„Piątka z Mentzenem” a „Piątka Mentzena”
Na początku warto krótko wytłumaczyć, czym jest planowana inicjatywa, zwłaszcza iż łatwo tutaj pomylić ją z zaskakująco podobną nazwą, której Mentzen kiedyś użył. W 2019 roku lider Konfederacji wyraził kontrowersyjne stanowisko, mówiąc: “Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej”. Te pięć wymienionych przez niego elementów jego awersji nazwano „Piątką Mentzena”.
Polityk jednak po czasie zaczął utrzymywać, iż nie są to jego poglądy. Jak na Konfederację przystało, zarzucił krytykującym, iż jego wypowiedź stanowi fragment wyrwany z kontekstu. Nie wiadomo jednak o jaki kontekst mu chodziło, bo znaczenie jego słów jest aż nazbyt dosłowne.
„Piątka Mentzena” to natomiast wydarzenie bardziej aktualne. Polega ono na odwiedzeniu przez Mentzena polskich miast w okresie przedwyborczym. Choć, jak można wywnioskować z zapewnień, z poprzednią „Piątką” zapowiedziana impreza także będzie powiązana, gdyż polityk zamierza podczas planowanych spotkań tłumaczyć, co miał na myśli.
Jak to pięknie pasuje do programu Konfederacji! #PiątkaMentzena pic.twitter.com/DlISFFZPGu
— Piotr Pietrusinski (@ppietrusinski) October 4, 2023
Huczne zapowiedzi
“W ostatnich dniach kampanii wyborczej zamierzam wrzucić szósty bieg” – ogłosił na swoich profilach w mediach społecznościowych współprzewodniczący Rady Liderów Konfederacji. Cykl spotkań “Bosak&Mentzen. Na żywo” dobiega już końca i należy przyznać, iż w okresie swego trwania cieszył się on dużym zainteresowaniem. Na ostatni tydzień kampanii lider Nowej Nadziei przygotował intensywny plan działań.
W czwartek 12 października zaczynam trasę Piątka z Mentzenem. W ciągu dwóch dni mam zamiar odwiedzić całą Polskę. Będę w 5 miastach dziennie, zachęcał do głosowania na listę nr 5, mówił o 5 Konfederacji, tłumaczył się z 5 Mentzena i przybijał piątki z sympatykami, którzy przyjdą na spotkania – poinformował polityk Konfederacji.
Następnie Mentzen zapowiedział:
Zaczynam w czwartek rano w Gdańsku. Potem Szczecin, Poznań, Łódź i Warszawa, gdzie po spotkaniu idziemy na piwo. W piątek zaczynam od Lublina, skąd lecę do Rzeszowa, Wrocławia i Katowic. Kończymy wiecem w Krakowie, po którym również idziemy na piwo, które skończy się pewnie już w trakcie ciszy wyborczej.
Kapłani walki z klimatem
Inicjatywa ta może nie spotkać się z aprobatą osób, które popierają wprowadzanie różnego rodzaju zakazów i nakazów społeczeństwu w imię “walki o klimat”. Przypomnijmy, iż każdego dnia Mentzen chce odwiedzić pięć miast. To bardzo dużo jak na 24 godziny.
Aby zdążyć odwiedzić tyle miejsc w ciągu jednego dnia, polityk Konfederacji zamierza podróżować helikopterem, co wiąże się z dużą emisją CO2. Wyraża nadzieję, iż osoby walczące z kryzysem klimatycznym zrozumieją jego działania. Jednocześnie dość zgryźliwie nazywa takich aktywistów „kapłanami walki z klimatem”.
Konfederacja z 8% w najnowszym sondażu Kantar.
Za niedługo kolejna "trasa koncertowa" po miastach wojewódzkich z Mentzenem w roli głównej.
Trzeci raz w tym roku, najpierw "Piwo z Mentzenem", ostatnio "Bosak-Mentzen", a teraz "Piątka z Mentzenem".
To już jest bardzo nudne.
— volnoscioviec (@volnoscioviec) October 4, 2023
Wydaje się, iż bez złośliwości i dodania nieco kontrowersji do swoich wypowiedzi Mentzen nie potrafiłby poprawnie funkcjonować. W sierpniu tego roku polityk na swym koncie tiktokowym oznajmił, że:
Jeżeli walka z globalnym ociepleniem ma oznaczać zakaz mięsa i nabiału, brak prywatnych samochodów osobowych, trzy sztuki nowych ubrań na osobę rocznie, jeden lot samolotem raz na trzy lata, to ja już w ciemno biorę wzrost temperatury o dwa stopnie.
Pomysły te zostały przez niego nazwane „komunizmem”. Jak jednak zaznaczył Jakub Jędrak w swoim tekście na smoglab.pl, żaden poważny polityk wcale nie zamierza wprowadzać takich ograniczeń, a Mentzen na pewno zdaje sobie z tego sprawę. Straszy jednak takimi rzeczami, bo wie, iż działania te mogą okazać się skuteczne w pozyskiwaniu wyborców.
Mentzen zachęca do udziału w ostatnich spotkaniach przed wyborami i mobilizacji w ostatnich dniach kampanii. Podkreśla, iż kolejna okazja do zmiany rządu może nie nadejść szybko. Zapowiada intensywne działania na rzecz uzyskania dwucyfrowego wyniku wyborów.