Dlaczego jest to ważne?
Magdalena Biejat jest kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich. W niedzielę podczas konwencji przedstawiała swoje postulaty.
Co powiedziała Magdalena Biejat?
W przemówieniu kandydatka Lewicy dużo miejsca poświęciła geopolityce. — Jestem polską patriotką, moim pierwszym zadaniem jest zawsze dbanie o polską rację stanu, a nie przymilanie się do wielkich tego świata — stwierdziła. — Wiernopoddańcze hołdy wobec Donalda Trumpa nie działają, niech polscy politycy to w końcu zrozumieją — dodała.
Przy okazji uderzyła w wielkie zachodnie korporacje i cyfrowych gigantów. — Elon Musk, najbogatszy człowiek na świecie, członek administracji Donalda Trumpa i właściciel portalu X, otwarcie staje przeciw europejskiej demokracji i nie kryje się ze swoimi skrajnie prawicowymi poglądami. Jedną rękę podnosi do salutu rzymskiego, drugą ściska ręce skrajnie rasistowskiej prawicy Niemczech — kontynuowała.
— Ja, jako jedyna w tym wyścigu prezydenckim nie boję się powiedzieć: stop — mówiła, nazywając wprost platformę należącą do Muska „narzędziem do manipulacji europejską debatą publiczną i całym procesem wyborczym”. — Ani Musk, ani Zuckerberg nie będą nam dyktowali, jak ma wyglądać nasza demokracja — deklarowała.
Czytaj więcej: