misji, która pomogłaby Ukrainie w różnych obszarach — stwierdził.

— Oczywiście o ile doszłoby do formowania misji pokojowej, która zabezpieczałaby pokój i chroniła nas przeciwko rosyjskiej agresji, byłoby to najlepszym rozwiązaniem. Ale czy do tego dojdzie? Alternatywą jest członkostwo Ukrainy w NATO. Wszyscy wierzymy, iż art. 5 obroni członków NATO przed ewentualną agresją. Polska też to rozumie, bo wydajecie najwięcej na obronność, w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej. Czyli rozumiecie, iż zagrożenie rosyjskie jest realne, a art. 5 pozostało niesprawdzony w Europie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pytany, czy Ukraina chce europejskiej misji wojskowej na swoim terytorium, Bodnar odpadł, iż „oczywiście”. — Zapraszamy wojska europejskie do Ukrainy. Nie do walki, tylko do wspierania Ukrainy, by zapewnić, iż nie będzie ponownej agresji rosyjskiej. Bo nie możemy już wierzyć „papierkom”. Wierzyliśmy w 1994 r., później w porozumienia mińskie. To doświadczenie jest dość gorzkie i lepiej się uczyć na naszych pomyłkach, niż to powtarzać — stwierdził.

Ambasador Ukrainy o decyzji Polski. „Nie spieszyłbym się z ostateczną decyzją”

Marcin Wyrwał pytał również Wasyla Bodnara o podejście Polski, która zadeklarowała, iż nie wyśle swojej misji wojskowej do Ukrainy. — Respektujemy każdą decyzję. Polska i tak jest trzonem wsparcia Ukrainy. Jest centrum logistycznym. Chroni wschodnią flankę NATO. Może zapewnić ochronę części przestrzeni powietrznej Ukrainy. Dopóki nie doszło do wysyłania wojsk i do zrozumienia ich misji, ja bym nie spieszył się z ostateczną decyzją — stwierdził.

Bezpieczny kontakt do autorów: [email protected]; [email protected]

Read Entire Article