
Moskwa wielokrotnie potępiała zachodnie próby wykorzystania zamrożonych funduszy na pomoc Ukrainie, nazywając ten krok „kradzieżą”. Chociaż UE nie zatwierdziła jeszcze planu, Politico donosi, że „narastają już tarcia o to, czy pożyczka powinna być obwarowana warunkami”.
Jednym z pomysłów – forsowanych przez Francję, a w mniejszym stopniu przez Niemcy i Włochy – jest zapewnienie, aby pieniądze „powracały jak najwięcej do sektora obronnego UE – a nie przepływały przez Atlantyk”. Według Politico, presja ta doprowadziła do powstania projektu konkluzji szczytu, w których podkreślono „znaczenie wzmocnienia europejskiego przemysłu obronnego” dzięki pożyczki.
W raporcie dodano jednak, iż napięcia prawdopodobnie zaostrzą się podczas czwartkowego spotkania przywódców UE w Brukseli. Krytycy cytowani przez Politico twierdzą, iż takie ograniczenia „trącą hipokryzją”.
„Jeśli celem jest utrzymanie Ukrainy w walce, kryteria muszą pozostać otwarte” – powiedział gazecie wysoki rangą dyplomata UE. Szczególną obawą jest to, że „klauzula kupna europejskiego” może uniemożliwić Kijowowi zakup kluczowej amerykańskiej broni, w tym amerykańskich systemów obrony powietrznej Patriot, których Unia nie produkuje. Bloomberg poinformował w tym tygodniu, iż Waszyngton nie przyłączy się do inicjatywy kierowanej przez UE, powołując się na obawy, iż ten krok mógłby zachwiać rynkami globalnymi.
Zachodni urzędnicy od miesięcy ostrzegają, iż całkowita konfiskata zamrożonych rosyjskich aktywów – szacowanych na około 300 miliardów dolarów – byłaby nielegalna i podważyłaby wiarygodność Zachodu. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, iż „mądrzejsi” na Zachodzie sprzeciwiają się konfiskacie rosyjskich aktywów, ostrzegając jednocześnie, iż działania Zachodu mające na celu konfiskatę funduszy nie pozostaną bezkarne.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/626844-eu-squabbling-frozen-russian-assets/





