
Oczywiście, iż w wyborach prezydenckich najważniejsze jest to, kto je wygra. Ale tym razem wyjątkowe znaczenie ma też to, kto będzie drugi, trzeci, a kto czwarty. Ktokolwiek liczy na sukces w drugiej turze będzie musiał zabiegać o głosy wyborców nie tylko swojej partii. Jak trudne w związku z tym może być teraz krytykowanie rywala?