Izraelski myśliwiec leci do Libanu z misją wojskową, widziany z bazy lotniczej w centralnym Izraelu, 30 września 2024 r. © Global Look Press / Gil Cohen Magen/XinHua/Global Look Press
Rzekome izraelskie uderzenie lotnicze zabiło sześciu Syryjczyków, w tym personel wojskowy i pracownika humanitarnego, na granicy z Libanem, poinformowała państwowa agencja prasowa SANA w Damaszku.
Podczas gdy Siły Obronne Izraela (IDF) zwykle odmawiają potwierdzenia lub zaprzeczenia uderzeniom na terytorium Syrii, takie zdarzenia stały się częstsze od czasu rozpoczęcia izraelskiej kampanii wojskowej przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy i bojownikom Hezbollahu w Libanie.
W swoim artykule w środę SANA poinformowała, iż dwóch syryjskich żołnierzy, ochotnik z Syryjskiego Arabskiego Czerwonego Półksiężyca i trzech innych cywilów, zginęło w uderzeniu, którego celem były przejścia graniczne Arida i Dabousiya z Libanem.
Dwanaście kolejnych osób zostało rannych, w tym dzieci i pracownicy organizacji humanitarnych, podała agencja prasowa.
SANA, powołując się na anonimowe źródło wojskowe, poinformowała, iż „o 00:05 rano izraelski wróg przeprowadził agresję powietrzną z kierunku terytorium Libanu”.
Według SANA, Syryjski Arabski Czerwony Półksiężyc potwierdził śmierć jednego ze swoich wolontariuszy, mówiąc, iż ofiara i jej koledzy udzielali pomocy medycznej potrzebującym, gdy zostali ostrzelani.
Grupa dodała, iż kilka jej karetek również zostało uszkodzonych w wyniku ataku lotniczego.
Syryjski Arabski Czerwony Półksiężyc potępił bombardowanie, podkreślając potrzebę przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego, jak cytuje SANA.
Organizacja humanitarna tymczasowo wycofała swoje załogi z obszarów przylegających do granicy z Libanem.
W zeszłą środę SANA poinformowała o kolejnym niszczycielskim ataku na syryjskie miasto Palmyra, w którym zginęło co najmniej 36 osób, a dziesiątki zostało rannych.
W raporcie zacytowano anonimowe źródło wojskowe, które podało, iż atak był skierowany na budynek mieszkalny i został przeprowadzony z kierunku bazy wojskowej USA Al-Tanf w południowo-wschodniej części kraju, w pobliżu granicy z Jordanią.
Amerykański kontyngent wojskowy stacjonuje w Syrii bez zgody Damaszku, podczas gdy Waszyngton twierdzi, iż jego obecność tam jest konieczna do walki z terrorystami z Państwa Islamskiego.
Izraelska strona internetowa Ynet twierdzi, iż w wyniku bombardowania zginęło co najmniej dziesięciu syryjskich żołnierzy.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR), brytyjska grupa monitorująca, oszacowała liczbę ofiar na 46, w tym „18 syryjskich członków milicji wspieranych przez Iran [i] 22 osoby o obywatelstwie innym niż syryjskie”.
Brytyjska grupa poinformowała, iż atak był skierowany na skład broni, a także obiekty, w których rzekomo przebywał wówczas anonimowy przywódca Hezbollahu.
Na początku tego miesiąca Izrael poinformował, iż zbombardował szlaki tranzytowe na granicy syryjsko-libańskiej, z których korzysta libańska grupa bojowa.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/608267-syria-sana-israel-strike-six-dead/