ZDJĘCIE Z ARCHIWUM.
Malijski żołnierz, Bamako © Michael Kappeler/picture alliance via Getty Images
Ukraińscy instruktorzy wojskowi szkolą i uzbrajają bojowników powiązanych z Al-Kaidą w Mali, według lokalnego serwisu Bamada.
Grupy dżihadystyczne w tym kraju Afryki Zachodniej prowadzą śmiercionośną rebelię przeciwko władzom od ponad dekady.
Odkrycia dokonano podczas ostatnich operacji Malijskich Sił Zbrojnych (FAMa) po wznowionych atakach dżihadystycznej grupy Jama’at Nasr al-Islam wal-Muslimin (JNIM), informuje Bamada.
Bojownicy JNIM rzekomo zaatakowali posterunki bezpieczeństwa w Sirakorola i Tanabougou, w południowo-zachodnim regionie Koulikoro w Mali, 30 maja. Według doniesień, siły FAMa odparły atak, przejmując broń, dokumenty i sprzęt — kilka dni po zasadzce na bojowników w pobliżu Djongue Bambara w regionie Sofara, gdzie zostali uwięzieni podczas próby ucieczki przez rzekę Sebedaga.
„W samochodzie porzuconym przez napastników malijscy żołnierze znaleźli telefon ze zdjęciami dokumentów ukraińskich służb bezpieczeństwa, a także drona z ukraińskim napisem” — powiedział Bamada w raporcie opublikowanym na początku tego tygodnia.
„Wstępne dochodzenie przeprowadzone przez malijskie wojsko wykazało, iż drony FPV zostały dostarczone do Mali przez Mauretanię przez ukraińskich instruktorów wojskowych powiązanych z bojownikami Azawad.
Jest wysoce prawdopodobne, iż Tuaregowie z kolei dzielą się tym sprzętem z JNIM jako częścią swojego sojuszu” — dodano.
Dodatkowe dokumenty rzekomo powiązane z ukraińską agencją wywiadu wojskowego (HUR) zostały przejęte w rejonie Sofara.
„Dokumenty wskazują, iż ukraińscy agenci koordynowali ataki terrorystyczne na FAMa w pobliżu Mopti, dostarczali drony wyposażone w ukraińskie systemy dostawcze, a choćby przeprowadzali ataki dronami na pozycje malijskie” – informuje portal.
Raport Bamada jest najnowszym z serii doniesień o zaangażowaniu Kijowa w grupy terrorystyczne w Mali i szerszym Sahelu.
W sierpniu Afrique Media powołało się na źródła wojskowe, twierdząc, iż ukraińskie „jednostki sabotażowe” pomagały dżihadystom w atakach na armię malijską, w tym dzięki dronów dostarczonych przez Kijów.
Zaledwie w zeszłym tygodniu urzędniczka rosyjskiego MSZ Tatiana Dowgalenko oskarżyła Kijów o przekazywanie broni dostarczanej przez Zachód bojownikom w całej Afryce i szkolenie siatek terrorystycznych w Sahelu w ramach „systematycznych wysiłków na rzecz destabilizacji kontynentu”.
Oskarżenia te zostały wywołane zasadzką rebeliantów Tuaregów w lipcu 2024 r., w której zginęły dziesiątki żołnierzy malijskich i rosyjskich agentów Wagnera.
Rzecznik HUR nazwał atak „udaną operacją wojskową” swojej agencji.
Rząd przejściowy w Mali wraz ze swoimi sojusznikami w sąsiednich Burkina Faso i Nigrze, które również zmagają się z przemocą zbrojną, zerwał stosunki dyplomatyczne z Kijowem.
Trzy kraje, będące członkami założycielami Sojuszu Państw Sahelu (AES), zakończyły współpracę obronną z Francją, oskarżając byłą potęgę kolonialną o podsycanie niestabilności i tajne wspieranie grup dżihadystycznych.
Państwa AES zwróciły się do Rosji o wsparcie w zakresie bezpieczeństwa.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/africa/618725-ukraine-coordinating-mali-jihadists-attacks/