Goście Doroty Gawryluk w programie „Lepsza Polska” dyskutowali na temat systemu emerytalnego. Niedawno wyciekł utajniony raport ZUS, z którego wynika, iż wielu samozatrudnionym państwo będzie musiało dopłacać do świadczeń. Milionom Polaków grozi więc „emerytalne ubóstwo”, a w szczególności zagrożone są kobiety.
– Mamy nieucywilizowany rynek pracy. Umowy śmieciowe są nieozusowane, a to byłyby ogromne pieniądze do systemu. A gdyby 2,5 mln fikcyjnych firm zamieniło się w pracowników to strumień finansowy popłynąłby do ZUS – powiedział polityk i działacz społeczny Piotr Ikonowicz.
ZOBACZ: Co dalej z Zielonym Ładem? Kluczowa decyzja Donalda Trumpa. „Cały świat skorzysta”
Jego zdaniem „jak ktoś nie jest w stanie płacić składek to niech idzie do pracy, a nie udaje biznesmena”. Głos zabrał też ekspert ds. systemów emerytalnych Tomasz Lasocki. Według niego „jakiej grupy byśmy dziś nie wskazali to i tak za nasze emerytury będzie płaciło przyszłe pokolenie”.
„Lepsza Polska”. Ekspert o emeryturach: Będzie płaciło przyszłe pokolenie
Lasocki dodał, iż im więcej będziemy przyznawać ulg, „tym ciężej będzie następnemu pokoleniu”. – Pracę kobiet należy docenić. Pomijana jest ich praca, choćby ta w domu – przekazał.
Ekspert zaznaczył, iż trzeba się uchronić przed widmem minimalnych emerytur, aby niemal wszystkim kobietom nie groziło najniższe świadczenie. Wówczas Ikonowicz odparł, iż trzeba sprawić, by „minimalna wysokość emerytury była na poziomie, który nie jest groźbą”.
WIDEO: „Lepsza Polska”. Debata o systemie emerytalnym. Ikonowicz: Zostaliśmy uratowani przez Ukraińców
– Mamy w Polsce też problem z zastępowalnością pokoleń, czyli tego, iż się nie rodzą dzieci. Tak długo, jak wynajęcie mieszkania będzie kosztowało cała pensję, to dzieci nie będą się rodzić – alarmował.
– Nie możemy mówić, iż nic nie da się zrobić z tym systemem. Nie przyjmuję tego do wiadomości. o ile kobietom wydłużymy wiek emerytalny to wiele z nich nie będzie mogło pomagać w opiece nad wnukami. To też ma wpływ – powiedział natomiast wiceprzewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Bartłomiej Mickiewicz.
Piotr Ikonowicz: Ubezpieczenia społeczne uratowali Ukraińcy
Ekonomista prof. Marek Góra stwierdził, iż „choćby dzieci zaczęło się rodzić dużo więcej teraz, to nie przełoży się to gwałtownie na wysokość świadczeń emerytur”. Jak podkreślił, skutki tego wzrostu będą widoczne za 30 lat, a Polska jest krajem, gdzie kobiety gwałtownie przechodzą na emeryturę.
ZOBACZ: Gorąca dyskusja o umowie z Mercosur. „Rolnicy jako pierwsi zobaczyli, jaka to ściema”
– A dzieci i tak rodzi się mało, więc może to nie tak działa. Więcej dzieci rodzi się w krajach, gdzie kobiety pracują długo, jak w Szwecji czy Francji – uzupełnił prof. Góra.
Piotr Ikonowicz zwrócił uwagę, iż ważna pozostało rola imigrantów. – Fundusz Ubezpieczeń Społecznych został uratowany przez Ukraińców – mówił, uściślając, iż 90 proc. z Ukraińców „u nas pracuje i odprowadza składki”, dlatego „gdyby nie oni, nie dalibyśmy rady”.
Na te słowa zareagował Lasocki. – Tak, to w pełni prawda. Święte słowa, gdyby nie Ukraińcy, dziś zobaczylibyśmy w pełni konsekwencje obniżenia wieku emerytalnego – skwitował.