W sobotę, 10 maja w Kijowie spotkali się przywódcy państw wchodzących w skład tzw. koalicji chętnych: premier Donald Tusk, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, a także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Po zakończonych rozmowach przywódcy zaapelowali do Rosji o bezwarunkowe zawieszenie broni z Ukrainą na 30 dni, a także o przystąpienie do rozmów pokojowych. Inicjatywę tę poparł m.in. prezydent USA Donald Trump, z którym przywódcy europejscy rozmawiali telefonicznie.
Nietypowe zachowanie prezydenta Francji. Schował coś przed dziennikarzami
Przywódcy z „koalicji chętnych” do Kijowa jechali pociągiem. Do sieci trafiło nagranie, na którym uwieczniono nietypowe zachowanie prezydenta Francji. Widzimy na nim Emmanuela Macrona w towarzystwie premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera i kanclerza Niemiec Friedricha Merza, którzy razem podróżowali nocą do stolicy Ukrainy.
Gdy w ich przedziale nagle pojawili się dziennikarze, a kamerzysta zrobił zbliżenie na polityków, Emmanuel Macron gwałtownie schował coś ze stołu. Na jego twarzy widać było lekkie zakłopotanie.
Po tym, jak nagranie trafiło do sieci, pojawiło się wiele spekulacji, co prezydent Francji schował w dłoni przed dziennikarzami i kamerami. Nagranie jest słabej jakości i niewyraźne. Francuski dziennik „Libération” ucina te spekulacje, tłumacząc, iż to, co leżało na stole w pociągu i wyglądało jak tajemnicza saszetka z białym proszkiem, w rzeczywistości było zużytą chusteczką higieniczną. Jak dodaje, leżała już, zanim w przedziale pojawili się europejscy przywódcy.
