Ukraine is depopulating. Kiev wants to attract blacks en masse

magnapolonia.org 6 hours ago

Portal Politico opublikował artykuł, dotyczący problemów demograficznych na Ukrainie. Znaczna część ubytku ludności tego kraju w okresie sprzed lutego 2022 roku wynikał z masowej emigracji zarobkowej, szczególnie młodych ludzi. Po wybuchu obecnej fazy konfliktu z Rosją, nastąpiła nowa fala wyjazdów. Ci, którzy pozostali w ojczyźnie, mają bardzo niski współczynnik dzietności – i to właśnie stanowi jedno z głównych wyzwań dla Ukrainy. Pojawiły się głosy o konieczności masowego ściągania pracowników z Azji i Afryki.

Ukraina się wyludnia. „Nie rodzimy wystarczającej liczby dzieci” – przyznała ukraińska demograf Ella Libanowa w rozmowie z Politico. Od czasu uzyskania niepodległości w 1991 roku do wybuchu konfliktu z Rosją, ubyło około trzech milionów Ukraińców, którzy emigrowali w poszukiwaniu lepszego życia. Wojna ponownie przyspieszyła odpływ ludności. To jednak tylko część problemu. W 1991 roku Ukraina liczyła 52 mln mieszkańców. Aktualnie liczba ta spadła poniżej 38 mln.

Zgodnie z oficjalnymi danymi, w latach 1991-2015 populacja Ukraina zmniejszyła się o 10 mln, do około 42 mln ludzi. Według szacunków ONZ w 2024 roku wynosiła już tylko 37,9 mln. Niektórzy demografowie przypuszczają, iż faktyczna liczba osób zamieszkujących tereny kontrolowane przez Ukrainę może być jeszcze niższa – choćby poniżej 30 milionów.

Głównym wyzwaniem jest niska średnia długość życia, szczególnie wśród mężczyzn. Wynika to z niezdrowego stylu życia, złych warunków pracy, palenia tytoniu, spożywania alkoholu i wysokiej śmiertelności w wypadkach drogowych.

W artykule Politico zwrócono uwagę, iż sondaże przeprowadzane wśród tzw. uchodźców wojennych sugerowały, iż większość z nich, choćby ponad 80%, zamierza wrócić do ojczyzny po zakończeniu działań wojennych. Według Libanowej jednak, realny wskaźnik powrotów wyniesie maksymalnie 50%.

Zdaniem byłego szefa MSZ Ukrainy Dmytro Kułeby, większość emigrantów już nie wróci. – Zawsze mówiłem prezydentowi, iż nasz jedyny ratunek to imigracja z innych krajów, ale on nigdy się ze mną nie zgadzał – przyznał.

Całkowite straty demograficzne powojennej Ukrainy są dziś trudne do oszacowania, ale zdaniem Libanowej do 2030 roku ludność Ukrainy może wynosić kilka ponad 30 milionów – a to i tak pod warunkiem, iż wojna zakończy się stosunkowo gwałtownie i na w miarę korzystnych dla Ukrainy warunkach. Wszystko jednak wskazuje na to, iż od kraju odpadną wschodnie prowincje, co oznacza dalszy spadek liczby ludności, może choćby poniżej 25 mln ludzi.

Wasilij Woskobojnik, prezes Ukraińskiego Stowarzyszenia Firm Zatrudnienia Zagranicznego niedawno stwierdził, iż po wojnie trzeba będzie ściągnąć na Ukrainę pracowników z Afryki oraz Azji. Ma to zagwarantować stabilność gospodarki oraz sprawną odbudowę zniszczeń.

NASZ KOMENTARZ: Abstrahując od legendarnego poziomu pracowitości domniemanych imigrantów z Afryki, istotne pozostaje pytanie: z czego będą oni opłacani? Ukraina była, jest i będzie krajem „trzeciego świata” i nie jest możliwe, aby zaoferowała potencjalnym przybyszom konkurencyjne (zwłaszcza z Zachodnimi) zarobki.

Polecamy również: Syria „tymczasowo” wprowadziła prawo szariatu

Read Entire Article