– Cała rzecz jest trochę dla mnie niezrozumiała, o czym rozmawiamy, bo jaka jest istota problemu realnego z Collegium Humanum: otóż mamy do czynienia z bardzo złą praktyką kupowania dyplomów. Tutaj w ogóle o tym nie ma żadnej mowy, ani nikt dyplomów nie kupował, ani nikt nie studiował czy też sztucznie nie studiował, nic takiego nie ma miejsca – powiedziała ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w TVN24, zapytana o korespondencję, którą Michał Kobosko miał prowadzić z rektorem Collegium Humanum.
Przedstawicielka partii Hołowni: Tu nie ma powodu do wyjaśnień
– Tam nie ani jednego śladu tego, żeby ktoś chciał kupować dyplomy – stwierdziła. – Tu nie ma powodu do wyjaśnień. Natomiast tak, pan eurodeputowany Kobosko chce wstąpić na drogę prawną, ale to już jest o czymś innym, o naruszeniu jego dóbr osobistych – poinformowała polityczka zapytana, czy nikt nie oczekuje, aby Kobosko złożył szczegółowe wyjaśnienia.
Przypomnijmy, iż w tej sprawie głos zabrał ostatnio europoseł Polska 2050 Michał Kobosko. – Spotkałem się z prawnikami i realizowane są w tej chwili analizy kroków prawnych, które zostaną przeze mnie podjęte, a zostaną podjęte – stwierdził polityk w TVN24, zapytany o wiadomości, które miał wymieniać z rektorem Collegium Humanum.
– Nie mam czego się bać (...). W tej chwili nie będę komentował tych konkretnych rzeczy, które tam się pojawiły, bo ja nie wiem, skąd one pochodzą, one podobno mają pochodzić z materiałów śledztwa, o ile rzeczywiście ktoś udostępnia te materiały, to łamie w Polsce prawo – podkreślił. – W krótkim czasie przedstawimy decyzje i kroki prawne – zapewnił polityk formacji Szymona Hołowni.
Nowe ustalenia mediów ws. afery w Collegium Humanum
Tymczasem niedawno dziennikarz Piotr Krysiak, powołując się na swojego informatora z Centralnego Biura Antykorupcyjnego, przekazał, iż do pierwszego spotkania rektora Collegium Humanum z Michałem Kobosko miało dojść w kwietniu 2021 roku.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
– To ważna data, bo zarówno Kobosko, jak i Hołownia twierdzą w mediach, iż zapisali się do Collegium Humanum już w 2020 roku – stwierdził Krysiak na opublikowanym nagraniu. Powiedział też, iż podczas spotkania "pojawił się jeden problem, a mianowicie prośba, która przekroczyła możliwości rektora". O co miało chodzić? Szczegóły opisaliśmy w tym tekście.
W sprawie samej afery z uczelnią przypomnijmy także, iż w połowie listopada były rektor Collegium Humanum Paweł Cz. opuścił areszt tymczasowy. Prokuratura zgodziła się na uchylenie środka zapobiegawczego, pod warunkiem wpłacenia kaucji. Cz. zatrzymano w lutym i jest on podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się m.in. sprzedażą fałszywych dyplomów.