Proponują podatek tłuszczowy w Polsce. Jest też pomysł, czym zastąpić składkę zdrowotną

kobieta.gazeta.pl 1 hour ago
Lewica przygotowała projekt zmiany systemu ochrony zdrowia, w którym wprowadzono nowe daniny: 12-procentowy podatek zdrowotny oraz podatek tłuszczowy. Propozycja została zaprezentowana na konferencji w Sejmie.
Podatek zdrowotny zgodnie z zaprezentowanym w Sejmie projekcie miałby zastąpić obecną składkę zdrowotną. Stawka wynosiłaby 12 proc. podstawy PIT lub CIT. Dzięki temu rozwiązaniu, biorąc pod uwagę kwotę wolną od podatku (obecnie 30 tys.) obowiązującą wszystkich, również przedsiębiorców, większość obywateli na tym zyska. Jak tłumaczy rzecznik Lewicy, Łukasz Michnik, na portalu X, "utrzymanie systemu ochrony zdrowia nie może być spychane na barki osób o niskich i średnich dochodach". To jednak nie koniec zaproponowanych zmian.


REKLAMA


Zobacz wideo "Pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa". Joanna Przetakiewicz w "Z bliska"


Podatek tłuszczowy i akcyza. Tak Lewica chce łatać problemy z budżetem w ochronie zdrowia
Lewica proponuje też podatek tłuszczowy ("opłata od żywności wysokopalatalnej"), który w 100 proc. miałby trafiać do kasy NFZ. Dotyczy on opłaty od słonych przekąsek, gotowej żywności (np. mrożonej pizzy), czekolady lub ciastek, na takiej samej zasadzie, na jakiej działa podatek cukrowy.


- Mamy wysoko przetworzoną żywność, która zawiera ogromne ilości tłuszczu. Jest to niezdrowe, to głównie produkt agresywnie reklamowany przez korporacje, szczególnie do naszych dzieci - tłumaczyła na konferencji posłanka Joanna Wicha. - Uważamy, iż takie firmy, które bogacą się na zdrowiu naszych dzieci, powinny płacić do budżetu na zdrowie więcej pieniędzy - dodała.
Polski rynek uzależniających przekąsek charakteryzuje się dominacją międzynarodowych koncernów – to one zapłacą podatek
- zwraca uwagę Łukasz Michnik.


Lewica proponuje też jednolitą akcyzę alkoholową z jasno ustalonym podziałem wpływów z przewagą celów zdrowotnych (80 proc. do NFZ, 20 proc. do budżetu państwa). - Koszty chorób alkoholowych, ponosi tak naprawdę system ochrony zdrowia - argumentował ekonomista dr Jan Oleszczuk-Zygmuntowski. Lewica szacuje, iż wprowadzenie zmian zapewni 2 bln zł więcej w kasie NFZ w ciągu 10 lat, 9 proc. PKB na zdrowie do 2030 roku i realny wzrost dochodów, również emerytów.


Lewica proponuje zmiany, minister komentuje. "Nie ma naszego poparcia"
Projekt skomentował już kilka dni temu minister finansów. Andrzej Domański w rozmowie z Radiem Zet wprost przyznał, iż w obecnej chwili nie ma przestrzeni na to, by obniżać składkę zdrowotną. - Składka zdrowotna jest procentowa, więc jeżeli mielibyśmy płacić wszyscy taką samą kwotę, to oznaczałoby to, iż osoby, które zarabiają mniej, płaciłyby wyższą składkę, niż obecnie. Takie rozwiązanie naszego poparcia by nie miało - podkreślił i zaznaczył, iż w 2026 roku ministerstwo nie planuje wprowadzenia żadnych nowych podatków. Jak z kolei przypomina rmf24.pl, prezydent Karol Nawrocki zapowiadał, iż w trakcie swojej kadencji nie podpisze żadnej ustawy podwyższającej podatki.
Read Entire Article