

Podczas gdy w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie trwają negocjacje pomiędzy urzędnikami z Rosji i Stanów Zjednoczonych na temat sposobu rozwiązania konfliktu w Ukrainie, w Wielkiej Brytanii odbywa się debata dotycząca m.in. obronności kraju. Minister obrony Wielkiej Brytanii John Healey, przemawiając w Institute for Government w Londynie na temat reform i priorytetów systemu obronnego, stwierdził, iż rozmowy pokojowe między USA a Rosją zwiastują „nową erę zagrożeń” — informuje CNN.
Brytyjski minister o rozmowach w Rijadzie: określą bezpieczeństwo naszego świata
John Healey podczas swojego wystąpienia mówił m.in. o tym, jak Wielka Brytania zwiększyła w ostatnim czasie swoje wydatki na obronność. Z jego wyliczeń wynika, iż wydatki w tym roku wzrosły o prawie 3 mld funtów (ok. 3,8 mld dol.). Zapowiedział, iż w nadchodzących miesiącach wyznaczy „ścieżkę” do planowanego wydawania na obronę 2,5 proc. PKB. Jak podkreśla CNN, odsetek ten byłby jednak znacznie niższy od 5 proc. PKB, do którego wzywała administracja Donalda Trumpa.
— Jesteśmy w nowej erze zagrożeń, a to wymaga nowej ery dla obrony — powiedział Healey na konferencji prasowej w Londynie, cytowany przez CNN. Dodał, iż jego zdaniem „decyzje, które podejmiemy teraz w nadchodzących tygodniach, nie tylko określą wynik konfliktu na Ukrainie, ale także bezpieczeństwo naszego świata dla przyszłego pokolenia”.
O konieczności zwiększania wydatków na obronę mówił też w poniedziałek premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Polityk powiedział „Daily Telegraph”, iż jest gotów wysłać brytyjskie wojska do Ukrainy, w celu „zagwarantowania bezpieczeństwa w ramach pokojowego porozumienia”. — Nie mówię tego lekko — stwierdził. — Bardzo głęboko odczuwam odpowiedzialność, która wiąże się z potencjalnym narażeniem brytyjskich żołnierzy i żołnierek na niebezpieczeństwo.