W środę (9 kwietnia) kandydat Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta opublikował nowy wpis w serwisie X. "Piątek. 11 kwietnia. Godz. 20:00. Uczciwe zasady, największe telewizje. Czekam. Odwagi, Panie Nawrocki" – napisał Rafał Trzaskowski.
"Panie Rafale Trzaskowski cieszę się, iż parę godzin szkolenia wojskowego skłoniło Pana do męskich decyzji. Od tygodni wzywam Pana do debaty, doczekałem się. Przywykł Pan do cieplarnianych warunków prowadzenia swojej kampanii, komfortowa dla Pana jest też ta propozycja" – odpisał mu Karol Nawrocki, który jest popierany przez PiS.
I dodał: "Ale jest to dla mnie bez znaczenia – jestem gotów. Mam tylko jeden warunek: udział mają wziąć wszystkie telewizje, także te które nie mogą Panu zadawać pytań na konferencjach. Szczegóły niech dogadają sztaby".
Debata Trzaskowski-Nawrocki. Tak kandydat PiS zaczął przygotowania
Po południu w środę Nawrocki zabrał głos w tej sprawie także na konferencji prasowej. – Szczegóły każdej debaty powinny oczywiście najpierw dogrywać ze sobą sztaby, a więc szef mojego sztabu i szef sztabu Rafała Trzaskowskiego. Liczę, iż właśnie się spotkają, bo to spotkanie miało być o godzinie 15. I to spotkanie Pawła Szefernakera z szefową sztabu Rafała Trzaskowskiego doprowadzi nas do tej debaty – stwierdził Karol Nawrocki.
– Ja jestem gotowy do tego, aby debatować z Rafałem Trzaskowskim, choćby na tych warunkach, które narzucił – dodał.
"W odpowiedzi na pismo TVP, Polsat oraz TVN w sprawie organizacji debaty kandydatów na Prezydenta RP w Końskich oraz wskazanym tam zastrzeżeniem, iż w/w telewizje otwarte są na zmianę miejsca spotkania organizacyjnego, serdecznie zapraszam wszystkie podmioty zainteresowane współorganizacją debaty – telewizje oraz sztab Rafała Trzaskowskiego – na spotkanie organizacyjne w czwartek, 10 kwietnia 2025 roku w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przy ul. Foksal 3/5 w Warszawie" – napisał z kolei w serwisie X Paweł Szefernaker, który jest szefem sztabu Nawrockiego.