Globaliści żądają „mniej białej” Europy

wiernipolsce1.wordpress.com 1 month ago
.
….Autor: StanW
________________________
.

Europa bez tożsamości, bez historii, bez dumy – to cel globalistów w celu stworzenie pozbawionej twarzy i korzeni masy, którą można łatwo kontrolować i manipulować..

W świecie coraz bardziej pogrążającym się w szaleństwie ujawnia się nowy wymiar absurdu.
Samozwańcze elity Europy postawiły sobie za cel okradzenie kontynentu z jego tożsamości.
Pod przykrywką „różnorodności” i „włączenia społecznego” forsowany jest perfidny plan, którego celem jest ni mniej, ni więcej, tylko wymazanie dziedzictwa Europy.

Najnowszą publikację globalistycznej Europejskiej Rady ds. Stosunków Zagranicznych (ECFR) czyta się jak manifest kulturowego samobójstwa „starego kontynentu”. Z niezrównaną śmiałością twierdzą, iż Europa jest „zbyt biała” i „zbyt zachodnia.
Przecierasz oczy i zadajesz sobie pytanie, czy to wciąż rzeczywistość, czy już koszmar orwellowskiej dystopii?


Link 1

Architekt tego szaleństwa, Paweł Zerka, zachwyca się „światem post zachodnim” i poważnie wzywa do „dekolonizacji” Europy.

Co za kpina!

Jakby kolebka zachodniej cywilizacji, kontynent, który dał światu oświecenie, demokrację i prawa człowieka, musiałby teraz nagle zostać uznana za czarną plamę na historii.

Ale to nie wszystko, ci samozwańczy dobroczyńcy fantazjują o „Barbielandzie”, w której Europa powinna pozbyć się swojej tożsamości niczym zużyty element garderoby i odkryć siebie na nowo.

Globaliści marzą o kontynencie, który otwiera swoje granice dla mas Trzeciego Świata, podczas gdy oni sami zamieszkują w ich dobrze strzeżonych obszarach mieszkalnych.

Obłuda tych elit nie zna granic.
Głosząc, iż Europa musi stać się „mniej biała”, sami cieszą się owocami cywilizacji, którą tak zawzięcie odrzucają.
Pozwalają sobie na luksus, przekonując zwykłych obywateli, iż muszą poświęcić swoją kulturę i tradycje dla większego dobra.


Link 2

Próba wykorzystania europejskiej młodzieży do tego projektu kulturowego samozniszczenia jest szczególnie perfidna. Dobrze brzmiącymi sformułowaniami, takimi jak „kosmopolityzm” i „globalna solidarność”, całe pokolenie daje się zwodzić, aby zaprzeczyło swemu dziedzictwu i wyobcowało się.

Ale jaki jest prawdziwy cel tego dystopijnego programu globalistycznego?

Nie chodzi tu o nic innego jak o stworzenie pozbawionej twarzy i korzeni masy, którą można łatwo kontrolować i manipulować.
Europa bez tożsamości, bez historii, bez dumy – to mokry sen globalistów.

Ironią jest to, iż te same siły, które chcą „dekolonizować” Europę, w rzeczywistości praktykują nową formę kolonializmu.

Chcą pozbawić kontynent duszy i przekształcić go w bezduszny konstrukt służący interesom globalnej elity.


Link 3

Najwyższy czas, aby Europejczycy się obudzili i położyli kres temu szaleństwu.
Różnorodność kultur europejskich, bogata historia i wyjątkowe dziedzictwo tego kontynentu nie są plamami, które należy wykorzenić, ale raczej skarbami, które należy zachować. Jesteśmy na rozdrożu.

Albo pozwolimy Europie przerodzić się w bezbarwną, pozbawioną tożsamości „Barbielandę”, albo zastanowimy się nad naszymi korzeniami i będziemy bronić tego, co nas definiuje.

Decyzja należy do każdego z nas.

https://report24.news/globalisten-fordern-ein-weniger-weisses-europa/?feed_id=41785

_________________________

PS

Syjonistyczna zbrodnia podboju świata

W takim etnicznym i religijnym tyglu znakomicie można konfliktować wszystkich ze wszystkimi, dzięki temu łatwiej utrzymywać nad nimi władzę i odwracać ich uwagę od rzeczywistych problemów i ich winowajców, którymi jest syjonistyczna, żydowsko-anglosaska, światowa finansjera, czyli tzw. „głębokie państwo” walczące o swoje przetrwanie i utrzymanie hegemonii $USA.
To „głębokie państwo” ma wsparcie Rzymskiej Kurii.

Nie rozumiem jednak coraz częstszej negatywnej krytyki globalizmu i globalistów, ponieważ oznacza to, iż krytykujący to nie katolicy, nie chrześcijanie – bo jak można stawać w opozycji do wskazań i nawoływań zastępcy Chrystusa na Ziemi i negować politykę Rzymskiej Kurii -?
No, wprost nie mieści się w głowie – albo rybków, albo pipków -, na coś trzeba się zdecydować.

18 kwietnia 1983 roku JPII udzielił audiencji Komisji Trójstronnej i był fotografowany w otoczeniu jej członków (wiedząc, iż ta komisja otwarcie przygotowywała się do rządu światowego, czyli NWO). Komisji Trójstronnej przewodniczyli Zbigniew Brzeziński i David Rockefeller. W trakcie rozmowy miała miejsce krytyka za opieszałość jaka cechowała ruch w kierunku “NWO”. (http://www.ultramontes.pl/posoborowi_4.htm)

za: https://wiernipolsce1.wordpress.com/2023/10/18/polak-nie-rozumie-jaka-krzywde-wyrzadzil-mu-kosciol-i-jpii/

D.Kosiur

Read Entire Article