Even 1 km/h at halt is an offence. The police have drones and will not hesitate to usage them

dailyblitz.de 4 hours ago

Z pozoru niewinne „przetoczenie się” przez skrzyżowanie ze znakiem STOP to dla wielu kierowców codzienność. Niestety, w 2025 roku takie nawyki mogą słono kosztować. Policja, wyposażona w nowoczesne technologie takie jak drony, bezwzględnie egzekwuje przepisy. choćby jeżeli licznik Twojego samochodu wskaże zaledwie 1 km/h, funkcjonariusze mają niepodważalny dowód na popełnienie wykroczenia. Koniec z tłumaczeniem się „ale przecież zwolniłem”. Taryfikator jest bezlitosny: za zignorowanie obowiązku całkowitego zatrzymania grozi mandat w wysokości 300 zł i 6 punktów karnych. W dobie monitoringu z powietrza, każdy kierowca musi na nowo nauczyć się respektować znak B-20. W przeciwnym razie spotkanie z patrolem drogówki, dysponującym nagraniem z drona, jest tylko kwestią czasu. Warto zrozumieć, co dokładnie mówią przepisy i jak uniknąć kosztownej pomyłki.

Co tak naprawdę oznacza znak B-20 „STOP”? Bezwzględny obowiązek

Znak B-20 „STOP” jest jednym z najważniejszych znaków w polskim systemie drogowym. Jego celem jest zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa w miejscach o ograniczonej widoczności lub na skrzyżowaniach dróg o znacznie różnym natężeniu ruchu. Jego obecność nie jest przypadkowa – zawsze sygnalizuje potencjalne zagrożenie. Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, znak ten zobowiązuje kierującego do bezwzględnego zatrzymania pojazdu przed wjazdem na skrzyżowanie z drogą z pierwszeństwem.

Kluczowe jest zrozumienie, co oznacza „zatrzymanie”. Przepisy nie pozostawiają tu pola do interpretacji – pojazd musi zostać całkowicie unieruchomiony. Prędkość musi spaść do zera. Miejsce zatrzymania również jest precyzyjnie określone. Kierowca ma obowiązek zatrzymać się przed linią bezwzględnego zatrzymania P-12. jeżeli takiej linii nie ma, pojazd należy zatrzymać w miejscu, z którego kierujący ma dobrą widoczność drogi z pierwszeństwem, ale jednocześnie nie utrudnia ruchu innym jego uczestnikom. Jakiekolwiek „przetoczenie się” jest traktowane jako niezastosowanie się do znaku.

Nowoczesna technologia w służbie drogówki. Jak działają policyjne drony?

Przekonanie, iż „jeśli nie widać radiowozu, to można jechać”, odchodzi do lamusa. Polska policja coraz śmielej wykorzystuje bezzałogowe statki powietrzne, czyli drony, do monitorowania ruchu drogowego. Te urządzenia, wyposażone w kamery o wysokiej rozdzielczości z potężnym zoomem, pozwalają na obserwację skrzyżowań z dużej odległości i wysokości, pozostając niewidocznymi dla kierowców.

Schemat działania jest prosty i niezwykle skuteczny. Operator drona, znajdujący się w bezpiecznej odległości, obserwuje zachowanie kierowców na skrzyżowaniu ze znakiem STOP. Gdy zarejestruje wykroczenie – czyli brak całkowitego zatrzymania – natychmiast przekazuje informację do patrolu ustawionego kilkaset metrów dalej. Funkcjonariusze zatrzymują wskazany pojazd, a dowód w postaci nagrania wideo jest niepodważalny. Eliminuje to jakiekolwiek dyskusje i próby tłumaczenia się ze strony kierowcy. To właśnie dzięki tej technologii policja jest w stanie udowodnić, iż pojazd poruszał się z prędkością 1 czy 2 km/h, co wciąż oznacza brak zatrzymania.

Kara za „przetoczenie się”. Ile kosztuje zignorowanie znaku STOP?

Taryfikator mandatów na 2025 rok jest jasny. Za niezastosowanie się do znaku B-20 „STOP” kierowcy grozi kara w postaci mandatu karnego w wysokości 300 zł oraz 6 punktów karnych. Warto podkreślić, iż jest to standardowa kara za samo wykroczenie, niezależnie od tego, czy stworzyło ono realne zagrożenie na drodze. Wystarczy sam fakt braku zatrzymania, udokumentowany przez policjanta lub nagranie z drona.

Sytuacja komplikuje się, jeżeli w wyniku tego wykroczenia dojdzie do niebezpiecznej sytuacji. o ile kierowca, ignorując znak STOP, wymusi pierwszeństwo na innym pojeździe lub zmusi innego uczestnika ruchu do gwałtownego hamowania, policjant może zakwalifikować czyn jako stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. W takim przypadku funkcjonariusz ma prawo sięgnąć po art. 86 Kodeksu wykroczeń, co oznacza możliwość nałożenia mandatu w wysokości choćby do 1500 zł. W skrajnych przypadkach sprawa może również trafić do sądu, gdzie grzywna może być jeszcze wyższa.

To nie tylko znak STOP. Uwaga na zieloną strzałkę!

Obowiązek całkowitego zatrzymania pojazdu nie dotyczy wyłącznie znaku B-20. Bardzo podobne zasady obowiązują w przypadku sygnalizatora S-2, czyli popularnej „zielonej strzałki” do warunkowego skrętu. Wielu kierowców traktuje ją jako pozwolenie na płynne włączenie się do ruchu, co jest poważnym błędem i częstą przyczyną mandatów.

Przepisy jasno określają, iż przed wjazdem za sygnalizator S-2 kierowca ma obowiązek zatrzymać pojazd. Dopiero po zatrzymaniu i upewnieniu się, iż nie utrudni ruchu innym jego uczestnikom (pieszym i pojazdom poruszającym się na zielonym świetle), może kontynuować jazdę. Zignorowanie tego obowiązku kosztuje 100 zł i 6 punktów karnych. Co więcej, jeżeli w trakcie wykonywania manewru zielona strzałka zgaśnie, a kierowca wjedzie za sygnalizator, popełnia wykroczenie polegające na wjeździe na czerwonym świetle. Wówczas kara rośnie do 500 zł.

Jak uniknąć mandatu? najważniejsze zasady na 2025 rok

W dobie wszechobecnego monitoringu i zaostrzonych przepisów, jedynym sposobem na uniknięcie mandatu jest bezwzględne przestrzeganie zasad. Stare nawyki i jazda „na pamięć” mogą okazać się bardzo kosztowne. Aby uchronić swój portfel i punkty karne, warto zapamiętać kilka kluczowych reguł:

  • Znak B-20 „STOP” oznacza zero: Zawsze zatrzymaj pojazd do całkowitego unieruchomienia. Koła muszą przestać się obracać.
  • Sygnalizator S-2 „zielona strzałka” to nie zielone światło: Zawsze zatrzymaj się przed sygnalizatorem, a dopiero potem, po ustąpieniu pierwszeństwa, kontynuuj jazdę.
  • Zakładaj, iż jesteś obserwowany: Policyjne drony mogą monitorować ruch z miejsc, w których się ich nie spodziewasz. Brak widocznego patrolu nie oznacza braku kontroli.

Technologia zmieniła zasady gry na polskich drogach. Dostosowanie się do nich to nie tylko wyraz kultury jazdy, ale przede wszystkim sposób na uniknięcie niepotrzebnych problemów i wydatków. Zatrzymanie się na trzy sekundy jest znacznie tańsze niż 300 zł mandatu i 6 punktów karnych.

More here:
Nawet 1 km/h na STOPie to wykroczenie. Policja ma drony i nie zawaha się ich użyć

Read Entire Article