Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, J. D. Vance, po raz kolejny krytycznie wypowiedział się na temat prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, podważając jego narrację dotyczącą postawy amerykańskiej administracji wobec wojny z Rosją. W wywiadzie dla brytyjskiego serwisu UnHerd wiceprezydent podkreślił, iż potępiał Rosję od 2022 r., ale „od tego czasu próbował także zrozumieć strategiczne cele obu stron, by znaleźć rozwiązanie”.
— To nie znaczy, iż moralnie wspierasz Rosję lub popierasz pełnoskalową inwazję, ale trzeba zrozumieć, jakie są ich strategiczne „czerwone linie”, w taki sam sposób możesz usiłować zrozumieć, iż Ukraińcy chcą się wydostać z tego konfliktu — przekonywał w wywiadzie amerykański polityk.
— To absurd, iż Zełenski mówi amerykańskiej administracji, która utrzymuje jego rząd i wysiłek wojenny, iż jesteśmy w jakiś sposób po stronie Rosjan — kontynuował Vance.
Polityk ocenił także, iż tego rodzaju retoryka „z pewnością nie jest produktywna”.
J.D. Vance odpowiedział Zełenskiemu
Krytyczna wypowiedź wiceprezydent Stanów Zjednoczonych to odpowiedź na słowa prezydenta Ukrainy, które padły w niedawnym wywiadzie dla stacji CBS News. Zełenski stwierdził w nim bowiem, iż część amerykańskich urzędników pada ofiarą rosyjskiej dezinformacji i forsuje „zniekształconą wersję rzeczywistości” na temat tego, która strona rozpoczęła wojnę.
— Uważam, że, niestety, rosyjskie narracje dominują w USA — ocenił w wywiadzie ukraiński prezydent. — Świadczy to o ogromnym wpływie rosyjskiej polityki informacyjnej na Amerykę, na amerykańską politykę i amerykańskich polityków — przekonywał.
Zełenski oskarżył przy tym J.D. Vance’a o to, iż „w jakiś sposób usprawiedliwia działania Putina„. — Próbowałem tłumaczyć: „Nie można szukać czegoś pośrodku. Jest agresor i jest ofiara. Rosjanie są agresorem, a my jesteśmy ofiarą — przekonywał, odnosząc się do ich napiętej rozmowy w Białym Domu w lutym.
