„Takie antyrosyjskie tło zostało stworzone w ciągu ostatnich lat, a choćby dziesięcioleci w tej samej Ameryce, w tej samej Europie. A to tło uniemożliwia promowanie całkiem rozsądnych pomysłów, z którymi niektórzy przywódcy, w tym w Waszyngtonie, wydają się zgadzać” — powiedział Uszakow w rozmowie z propagandystą Pawłem Zarubinem.
Doradca prezydenta dodał, iż wierzy, iż Trump i jego administracja „rozumieją podstawowe przyczyny konfliktu”. Fragment wywiadu został opublikowany 19 kwietnia, ale sam Zarubin wskazał, iż nagranie zostało wykonane dwa dni wcześniej — 17 kwietnia.
Oświadczenia pojawiły się w związku z doniesieniami z Waszyngtonu o możliwym wycofaniu się z rozmów na Ukrainie. W piątek, 18 kwietnia, sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział, iż Stany Zjednoczone mogą zrezygnować z roli mediatora w sprawie porozumienia na Ukrainie, jeżeli sytuacja nie posunie się naprzód w najbliższym czasie.
Kulisy negocjacji. Trump niezadowolony
Tego samego dnia Donald Trump potwierdził, iż Stany Zjednoczone rozważają wycofanie się z procesu negocjacji, jeżeli jedna ze stron będzie przez cały czas utrudniać osiągnięcie kompromisu. „Nie podajemy konkretnych ram czasowych — tydzień lub dwa — ale wszystko musi się wydarzyć szybko” — podkreślił amerykański prezydent, dodając jednocześnie, iż przez cały czas wierzy w możliwość zakończenia wojny.
Axios donosi, powołując się na źródła, iż jeszcze zanim te oświadczenia zostały złożone publicznie, Trump prywatnie wyraził niezadowolenie ze stanu procesu dyplomatycznego. W rozmowach z kluczowymi członkami swojej administracji przyznał, iż rozmowy znalazły się w impasie.
W tym kontekście Bloomberg poinformował, iż Stany Zjednoczone przedstawiły swoim sojusznikom w Paryżu projekt porozumienia pokojowego, które obejmowało złagodzenie presji sankcyjnej na Moskwę, pod warunkiem osiągnięcia trwałego zawieszenia broni. Według źródeł agencji, w ramach tych propozycji Waszyngton wyraził również gotowość do uznania kontroli Rosji nad Krymem.
Jednak strona rosyjska przez cały czas nalega na zupełnie inne warunki. Wcześniej Władimir Putin i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedzieli, iż aby zakończyć działania wojenne, Kijów powinien oficjalnie uznać rosyjską suwerenność nad pięcioma anektowanymi regionami Ukrainy — w granicach odpowiednich regionów administracyjnych. Ponadto Moskwa domaga się zniesienia zachodnich sankcji i prawnie zarejestrowanej ukraińskiej odmowy przystąpienia do NATO.
W czwartek, 17 kwietnia, rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, iż negocjacje z USA w sprawie uregulowania sytuacji w Ukrainie napotkały trudności. Dodał, iż kontakty z Waszyngtonem będą kontynuowane, ale nie ma jeszcze żadnych konkretów na ich temat.
