W środowy wieczór w Tbilisi, stolicy Gruzji, odbył się masowy protest, w którym wzięło udział około 40 tysięcy osób. Demonstracja była odpowiedzią na drugie czytanie w parlamencie projektu ustawy o zagranicznych agentach. Według agencji Reuters, sytuacja na ulicach Tbilisi gwałtownie stała się napięta, gdy policja zastosowała gaz łzawiący i granaty hukowe, aby rozproszyć tłum.
Jak informuje agencja dpa, projekt ustawy spotkał się z poparciem 83 deputowanych, przy 23 głosach przeciwnych. Parlament Gruzji liczy 150 miejsc, co wskazuje na silne wsparcie dla kontrowersyjnego projektu wśród rządzącej większości. Wcześniej, po pierwszym czytaniu 18 kwietnia, w kraju doszło do licznych protestów.
Incydenty i reakcje
W trakcie kolejnego protestu, który miał miejsce we wtorek, doszło do brutalnych starć. Policja użyła armatek wodnych i gazu przeciwko demonstrującym. Według partii opozycyjnej Zjednoczonego Ruchu Narodowego, w wyniku interwencji policji jej lider, Lewan Chabeiszwili, doznał poważnych obrażeń, w tym wstrząśnienia mózgu oraz złamań kości twarzy.
Projekt ustawy przewiduje, iż organizacje pozarządowe oraz media otrzymujące więcej niż 20% swojego finansowania ze źródeł zagranicznych będą musiały rejestrować się jako organizacje „realizujące interesy obcego mocarstwa”. To rozwiązanie jest podobne do tego, które zostało wprowadzone w Rosji w 2012 roku i służyło tam do represjonowania opozycji.
Protesty w Gruzji. Reakcje międzynarodowe i rządowe stanowisko
Premier Gruzji, Irakli Kobachidze, w swojej wypowiedzi podkreślił, iż rząd jest zdeterminowany, aby uchwalić ustawę, mimo zapowiadanych protestów i negatywnych reakcji. Tymczasem przedstawiciele USA, UE oraz ONZ wyrazili zaniepokojenie wznowieniem prac nad ustawą, apelując o jej wycofanie, zwłaszcza w kontekście europejskich aspiracji Gruzji, która w grudniu 2023 roku otrzymała status kandydata do Unii Europejskiej.
Projekt ustawy musi jeszcze przejść trzecie czytanie, aby stać się prawem. Tymczasem rządząca partia Gruzińskie Marzenie, mimo wcześniejszego wycofania się z prac nad projektem po masowych protestach i wezwaniach zachodnich państw, w tej chwili wydaje się być zdecydowana na jego przeforsowanie, co może prowadzić do dalszych napięć i niepokojów społecznych w kraju.
mn
Wspieraj wbijamszpile.pl
Wolne media są dzisiaj najważniejsze. WbijamSzpile.pl to miejsce, gdzie dzielimy się nie tylko aktualnościami, ale także przemyśleniami, analizami i komentarzami dotyczącymi najnowszych trendów społecznych, politycznych i kulturalnych w Polsce, na Pomorzu i w Gdańsku. Nikt nas nie cenzuruje. Wspieraj wolne dziennikarstwo.