Te firmy mogłyby zastąpić Starlink Elona Muska

manager24.pl 2 weeks ago

Broń, informacje wywiadowcze, internet. Te trzy rzeczy są niezbędne Ukrainie w wojnie z Rosją – i są dostarczane przede wszystkim przez USA : 45 procent dostaw broni na Ukrainę pochodziło ostatnio ze Stanów Zjednoczonych . Za satelitarny internet wykorzystywany przez wojsko, szpitale, przedsiębiorstwa i organizacje pomocowe odpowiada Starlink, sieć satelitarna SpaceX należąca do Elona Muska (53). Według ukraińskiego ministra cyfryzacji Mychajła Fiodorowa (34) na Ukrainie w użyciu jest ponad 40 tys. terminali Starlink, czyli urządzeń mobilnych z anteną do odbioru Internetu.

Ostatnio wielokrotnie pojawiały się spekulacje, iż USA mogłyby odmówić Ukrainie korzystania z systemu Starlink – podobnie jak prezydent USA Donald Trump na krótko wstrzymał dostawy broni po publicznej wymianie ciosów z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Sełenskim (47) . Chociaż Elon Musk niedawno oświadczył na antenie X: „Aby było jasne: bez względu na to, jak bardzo nie zgadzam się z polityką Ukrainy, Starlink nigdy nie zamknie swoich terminali”, nie można być tego pewnym, biorąc pod uwagę nieprzewidywalną politykę USA. Również dlatego, iż Musk jednocześnie podkreślił zależność Ukrainy od jego satelitów: „Gdybym je zamknął, cały ich front by się zawalił”. Poza tym już we wrześniu 2023 r. chwalił się, iż zapobiegł ukraińskiemu atakowi na rosyjską Flotę Czarnomorską u wybrzeży Sewastopola.

Ostatnio Polska przekazała Ukrainie 25 000 terminali Starlink i płaciła podobno 50 milionów dolarów rocznie za ich eksploatację. Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski (62) powiedział w zeszłym tygodniu na antenie X: „Jeśli SpaceX okaże się niewiarygodny, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców”. Muskowi to się wcale nie podobało: „Zamknij się, mały człowieku. Nie ma zastępstwa dla Starlinka” – odpowiedział doradca Trumpa.

Istnieje wiele firm oferujących usługi podobne do Starlink, także w Europie. Cztery europejskie firmy niedawno potwierdziły w rozmowie z Financial Times, iż prowadzą rozmowy z rządami i instytucjami UE na temat tego, w jaki sposób mogą zapewnić Ukrainie łącze zapasowe. Są to: luksemburski operator satelitarny SES, hiszpańskie firmy Hisdesat i Viasat (właściciel brytyjskiego operatora telefonii komórkowej Inmarsat), a także francusko-brytyjska grupa Eutelsat/OneWeb.

Eutelsat/OneWeb z ogromnym wzrostem cen akcji

W szczególności Eutelsat/OneWeb ostatnio pojawiał się jako potencjalny sukcesor Starlink, również dlatego, iż jego dyrektor generalna Eva Berneke (56) na początku marca objęła stanowisko w Bloombergu : „Już zapewniamy internet na Ukrainie” – powiedziała Berneke. Eutelsat/OneWeb prowadzi rozmowy z Unią Europejską w sprawie zastąpienia Starlink. Według prezesa firmy, aby osiągnąć taką samą liczbę terminali jak Starlink, tj. 40 000, firma potrzebowałaby zaledwie „kilku miesięcy”.

Cena akcji spółki zareagowała na te perspektywy i na pewien czas wzrosła o ponad 300 procent, po czym znów spadła. Eutelsat podaje, iż ma 630 satelitów na niskiej orbicie i 35 na wysokiej. Starlink ma 7000. Według ZDF, Eutelsat może oferować prędkości Internetu podobne do tych oferowanych przez Starlink dzięki połączeniu nisko i wysoko latających satelitów, ale koszt zakupu terminala Eutelsat wynosi do 10 000 dolarów – a ponadto są one trudniejsze w obsłudze. Dla porównania, na Ukrainie terminal Starlink kosztował ostatnio 589 dolarów za sztukę.

Według „FT” eksperci nie wierzą w rozwiązanie kompleksowe, ale raczej w mozaikę dostawców jako zamiennik Starlink. Luksemburski operator SES oferuje już usługi na Ukrainie, ale na razie nie dysponuje wystarczającą przepustowością. Viasat potwierdził w rozmowie z Financial Times, iż firma jest już aktywna na Ukrainie i planuje niedługo uruchomić kolejne terminale. W tym celu pozostajemy w kontakcie z Unią Europejską (UE). Rzecznik prasowy firmy potwierdził dziennikowi FT, iż Hidesat również bierze udział w tej inicjatywie.

Projekt UE Iris2 nie będzie operacyjny przed rokiem 2030

Oprócz koordynacji działań różnych przedsiębiorstw, UE podejmuje również własne działania mające na celu umieszczenie w kosmosie konstelacji satelitów, które zapewnią dostęp do Internetu. W grudniu ubiegłego roku UE przedstawiła projekt „Iris2”: mający na celu stworzenie globalnej sieci szerokopasmowej, która zapewni UE strategiczną autonomię od dostawców, takich jak Starlink, i zapewni wydajność porównywalną z siecią Muska. Jedyny problem: nie oczekuje się, iż Iris2 zostanie uruchomiony przed rokiem 2030. Dla Ukrainy jest już więc za późno.

Jednakże były menedżer ds. telekomunikacji i obecny przewodniczący rady nadzorczej Airbusa René Obermann (62) był bardziej optymistyczny w niedawnym wywiadzie dla magazynu „Manager” , mówiąc: „Jeśli my, Europejczycy, jesteśmy zdeterminowani, by walczyć o większą suwerenność, możemy stworzyć alternatywy dla Starlinka Elona Muska”.
Inne alternatywy z Amazon i Chin

Oprócz wysiłków europejskich, dwa inne projekty satelitarne cieszą się ostatnio większym zainteresowaniem. „Projekt Kuiper” to projekt satelitarny Amazonu, który ma konkurować ze Starlink. W materiale wideo firma obiecała, iż ​​będzie w stanie zapewnić dostęp do Internetu w najbardziej odległych rejonach świata. Jednakże wystrzelenie pierwszych satelitów w kosmos nie jest planowane wcześniej niż w tym roku.

W Brazylii częściowo państwowy chiński dostawca usług internetowych SpaceSail podpisał niedawno umowę na dostarczanie Internetu, która ma być alternatywą dla Starlink. Brazylia od lat jest w konflikcie z Elonem Muskiem, szczególnie w kwestii jego usługi krótkich wiadomości tekstowych X. Dla Europy, a szczególnie dla Ukrainy, chiński dostawca prawdopodobnie nie będzie opcją, gdyż Chiny utrzymują bliskie kontakty z Moskwą.

Obecnie zastąpienie Starlinka na Ukrainie wydaje się trudne. Gdyby koordynacja działań różnych europejskich dostawców okazała się skuteczna, prawdopodobnie konieczny byłby dłuższy okres przejściowy. Ukraina pozostaje zależna od przychylności Amerykanów, przynajmniej w krótkiej perspektywie.
Read Entire Article