Międzynarodowa organizacja zarządzająca lekkoatletyką wprowadza obowiązkowe testy, mające na celu wykluczenie „sportowców transseksualnych” z zawodów kobiet. Prezes Sebastian Coe zapowiedział podczas konferencji prasowej w Nankinie w Chinach, „nieinwazyjne” badania zawodniczek. Test będzie polegał na pobraniu krwi lub wymazu z ust sportsmenek.
Światowa Rada Lekkoatletyczna wprowadza testy płci. – Będziemy wytrwale chronić sport kobiecy i zrobimy wszystko, co konieczne, aby to osiągnąć – powiedział Coe reporterom. Chociaż przeciętny kibic sportowy prawdopodobnie nie zna Światowej Rady Lekkoatletycznej (WAC), to jest to organizacja o dużym wpływie, gdyż zarządza najważniejszymi, nieolimpijskimi wydarzeniami lekkoatletycznymi na świecie.
Co dwa lata WAC organizuje Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce, na których trzy najlepsze osoby otrzymują złote, srebrne i brązowe medale. Wielu zwycięzców zdobywa potem chwałę olimpijską. W 2023 roku organizacja zagłosowała za wykluczeniem „sportowców transseksualnych” z zawodów zarezerwowanych dla kobiet. To jednak okazało się niewystarczające. Oszuści podający się za kobiety, przez cały czas mieli czelność pchać się na zawody. Wobec tego, organizacja ogłosiła, iż testy, które pozwolą sprawdzić, czy próbka pobrana od sportowca zawiera genetyczny surogat chromosomu Y, który występuje u mężczyzn.
W komunikacie prasowym WAC stwierdzono ponadto, że „większość działaczy i sponsorów zgodziła się, iż umożliwienie rywalizacji w kategorii kobiet wyłącznie biologicznym sportsmenkom jest niezbędne dla zachowania uczciwości”. Zawodniczki i kibice sportów kobiecych wykorzystali tę wiadomość i zaapelowali do NCAA o wprowadzenie testów jak najszybciej.
World Athletics has announced they will verify sex via cheek swabs at the elite level. Good!
Cheek swabs are:
– non-invasive
– cheap
– effective
– necessary for ensuring fairness for female athletes@NCAA should follow suit pic.twitter.com/ivbgEfdJYq
— Riley Gaines (@Riley_Gaines_) March 25, 2025
Przypomnijmy: po wydaniu dekretu przez prezydenta Donalda Trumpa z lutego br., NCAA zmieniła swoją politykę z 2010 roku, aby nie pozwalać już mężczyznom z problemami z płcią, takim jak William „Lia” Thomas, na rywalizację z kobietami. Niestety, niektóre stany, wciąż opanowane przez skrajną lewicę, takie jak np. Maine, odmawiają uznania dekretu i przez cały czas dyskryminują prawdziwe kobiety.
Zdjęcie poglądowe: Degenerat William „Lia” Thomas, fałszywie podający się za kobietę, gdyż jako mężczyzna nie miał szans na medal w pływaniu.
Polecamy również: Muzułmanin „słyszał głosy”. Namówiły go, by zabił żonę i córkę