Moldova's president Sounds the Alarm: "The Kremlin Wants to Take Control"

news.5v.pl 7 hours ago

Jak twierdzi Sandu, walcząca z rosyjską agresją Ukraina pozostaje w tej chwili „tarczą” Mołdawii. Stąd władze w Kiszyniowie mają moralny obowiązek nie dopuścić do tego, by Mołdawia została użyta przeciwko Ukrainie.

Prezydent Mołdawii wyjaśniła, w jaki sposób jej kraj mógłby zostać wykorzystany przeciwko Ukrainie. Sandu przypomniała przy tym, iż Moskwa dokłada wszelkich starań, aby wpłynąć na wynik wyborów w Mołdawii.

Wojna w Ukrainie. Sandu: Rosja może chcieć wykorzystać Mołdawię


– Widzieliśmy tę bezprecedensową ingerencję w zeszłym roku i jest całkiem oczywiste, iż w tym roku Rosja również będzie próbowała wpłynąć na wynik wyborów. Kreml stawia na to, by zmienić przywództwo kraju na takie, które może kontrolować. I nie chodzi tylko o Mołdawię, bo w interesie Rosji jest teraz Ukraina. Jeśli Kreml przejmie kontrolę nad władzą, użyje Mołdawii przeciwko Ukrainie – tłumaczyła polityk.

Zobacz również:


Według Sandu istnieje ryzyko, że Rosja będzie próbowała wciągnąć Mołdawię do trwającej wojny. – Mamy 1200 kilometrów granicy z Ukrainą. Wyobraźcie sobie, iż z dnia na dzień granica z przyjaznym krajem zmienia się w granicę z krajem kontrolowanym przez Moskwę. Oczywiście, istnieje ryzyko dla Ukrainy, ale jednocześnie ryzyko rośnie dla Mołdawii – podkreśliła Sandu.

Jak dodała polityk, w trosce o bezpieczeństwo obywateli, a także po to, by nie komplikować sytuacji w Ukrainie, nie powinno do tego dojść. – Mamy moralny obowiązek, by pozostać po adekwatnej stronie, by pozostać przyjaznym krajem – podsumowała Sandu.

Wybory parlamentarne w Mołdawii. Ryzyko rosyjskiej ingerencji


Wybory parlamentarne w Mołdawii mogą odbyć się 28 września. Sandu ostrzegła również, iż ewentualna prorosyjska większość w przyszłym parlamencie stanowiłaby poważne zagrożenie dla planów integracji europejskiej kraju. w tej chwili partia Sandu prowadzi jednak w sondażach.

Przypomnijmy: Mołdawia mierzy się z atakami hybrydowymi ze strony Rosji. W ubiegłym roku w Mołdawii odbyły się wybory prezydenckie i referendum w sprawie integracji kraju z Unią Europejską.

Według mołdawskich władz rosyjskie służby miały wydać około 200 mln euro, aby przekupić wyborców. Mimo tego wybory wygrała prozachodnia urzędująca prezydent Maia Sandu, a nieco ponad połowa Mołdawian zagłosowała za wpisaniem integracji z UE do konstytucji.

Źródło: Jurnal.md

Zobacz również:



„Lepsza Polska”. Flis: Tusk i Trzaskowski mówili szczerze. Ta walka będzie wyrównanaPolsat NewsPolsat News


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Read Entire Article