Broń, informacje wywiadowcze, internet. Te trzy rzeczy są niezbędne Ukrainie w wojnie z Rosją – i są dostarczane przede wszystkim przez USA : 45 procent dostaw broni na Ukrainę pochodziło ostatnio ze Stanów Zjednoczonych . Za satelitarny internet wykorzystywany przez wojsko, szpitale, przedsiębiorstwa i organizacje pomocowe odpowiada Starlink, sieć satelitarna SpaceX należąca do Elona Muska (53). Według ukraińskiego ministra cyfryzacji Mychajła Fiodorowa (34) na Ukrainie w użyciu jest ponad 40 tys. terminali Starlink, czyli urządzeń mobilnych z anteną do odbioru Internetu.
Ostatnio Polska przekazała Ukrainie 25 000 terminali Starlink i płaciła podobno 50 milionów dolarów rocznie za ich eksploatację. Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski (62) powiedział w zeszłym tygodniu na antenie X: „Jeśli SpaceX okaże się niewiarygodny, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców”. Muskowi to się wcale nie podobało: „Zamknij się, mały człowieku. Nie ma zastępstwa dla Starlinka” – odpowiedział doradca Trumpa.
Istnieje wiele firm oferujących usługi podobne do Starlink, także w Europie. Cztery europejskie firmy niedawno potwierdziły w rozmowie z Financial Times, iż prowadzą rozmowy z rządami i instytucjami UE na temat tego, w jaki sposób mogą zapewnić Ukrainie łącze zapasowe. Są to: luksemburski operator satelitarny SES, hiszpańskie firmy Hisdesat i Viasat (właściciel brytyjskiego operatora telefonii komórkowej Inmarsat), a także francusko-brytyjska grupa Eutelsat/OneWeb.
Eutelsat/OneWeb z ogromnym wzrostem cen akcji
W szczególności Eutelsat/OneWeb ostatnio pojawiał się jako potencjalny sukcesor Starlink, również dlatego, iż jego dyrektor generalna Eva Berneke (56) na początku marca objęła stanowisko w Bloombergu : „Już zapewniamy internet na Ukrainie” – powiedziała Berneke. Eutelsat/OneWeb prowadzi rozmowy z Unią Europejską w sprawie zastąpienia Starlink. Według prezesa firmy, aby osiągnąć taką samą liczbę terminali jak Starlink, tj. 40 000, firma potrzebowałaby zaledwie „kilku miesięcy”.
Według „FT” eksperci nie wierzą w rozwiązanie kompleksowe, ale raczej w mozaikę dostawców jako zamiennik Starlink. Luksemburski operator SES oferuje już usługi na Ukrainie, ale na razie nie dysponuje wystarczającą przepustowością. Viasat potwierdził w rozmowie z Financial Times, iż firma jest już aktywna na Ukrainie i planuje niedługo uruchomić kolejne terminale. W tym celu pozostajemy w kontakcie z Unią Europejską (UE). Rzecznik prasowy firmy potwierdził dziennikowi FT, iż Hidesat również bierze udział w tej inicjatywie.
Projekt UE Iris2 nie będzie operacyjny przed rokiem 2030
Oprócz koordynacji działań różnych przedsiębiorstw, UE podejmuje również własne działania mające na celu umieszczenie w kosmosie konstelacji satelitów, które zapewnią dostęp do Internetu. W grudniu ubiegłego roku UE przedstawiła projekt „Iris2”: mający na celu stworzenie globalnej sieci szerokopasmowej, która zapewni UE strategiczną autonomię od dostawców, takich jak Starlink, i zapewni wydajność porównywalną z siecią Muska. Jedyny problem: nie oczekuje się, iż Iris2 zostanie uruchomiony przed rokiem 2030. Dla Ukrainy jest już więc za późno.
Inne alternatywy z Amazon i Chin
Oprócz wysiłków europejskich, dwa inne projekty satelitarne cieszą się ostatnio większym zainteresowaniem. „Projekt Kuiper” to projekt satelitarny Amazonu, który ma konkurować ze Starlink. W materiale wideo firma obiecała, iż będzie w stanie zapewnić dostęp do Internetu w najbardziej odległych rejonach świata. Jednakże wystrzelenie pierwszych satelitów w kosmos nie jest planowane wcześniej niż w tym roku.
W Brazylii częściowo państwowy chiński dostawca usług internetowych SpaceSail podpisał niedawno umowę na dostarczanie Internetu, która ma być alternatywą dla Starlink. Brazylia od lat jest w konflikcie z Elonem Muskiem, szczególnie w kwestii jego usługi krótkich wiadomości tekstowych X. Dla Europy, a szczególnie dla Ukrainy, chiński dostawca prawdopodobnie nie będzie opcją, gdyż Chiny utrzymują bliskie kontakty z Moskwą.