Mr. Jerzy's caregiver reveals details. "Nawrocki did nothing but take over the apartment"

natemat.pl 3 hours ago
Opiekunka pana Jerzego, Anna Kanigowska, ujawniła dramatyczne okoliczności, w jakich żył senior, którego mieszkanie przejął Karol Nawrocki. W rozmowie z Onetem opisała, jak kandydat PiS na prezydenta nie wywiązał się ze swoich zobowiązań. Podkreśliła również, iż nigdy nie pomógł seniorowi. – Nawrocki chciał tylko przejąć mieszkanie, a potem po prostu wszystko miał gdzieś. Nigdy nie spotkałam się z tak bezczelnym oszustwem – skomentowała.


Anna Kanigowska opiekowała się panem Jerzym – właścicielem mieszkania, które przejął Karol Nawrocki – od wiosny 2022 r. do wiosny 2023 r. W rozmowie z Onetem szczegółowo opisała, jak wyglądała codzienność seniora, podkreślając, iż żył on w bardzo trudnych warunkach.

– Mieszkanie pana Jerzego było bardzo skromne – stary stolik, dwa krzesła, wersalka i telewizor. Żył wyłącznie dzięki pomocy państwa, dostawał niewielki zasiłek, który ledwie starczał na podstawowe potrzeby. Bez pomocy z MOPR i mojej, nie miałby co jeść – relacjonowała w wywiadzie.

Co gorsza, senior nie miał środków na opłacenie prądu, przez co często siedział w zimnie, a opiekunka była zmuszona płacić za elektryczność z własnych pieniędzy. – W życiu pana Nawrockiego nie spotkałam. Mogę to powiedzieć z pełnym przekonaniem – pan Nawrocki zupełnie nie interesował się panem Jerzym, jego sytuacją życiową i jego stanem zdrowia – podkreśliła opiekunka pana Jerzego.

Opiekunka pana Jerzego zdradza szczegóły. "Chciał tylko mieszkanie, a potem wszystko miał gdzieś"


W wywiadzie dla Onet.pl Anna Kanigowska ujawniła, iż mimo przejęcia mieszkania przez Nawrockiego w zamian za opiekę nad seniorem, kandydat PiS nigdy nie wykazał zainteresowania sytuacją pana Jerzego. – Wysłałam list do Nawrockiego, pytając, dlaczego nie wywiązuje się z umowy. Nigdy nie otrzymałam odpowiedzi. Nawrocki chciał tylko mieszkanie, a potem wszystko miał gdzieś – mówiła w rozmowie z dziennikarzami opiekunka.

Pani Anna zdradziła również, iż Nawrocki ani razu nie odwiedził pana Jerzego w ciągu roku, gdy ona się nim opiekowała. A jak zaznaczyła w wywiadzie, zajmowała się seniorem każdego dnia.

– Przez rok codziennie, każdego dnia po dwie godziny. Siedem dni w tygodniu, plus niedziele i święta. Pan Jerzy był dość trudnym człowiekiem. Wystarczyło, iż coś mu się nie spodobało i potrafi być bardzo opryskliwy, a choćby agresywny. To było związane z jego chorobą – początkami zespołu otępiennego. Ale ja nigdy z nim poważniejszych problemów nie miałam. Potrafię stawiać granice w relacjach z podopiecznymi – opowiedziała o opiece nad właścicielem kawalerki przejętej przez Nawrockiego.

Dramatyczne warunki życia pana Jerzego. "Za wszystko płaciło państwo"


Pani Anna podzieliła się również opisem warunków życia pana Jerzego, który w czasie jej opieki żył w skrajnej biedzie. – Codziennie widywałam pana Jerzego, ale nie miał niczego. Za wszystko płaciło państwo, a Nawrocki ani razu nie pojawił się, by pomóc.

W wywiadzie dla Onetu opiekunka zwróciła uwagę na to, iż Nawrocki nie tylko nie wspierał seniora, ale także kłamał w mediach, twierdząc, iż pomagał mu przez lata. – Krew mnie zalała, gdy usłyszałam te kłamstwa. Przez cały rok opieki Nawrocki nie dał panu Jerzemu nic – dodała Kanigowska, komentując wystąpienie Nawrockiego na konferencji prasowej w Węgrowie.

Opiekunka podkreśliła także, iż gdyby nie pomoc państwowa, pan Jerzy nie przetrwałby w tych warunkach. – To państwo się nim opiekowało, a Nawrocki po prostu przejął mieszkanie i zniknął – podsumowała Anna Kanigowska, oburzona kłamstwami Nawrockiego.

Read Entire Article