W dyplomacji rywalowi, konkurentowi czy przeciwnikowi zawsze trzeba dawać to, co Amerykanie nazywają off-ramp, czyli szansę na zejście ze złej drogi. I za to czasami się płaci jakąś cenę - powiedział w "Faktach po Faktach" minister spraw zagranicznych, wicepremier Radosław Sikorski. Mówił też o tym, jak gesty Donalda Trumpa i Władimira Putina są odczytywane na świecie.