Zasadniczo ważne jest dla nas udowodnienie, iż poszczególne państwa członkowskie nie mogą zakazać importu ukraińskich towarów. Dlatego składamy przeciwko nim pozwy w WTO. Jednocześnie mamy nadzieję, iż państwa te usuną swoje ograniczenia i długo nie będziemy musieli wyjaśniać relacji w sądach. Potrzebujemy z nimi solidarności i ochrony interesów rolników – Julia Swyrydenko.
Wicepremier wyraziła nadzieję, iż podjęte przez Ukrainę kroki oraz naciski Komisji Europejskiej i innych państw członkowskich pozwolą na przywrócenie handlu między Ukrainą a państwami sąsiadującymi.Według polityk, w wyniku jednostronnego zakazu importu ukraińskich produktów rolnych przez Polskę, Słowację i Węgry, krajowi eksporterzy ponieśli już i przez cały czas ponoszą znaczne straty z powodu przestojów, dodatkowych kosztów i niemożności wywiązania się z zagranicznych umów gospodarczych.
Światowa Organizacja Handlu potwierdziła otrzymanie pozwu od Ukrainy, dokument miał zostać otrzymany już w poniedziałek wieczorem. Przedstawiciel organizacji w rozmowie z Reutersem nie podał nazw państw tyczy się pozew, ale jak pisaliśmy wczęsniejUkraina już wcześniej przekazała, iż są to Polska, Słowacja i Węgry. Jednakże szef Biura Polityki Międzynarodowej przy Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz zaznaczył ‚że polscy prawnicy są przygotowani i odpowiedzą na skargę Kijowa.
Ukraińskie zboże zalało Polskę
Masowy i nie kontrolowany import ukraińskiego zboża spowodował na początku 2023 r. protesty rolników przy granicy polsko-ukraińskiej. Do najradykalniejszej formy protestu doszło 2 lutego w miejscowościach Lubycza Królewska i Okopy w województwie lubelskim, a także w Dorohusku i Hrebennem gdzie rolnicy zrzeszeni w „Oszukanej Wsi” podjęli się całodobowej blokady przejścia granicznego, nie dopuszczając do przejazdu przez granicę pojazdów ciężarowych, z wyłączeniem tych wiozących na Ukrainę pomoc humanitarną. W innych regionach Polski, w świętokrzyskim i w wielu powiatach województwa zachodniopomorskiego protestujący rozpoczęli blokadę głównych arterii komunikacyjnych oraz dojazdów do elewatorów zbożowych.
Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, iż 3 mln ton, które miało trafić do Afryki, pozostało w Polsce. Ukraińskie zboże nie zostało poddane kontroli, która miałaby potwierdzić, iż jest ono bezpieczne dla zdrowia i nie zawiera szkodliwych substancji. W związku z tą sytuację minister rozwoju Waldemar Buda zwrócił się do unijnego komisarza ds. handlu w sprawie wprowadzenia „najwyższego poziomu ceł” na zboże importowane do UE z Ukrainy.
W piątek 15 września Komisja Europejska ogłosiła decyzję o zniesieniu embarga na zboże z Ukrainy w Polsce, Bułgarii, Węgrzech, Słowacji, Rumunii. Od soboty Ukraina miała wprowadzić „skuteczne środki kontroli” eksportu czterech zbóż, tak aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiednich krajach.Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus poinformował o sojuszu pięciu państw przyfrontowych, które wyrażają swoje zaniepokojenie decyzją Komisji Europejskiej i uważają, iż była ona podjęta wyłącznie z powodów politycznych.
narodowcy.net/ukrinform.pl/dorzeczy.pl