

Rafał Trzaskowski od rana w woj. świętokrzyskim intensywnie działa, aby przekonać wyborców, aby zagłosowali na niego w II turze wyborów, w której zmierzy się z Karolem Nawrockim. Kandydat KO odpowiedział podczas briefingu prasowego w Skarżysko-Kamiennej na pytania dziennikarzy.
„Będę walczył do samego końca”
— Otrzymuję mnóstwo sygnałów, iż Polacy obawiają się tego, co się stało. Tu się nie ma czego bać, tylko wziąć sprawy w swoje ręce i pójść zagłosować w II turze — mówił Rafał Trzaskowski. — Nie odpuszczę, będę walczył do samego końca — deklarował.
— Przed nami ciężka praca. Przed nami 12 dni pracy od rana do wieczora. Nie odpuszczajmy i bądźmy dobrej myśli. Jestem przekonany, iż wygramy te wybory — powiedział Rafał Trzaskowski.
Kandydat KO przyznał, iż zdaje sobie sprawę, iż dużym trudem, aby przekonać do siebie wyborców, ale podejmie walkę. — Będę rozmawiał ze wszystkimi — zwłaszcza z młodym pokoleniem. Bardzo mnie cieszy, iż młodzi ludzie poszli tłumnie do wyborów, ale trzeba do nich dotrzeć z siłą argumentów. To, co dla nich najważniejsze to kwestie dotyczące mieszkalnictwa, pracy za dobre pieniądze, nowoczesnej edukacji czy kryzysu w psychiatrii dziecięcej — mówił Trzaskowski.
— Będę przekonywał młodych ludzi i wszystkich tych, którzy głosowali inaczej, iż warto oddać głos za normalną Polskę, a nie Polskę radykalną — dodał.
Trzaskowski będzie walczył o poparcie
Zapytany, czy rozmawiał z innymi kandydatami na temat przekazania poparcia podkreślił, iż „nie chodzi o przekazywanie poparcia”.
— Trzeba traktować wszystkich wyborców poważnie i podmiotowo. Oczywiście jestem umówiony z moimi przyjaciółmi i będę z nimi rozmawiać. Przede wszystkim zapraszam wszystkich na wiec w niedzielę — podkreślił.