fot. MarsilarCreative Commons Attribution-Share Alike 4.0
W minioną środę wojska rosyjskie dokonały kolejnego, zmasowanego nalotu na ukraińskie miasta. Uderzono z wielką siłą – w ostrzale uczestniczyło blisko 50 rakiet balistycznych i prawie dziesięć razy tyle dronów. Wśród ofiar nalotu znalazła się Amelka – siedmioletnia dziewczynka z polskim obywatelstwem. Zginęła też jej matka. Na tragiczną śmierć małej Polki zareagowali najważniejsi politycy w Polsce, w tym prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk.
„Amelka miała siedem lat. Siedem. Polskie dziecko. Zginęła w Tarnopolu w czasie bestialskiego rosyjskiego ataku rakietowego. Nie spełni już żadnych swoich marzeń” – napisał w serwisie X szef rządu. „Ta okrutna wojna musi się zakończyć, a Rosja nie może jej wygrać. Bo to jest wojna także o przyszłość naszych dzieci” – dodał.
Około godzinę później do smutnych informacji z Ukrainy odniósł się także prezydent Karol Nawrocki, składając kondolencje rodzinie zmarłej dziewczynki i jej mamy.
„Z głębokim bólem przyjąłem informację o śmierci 7 letniej Amelki, obywatelki Polski, która zginęła w Tarnopolu wraz ze swoją mamą, w wyniku barbarzyńskiego rosyjskiego ostrzału ludności cywilnej. Rodzinie i najbliższym składam wyrazy szczerego współczucia, pozostając w modlitwie za duszę niewinnego dziecka oraz Jej mamy” – oświadczył prezydent na portalu X.
W ataku na Tarnopol zginęło 31 osób. Wśród ofiar 7-letnia Polka i jej mama
Do zdarzenia doszło w nocy z 18 na 19 listopada. Rosjanie przeprowadzili wówczas kolejny nalot na ukraińskie miasta, posyłając nad tamtejsze niebo ponad 470 dronów i blisko 50 rakiet balistycznych. Część spadła na bloki mieszkalne w Tarnopolu. Miasto znajduje się w obwodzie tarnopolskim, prawie 130 km od Lwowa.
Po ostrzelaniu dwóch bloków, budynki zapaliły się. Zginęło (według stanu na piątek) 31 osób, a 94 zostały ranne.
Źródło: fakt.pl
