EU-CHINA EVENT REVIEW MARCH 2025

ine.org.pl 1 week ago

Autorzy: Mikołaj Woźniak, Konrad Falkowski. Wsparcie merytoryczne: Łukasz Kobierski

5.03. Zniesienie chińskich ograniczeń na eksport mleka i produktów mlecznych z Niemiec

W pierwszej połowie stycznia 2025 roku w Niemczech, a dokładniej Märkisch-Oderland w Brandenburgii, wykryto przypadki pryszczycy wśród wołów domowych. Przypadłość ta jest wysoce zaraźliwą chorobą wirusową, która atakuje zwierzęta parzystokopytne, tj. bydło, owce, kozy i świnie. W związku z tym wiele państw handlujących z Niemcami postanowiło wstrzymać dostawy tego typu towarów na swoje tereny. Jednym z takich państw były również Chiny.

Niemniej jednak już w marcu, jak informuje Federalne Ministerstwo Żywności i Rolnictwa Niemiec, „po intensywnych negocjacjach udało się uzgodnić z Chińską Republiką Ludową nową wersję certyfikatu weterynaryjnego dla mleka i przetworów mlecznych poddanych obróbce cieplnej”, co oznacza, iż Niemcy znów mogą handlować powyższymi towarami z Chińczykami. Cem Özdemir, czyli szef wyżej wspomnianego resortu, oznajmił: „Szybkie porozumienie z Chinami w sprawie nowego certyfikatu weterynaryjnego jest prawdziwym przełomem i pomoże wielu firmom stopniowo powrócić do normalnej działalności”. Podkreślił znaczenie Chin jako ogromnego rynku zbytu dla towarów mlecznych. Jak można wyczytać z komunikatu opublikowanego na stronie ministerstwa, RFN w 2023 roku do ChRL wyeksportowało ponad 296 tys. ton mleka i przetworów mlecznych, co stanowiło mniej więcej 24,9% całości eksportu tych produktów. W obliczeniach tych nie uwzględniono państw członkowskich Unii Europejskich. Dlatego nie dziwią słowa Özdemira, iż „dzięki Chinom mamy jeden z największych i najważniejszych rynków zbytu dla naszych produktów mlecznych”.

7.03. Wang Yi o relacjach ChRL-UE

7 marca Wang Yi, minister spraw zagranicznych Chińskiej Republiki Ludowej, wyraził swój pogląd na temat stosunków pomiędzy Chinami a Unią Europejską podczas konferencji prasowej. Szef chińskiej dyplomacji w pierwszych słowach podkreślił, iż rok 2025 jest naznaczony okrągłą rocznicą zawarcia stosunków dyplomatycznych między dwoma stronami. Od 50 lat Unia i Chiny utrzymują ze sobą relacje i jego zdaniem to półwiecze najdobitniej opisują następujące epitety: „najcenniejszym atutem jest wzajemny szacunek, najsilniejszym bodźcem są wzajemne korzyści, największym jednoczącym konsensusem jest multilateralizm, a najdokładniejszą charakterystyką jest kooperacja partnerska”. W dalszej części swojej wypowiedzi przedstawił ewolucję stosunków wymiany handlowej, która z 2,4 mld dol. wzrosła do 780 mld dol. Tak samo jak poziom inwestycji wzrósł „z prawie zero do 260 mld dol.”. Zwrócił również uwagę na inicjatywę China-Europe Railway Express, która może w tej chwili obsłużyć 100 tys. ładunków i „stała się złotym szlakiem łączącym Azję i Europę”. Co więcej, Wang przyznał, iż kooperacja pomiędzy dwiema potężnymi gospodarkami współczesnych czasów ma niemałe znaczenie strategiczne i wywiera znaczący wpływ w kontekście globalnym. „Zdrowa i stabilna relacja umocni obie strony i stworzy jaśniejszy świat” – dodał Wang.

7.03. Prezydent Słowenii Nataša Pirc Musar dla chińskiej telewizji

7 marca chińska telewizja CGTN opublikowała krótki, bo 3-minutowy, wywiad ze słoweńską prezydent Natašą Pirc Musar. Prowadzący zadał jej dwa pytania. Pierwsze odnosiło się do relacji Słowenii z Chinami, natomiast drugie tyczyło się postrzegania przez Słowenię roli Chin we współczesnym świecie. Odnośnie pierwszego pytania Musar stwierdziła: „Słowenia zawsze miała dobre stosunki z Chinami. Zasadniczo staramy się współpracować ze wszystkimi. Będąc małym krajem, (…) trzeba być otwartym”. Następnie przytoczyła, iż polepszanie stosunków między Ljubljaną a Pekinem postępuje sukcesywnie od kilku lat, czego przykładem są wysyłane do ChRL słoweńskie delegacje biznesowe. Zaznaczyła, iż ma świadomość istniejącego deficytu handlowego pomiędzy jej krajem a Chinami, mówiąc, iż jest to „oczywisty fakt”. jeżeli chodzi natomiast o drugie pytanie, Musar w pierwszych słowach oznajmiła, iż „rola Chin jest ogromna”. Podkreśliła, iż Chiny są supermocarstwem tak jak Stany Zjednoczone, „jak i inne duże kraje”, dlatego też na takich państwach – jej zdaniem – ciążą zobowiązania „na wysokim poziomie”. W tym miejscu przytoczyła fakt, iż Chiny są stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Tak więc „nie możemy dyskutować o pokoju i bezpieczeństwie na tej planecie bez udziału Chin” – powiedziała. Co więcej, przedstawiła swoją wizję chińskiej (i nie tylko) roli na świecie: „Chiny i reszta supermocarstw muszą zrobić wszystko, co konieczne, aby nie wpędzić nas w kolejną katastrofę. Nie chcę trzeciej wojny światowej”. W dalszej części swojej wypowiedzi przypomniała, iż świat po 1945 roku to świat, w którym ustalono pewne zasady, takie jak poszanowanie suwerenności i integralności państw oraz iż wojna jest zakazana przez prawo międzynarodowe. Dlatego jej zdaniem „nie można zaniedbywać podstawowych zasad”. Mniej oczywisty wątek prezydent Słowenii poruszyła na koniec swojej wypowiedzi, niejako płynnie przechodząc z wojny do pojęcia wspólnego wroga: „Kiedy rozmawiamy o wrogach na tej planecie, mamy tylko jednego wspólnego wroga i jest nim kryzys klimatyczny”. Stwierdziła, iż Chiny robią wiele, jeżeli chodzi o zieloną transformację. Skrytykowała tym samym chęć wystąpienia z Porozumienia Paryskiego przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Na zakończenia dodała, iż „multilateralizm to coś, w co musimy wierzyć, jest to coś, co może przynieść dobrobyt i pokój”. W pewnym sensie wyraziła swoją aprobatę do chińskiej narracji dotyczącej multilateralizmu we współczesnym ładzie światowym. ale propagowane przez ChRL multilateralizm, dobrobyt i pokój są pojęciami na tyle rozległymi, iż różnice interpretacyjne mogą się pojawić dopiero przy głębszej analizie, a nie przy rzucanych hasłach.

10.03. Litwa gotowa wysłać swojego ambasadora do Chin pod pewnym warunkiem

Premier Litwy Gintautas Paluckas oznajmił 10 marca, iż jego kraj jest w stanie gotowości, żeby wysłać do Chin swojego ambasadora lub innego rodzaju przedstawiciela dyplomatycznego, tylko jeżeli Chiny uczynią to samo w stosunku do Litwy. Paluckas określił to jako „cel”, ale podkreślił, iż „nie oznacza to, iż zamierzamy ponieść jakiekolwiek poświęcenia”.

Słowa litewskiego premiera stanowią niejako komentarz na słowa innego litewskiego oficjela. Mowa tutaj o Dariusie Jauniškisie, czyli szefie litewskiego Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego (VSD). Kilka dni wcześniej Jauniškis wyraził swój pogląd na temat prób restauracji relacji litewsko-chińskich za rządów nowej koalicji. Mianowicie nie wierzy on, aby kiedykolwiek Chiny „wybaczyłyby Litwie uznania Tajwanu i, jak sobie wyobrażają, zniszczenia ich jedności i idei jednych Chin”. Dalej dodał, iż „ocieplenie stosunków nie powinno odbywać się kosztem Litwy”. Szef VSD zauważył, iż „nawet przeprosiny ze strony Chin” nie wpłynęłyby na polepszenie relacji Wilno-Pekin. „Byłoby to po prostu upokorzeniem i wielką porażką polityki zagranicznej” – dał do zrozumienia Jauniškis.

Wracając do wypowiedzi litewskiego premiera, nawiązał on do słów szefa VSD i podkreślił, iż Litwa nie zamierza się z niczego wycofywać. Paluckas wypunktował wszystkie „jeśli” i wszystkie „gdyby” odnoszące się do upokorzenia Litwy czy też poniesienia ofiary z jej strony, kwitując to słowami: „Nikt tego nie planuje”.

11.03. Chińskie fabryki na Węgrzech

W pierwszej połowie marca w miejscowości Kisbér, położonej w północno-zachodnich Węgrzech, otwarto chińską fabrykę kabli optycznych ZettaNet. Inwestycja została dofinansowana przez chiński koncern Fiberhome w wysokości około 20 mln euro. Podczas uroczystości otwarcia, która odbyła się 11 marca, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Handlu, Levente Magyar, podkreślił, iż Węgry z entuzjazmem przyjmują chińskie inwestycje. Dodał również, iż polityka węgierska dokłada wszelkich starań, aby Chiny postrzegały Węgry jako godnego partnera. Po swoim przemówieniu, głos zabrała również sekretarz stanu ds. rozwoju regionalnego Judit Czunyiné Bertalan, która zaznaczyła, iż powiat Komárom-Esztergom jest trzecim najlepiej rozwijającym się regionem w kraju. Podkreśliła także, iż fabryka ZettaNet została ulokowana w jednym z kluczowych węgierskich regionów logistycznych.

O planowanej inwestycji spółki zależnej Fiberhome poinformował jeszcze w kwietniu 2024 roku, podczas wizyty w Pekinie, minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó. Wówczas ogłoszono, iż Węgry zapewnią 15% wsparcia finansowego dla realizacji tego przedsięwzięcia. Zaledwie kilka dni później, 20 marca, ponownie rozgorzała kwestia planowanej budowy fabryki chińskiego producenta motoryzacyjnego BYD na Węgrzech. Z raportu Komisji Europejskiej wynika, iż dochodzenie w tej sprawie znajduje się na wczesnym etapie. Celem śledztwa jest ustalenie, czy budowa fabryki BYD była wspierana finansowo przez rząd Chin. jeżeli Brukseli uda się potwierdzić te podejrzenia, BYD może zostać zobowiązane do sprzedaży części aktywów, ograniczenia zdolności produkcyjnych, zwrotu dotacji oraz może zostać ukarane grzywnami za niedopełnienie obowiązków. Z dotychczasowych ustaleń Komisji wynika, iż BYD wykorzystywało chińską siłę roboczą do budowy fabryki na Węgrzech, a także planuje importować większość komponentów do produkcji pojazdów elektrycznych, w tym akumulatorów, bezpośrednio z Chin. Komisja podkreśla, iż tego rodzaju działania mogą przynieść jedynie symboliczny wzrost gospodarczy dla Węgier i całej Unii Europejskiej.

Na działania Komisji zareagował węgierski minister ds. Unii Europejskiej János Bóka. Oświadczył, iż Budapeszt nie został oficjalnie poinformowany o wszczęciu dochodzenia. Dodał jednak, iż nie jest tym zaskoczony, ponieważ – jak zauważył – każda znacząca inwestycja w kraju „bardzo gwałtownie trafia na radar Komisji”, sugerując przy tym, iż może to mieć związek z geograficzną bliskością Węgier do Ukrainy. Minister zapewnił również, iż Węgry podchodzą do sprawy ze spokojem, ponieważ rząd dokładnie weryfikuje wszystkie aspekty związane z inwestycjami zagranicznymi. Szacowana wartość inwestycji wynosi około 4 mld euro, a planuje się, iż fabryka stworzy około 10 tys. miejsc pracy.

Nie jest to pierwsze dochodzenie dotyczące firmy BYD. W październiku ubiegłego roku Komisja Europejska ustaliła, iż zarówno BYD, jak i inni chińscy producenci samochodów korzystali z dotacji chińskiego rządu, co doprowadziło do nałożenia 17-procentowych ceł na import pojazdów z Chin produkowanych przez omawiane przedsiębiorstwo.

13.03. Afera korupcyjna z udziałem Huawei

W połowie marca ujawniono sprawę związaną z możliwym stosowaniem nielegalnych praktyk przez firmę Huawei. Belgijska prokuratura poinformowała, iż w wyniku śledztwa zatrzymano kilka osób. Są one oskarżone o wręczanie łapówek w Parlamencie Europejskim na rzecz chińskiego koncernu. Według portalu POLITCO sprawa przypomina skandal korupcyjny Katargate z 2022 roku, w którym także zatrzymano kilku europosłów.

Jak podała belgijska prokuratura federalna 13 marca, wstępne zarzuty dotyczą korupcji, fałszowania dokumentów i prania pieniędzy. Śledczy podejrzewają, iż nielegalne działania trwały od 2021 roku. Wszystko miało odbywać się dyskretnie, pod przykrywką działalności lobbingowej. W grę wchodziły m.in. płatności za wpływ na decyzje polityczne, drogie prezenty, opłacone podróże (także do Chin), zaproszenia na mecze piłki nożnej oraz gotówka.

W toku śledztwa przeszukano 21 miejsc w Brukseli, Flandrii, Walonii i Portugalii. Według dziennikarzy z holenderskiego „Follow The Money” i belgijskich „Le Soir” i „Knack” prokuratura bada działania 15 obecnych i byłych europosłów. Głównym podejrzanym ma być starszy lobbysta Huawei w Brukseli. Sędzia prowadzący sprawę nakazał zapieczętowanie dwóch biur asystentów europosłów. Pierwsze biuro należy do włoskiej delegacji Europejskiej Partii Ludowej (EPP), związanej z wieloletnim europosłem Fulvio Martusciello i jego kolegą Marco Falcone. Drugie to biuro będące częścią bułgarskiej delegacji w grupie Renew Europe. Należało do Adama Mouchtara, asystenta nowo wybranego europosła Nikoli Minczewa. Mouchtar był też współzałożycielem grupy EU40, której przewodniczącą była Eva Kaili – kluczowa postać afery Katargate.

Parlament Europejski potwierdził, iż otrzymał oficjalny wniosek o współpracę od belgijskich władz. Wspólnie z Komisją Europejską wpisał Huawei na czarną listę. Oznacza to natychmiastowe zawieszenie dostępu przedstawicieli tej firmy do budynków Parlamentu w Brukseli, Strasburgu, Luksemburgu oraz biur w krajach UE. Rzecznik Parlamentu podkreślił, iż zakaz jest tymczasowy i obowiązuje do zakończenia dochodzenia. Rzecznik ds. transparentności Olof Gill poinformował, iż także Komisja Europejska i jej departamenty otrzymały polecenie wstrzymania wszelkich kontaktów z Huawei do odwołania.

Huawei odpowiedziało oświadczeniem, w którym zapewnia, iż traktuje zarzuty poważnie i skontaktuje się z odpowiednimi władzami. „Huawei ma politykę zerowej tolerancji wobec korupcji. Zobowiązujemy się do przestrzegania prawa w każdym czasie” – napisano.

Sprawy związane z Huawei budzą kontrowersje od lat. Firma jest uważana za narzędzie wpływu rządu Chin, który – według wielu analityków – wspiera ją finansowo. Poza niejasną strukturą właścicielską uwagę przyciąga jej aktywność w Europie. W drugiej dekadzie XXI wieku Huawei zainwestował miliony euro w lobbing i działania PR-owe w Unii Europejskiej. Firma dbała o wizerunek „przyjaznego partnera”: organizowała wystawne przyjęcia, jak choćby z okazji Chińskiego Nowego Roku w Concert Noble w Brukseli, rozdawała telefony jako prezenty i utrzymywała bliskie relacje z decydentami. Szacuje się, iż wydatki na lobbing wyniosły około 3 mln euro w latach 2018–2020 i około 2,5 mln euro w latach 2021–2023. Po 2019 roku, gdy kraje zachodnie zaczęły ograniczać użycie sprzętu Huawei z obawy przed szpiegostwem, firma próbowała przeciwdziałać tym działaniom. Zatrudniała byłych dziennikarzy i polityków z dostępem do rządów, oferując im bardzo wysokie wynagrodzenia.

Pod przykrywką „przyjaznego partnera” Huawei jest uwikłane w liczne skandale i śledztwa, w tym we Francji, gdzie firma została objęta postępowaniem z udziałem byłego ministra oraz członka Parlamentu Europejskiego. Na uwagę zasługuje również sposób działania firmy na arenie międzynarodowej. W ciągu ostatniej dekady kadra kierownicza Huawei była wielokrotnie oskarżana o działalność wywiadowczą — m.in. w Polsce, gdzie pojawiły się zarzuty szpiegostwa. Firmie zarzucano także wykorzystywanie tzw. „tylnych drzwi” w systemach informatycznych udostępnionych Unii Afrykańskiej, co miało umożliwiać dostęp do poufnych dokumentów i rozmów. Dodatkowo Huawei oskarżano o omijanie sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone.

Mimo to wpływy Huawei w Europie zaczęły słabnąć. W 2023 roku Komisja Europejska ogłosiła działania zmierzające do zablokowania firm Huawei i ZTE w finansowaniu badań i zawieraniu kontraktów. Po tym firma straciła wielu lobbystów i urzędników ds. komunikacji. Jednak w październiku 2024 roku Huawei informowało, iż przez cały czas ma 11 pełnoetatowych lobbystów w UE, z czego dziewięciu miało akredytację do Parlamentu Europejskiego. W najlepszym okresie było ich aż 21.

16.03. Xi Jinping odrzuca zaproszenie na szczyt UE-Chiny w Brukseli?

Dziennik „Financial Times” 16 marca opublikował artykuł, w którym twierdzi, iż przewodniczący ChRL Xi Jinping nie zamierza przyjechać na uroczysty, jubileuszowy szczyt UE-Chiny, który ma się odbyć w tym roku w Brukseli. Reporterzy „Financial Times” swoje doniesienia argumentują wypowiedziami ludzi ze „środka”. W tym kontekście Pekin miał powiedzieć przedstawicielom Unii, iż na szczyt do Brukseli wybierze się druga osoba w państwie chińskim, tj. premier Li Qiang. Jak twierdzą ludzie wdrożeni w problematykę, to właśnie zwykle premier przyjeżdża na szczyt do Europy, podczas gdy w samych Chinach to Xi przewodzi wydarzeniu. Aczkolwiek w tej chwili planowany szczyt jest wyjątkowy, ponieważ „świętowane” będzie półwiecze relacji UE-Chiny, dlatego też strona europejska liczyła na obecność Xi.

Swoje zapytanie odnośnie obecności przewodniczącego ChRL w Brukseli wystosowała również agencja Reutera. Dziennikarze zapytali zarówno stronę chińską, jak i europejską. Chińczycy nie byli wylewni i nie skomentowali tej sprawy, natomiast UE słowami jednego z urzędników bardzo ogólnie odpowiedziała: „Trwają nieformalne dyskusje, zarówno na temat ustalenia daty szczytu UE-Chiny w tym roku, jak i poziomu reprezentacji”.

18.03. Rozmowa telefoniczna Wang Yi-Emmanuel Bonne

18 marca minister spraw zagranicznych ChRL odbył rozmowę telefoniczną z Emmanuelem Bonnem, czyli doradcą dyplomatycznym prezydenta Francji, „na prośbę tego ostatniego”, jak wynika z komunikatu chińskiego MSZ. Wang zauważył, iż w tym roku przypada 80. rocznica zakończenia drugiej wojny światowej i w związku z tym Chiny i Francja powinny wzmocnić swoją strategiczną komunikację. Dlatego też Chiny są gotowe, aby utrzymywać z Francją bliskie kontakty na wysokim szczeblu, pogłębiać współpracę strategiczną, podtrzymywać „prawdziwy multilateralizm”, a także chronić pozycję Organizację Narodów Zjednoczonych. Co więcej, Chiny chcą wspólnie z Francją utrzymywać obecny międzynarodowy porządek handlowy, strzec przepływu na globalnych łańcuchach przemysłowych i dostaw, stać w opozycji wobec „jednobiegunowemu zastraszaniu”, sprzeciwiać się stawianiu jednostkowych interesów państw ponad interesy ogółu społeczności międzynarodowej i finalnie „nigdy nie pozwolić, aby świat powrócił do prawa dżungli”. Wang zwrócił również uwagę na relacje Pekinu i Brukseli w tych turbulentnych czasach, dając do zrozumienia, iż należy pogrzebać istniejące tarcia gospodarcze i handlowe i wynegocjować porozumienie. Chiny liczą na to, iż Francja będzie stanowić odpowiedni łącznik w powyższej kwestii „aby wysyłać pozytywne sygnały jedności i współpracy oraz promować zdrowy i stabilny rozwój relacji”.

Bonne, zgodnie z chińską notatką, miał ze swojej strony przekazać, iż Francja bardzo ceni sobie status obustronnych stosunków. I zwłaszcza w tej złożonej sytuacji międzynarodowej liczy na to, iż wymiana i komunikacja strategiczna na wysokim szczeblu pozostanie zachowana. Jak podaje chiński komunikat, Bonne stwierdził, iż „Francja sprzeciwia się wojnom handlowym i wojnom celnym oraz jest gotowa odpowiednio rozwiązywać tarcia gospodarcze i handlowe poprzez konsultacje z Chinami, promować zrównoważony i trwały rozwój stosunków gospodarczych i handlowych między Francją a Chinami oraz UE a Chinami, a także utrzymywać międzynarodowych system gospodarczy i handlowy oparty na zasadach WTO”.

Ważnym tematem i prawdopodobnie prowokującym całą rozmowę był problem wojny na Ukrainie. Bonne przedstawił sytuację tak, jak widzi to Francja, dodając chęć pogłębiania współpracy z Chinami, a także wyraził nadzieję, iż Chińska Republika Ludowa będzie odgrywać „ważną rolę w osiągnięciu sprawiedliwego, solidnego i trwałego porozumienia pokojowego”. Wang z kolei podkreślił, iż Chiny nieustannie, od momentu wybuchu wojny, opowiadały się za „rozwiązaniem kryzysu na drodze dialogu i negocjacji”. Zaraz po tym dodał: „Jednocześnie proces ten powinien uwzględniać wolę zainteresowanych stron, nie powinien być narzucany przez osoby trzecie i nie powinien służyć interesom tylko jednego kraju”. Tak więc Chiny stoją po stronie „sprawiedliwego, trwałego i wiążącego porozumienia pokojowego”, które zaakceptuje każda z zainteresowanych stron. Na końcu Wang oznajmił, iż Pekin jest gotowy, aby kontynuować współpracę w tej kwestii ze wszystkimi, łącznie z Europą. Komunikat wskazuje również na fakt wymiany zdań rozmówców na temat irańskiej kwestii nuklearnej, jednakże sama część tej rozmowy nie została w żaden sposób rozwinięta.

22.03. Wang Wentao i Oliver Zipse

22 marca w Pekinie odbyło się spotkanie pomiędzy ministrem handlu Chińskiej Republiki Ludowej Wangiem Wentao a prezesem niemieckiego giganta motoryzacyjnego, jakim jest BMW, Oliverem Zipse. Poruszono wtedy tematy dotyczące przede wszystkim współpracy na linii BMW i Chiny, a także mających miejsce unijnych dochodzeń antysubsydyjnych i ceł wyrównawczych na samochody elektryczne chińskiego pochodzenia.

Wang dał do zrozumienia, iż podejmowanie protekcjonistycznych ruchów przez „pewne kraje” stanowczo wpływa na „niepewność w globalnej gospodarce”. Wyraził nadzieje, iż Unia Europejska, przy współpracy z Chinami, stanie się „filarem wielobiegunowego systemu handlowego, zaszczepiając poczucie pewności i stabilność na świecie”. Następnie wskazał, iż chiński rynek pozostaje otwarty i sam rząd ChRL będzie wspierać ową otwartość środowiska biznesowego. Co więcej, Chiny liczą na to, iż wszelkie niesnaski i napięcia pomiędzy Pekinem a Brukselą uda się rozwiązać na drodze dialogu, a niemiecki potentat motoryzacyjny „będzie przez cały czas odgrywał aktywną rolę w promowaniu europejskiej postawy w celu wykazania się wolą polityczną i współpracy z Chinami”.

Ze swojej strony Zipse zwrócił uwagę na zależność, iż bez kooperacji z Chinami europejska zielona transformacja nie może się udać. Sama firma zaś wykazuje swoisty optymizm, jeżeli chodzi o pespektywy współpracy z Chinami, „i jest pewna swojego rozwoju na rynku [chińskim]”. Mało tego – dodał szef BMW – czynni sukcesywnie kroki w celu zwiększenia swojego udziału inwestycyjnego w Chinach oraz dąży do przyspieszenia lokalizacji produkcji, tak samo zresztą jak prac badawczo-rozwojowych. Na koniec oznajmił, iż w przypadku wojny celnej nie ma zwycięzców, są tylko przegrani, a BMW jako przedsiębiorstwo sprzeciwia się nakładaniu kolejnych ceł na chińskie pojazdy elektryczne przez UE. Nadzieją Zipsego jest ponadto, aby Unia i Chiny mogły „właściwie zatrzeć swoje różnice”.

23.03. Przewodniczący włoskiego Senatu w Chinach

Ignazio La Russa, przewodniczący Senatu Włoch, udał się to Chin w ramach oficjalnej wizyty dyplomatycznej. Głównym celem tej wizyty, jak podaje komunikat z włoskiego portalu Agenzia Nova, była „konsolidacja procesu przywracania równowagi w stosunkach dwustronnych, zainicjowanego przez premier Giorgię Meloni po wycofaniu się Włoch z Nowego Jedwabnego Szlaku”.

Najpierw spotkał się z obecnym przewodniczącym Stałego Komitetu Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych Zhao Leji, z którym przedyskutował najnowszy rozwój sytuacji na Ukrainie oraz Bliskim Wschodzie. Dodał na marginesie również, iż Rzym i Pekin są wstanie pełnić rolę „budowniczych pokoju, postępu, spójności oraz przyjaźni”, a także razem przezwyciężyć „trudności, które mogą zaistnieć w stosunkach międzynarodowych, aby skonsolidować czas pokoju i prosperity”. Ze swojej strony Zhao docenił, iż Włochy respektują zasadę „jednych Chin”. Przekazał dalej, iż Chiny wyrażają chęć do wykorzystania potencjału dwustronnej współpracy w zakresie budowy statków, lotnictwa i nowej energii, tak samo jak w przypadku kultury, sztuki czy turystyki i edukacji. Odniósł się także do relacji z Unią Europejską, licząc na to, iż w obliczu 50-lecia stosunków UE-Chiny uda się rozwijać te relacje, a Włochy będą „kontynuować odgrywanie pozytywnej roli w tym przypadku”.

Następnego dnia La Russa spotkał się z innym chińskim oficjelem – tym razem z wiceprzewodniczącym Han Zhengiem. Temat rozmowy kilka różnił się od tej z Zhao. Han podkreślił, iż Chiny chcą współpracować z Włochami, aby ta relacja stała się „bardziej dojrzała, stabilna, otwarta, korzystna dla obu stron i z długoterminową perspektywą strategiczną”. Z kolei La Russa stwierdził – według chińskiej notki – iż poprzez odwiedzenie Chin „mógł w pełni odczuć witalność i osiągnięcia rozwoju” tego kraju. Co więcej, zaznaczył, iż Włochy są gotowe, aby wzmocnić „wszechstronną przyjazną współpracę”, podkreślając przy tym starożytne korzenie zarówno Włoch, jak i Chin, które mogą „wnieść nowy wkład w światowy pokój i rozwój”.

W dalszej części swojej wizyty w Chinach przewodniczący włoskiego Senatu udał się do Szanghaju, gdzie spotkał się z miejscowymi działaczami Komunistycznej Partii Chin, takimi jak Chen Jining oraz Huang Lixin. Po tych rozmowach La Russa oznajmił: „To było bardzo interesujące doświadczenie móc wymienić się opiniami z pozornie odległych stanowisk, ale dzięki temu zrozumieliśmy, jak konieczne jest połączenie naszych wizji świata, naszych historii politycznych”. W ramach szanghajskich odwiedzin La Russa wstąpił również do Casa Ferrari, gdzie spotkał się w Giuseppe Cattaneo, tj. z mianowanym szefem Ferrari w Chinach kontynentalnych, Hongkongu, Makau i Tajwanie. Przewodniczący włoskiego Senatu stwierdził, iż miejsce to „doskonale ucieleśnia elegancję i tradycję marki Ferrari […] przenosząc włoską tradycję do każdego zakątka planety”.

25.03. Paulo Rangel i Wang Yi

25 marca portugalski minister spraw zagranicznych Paulo Rangel spotkał się ze swoim chińskim odpowiednikiem, Wangiem Yi, w Chinach. Wydarzenie to otrzymało miano drugiego chińsko-portugalskiego dialogu na poziomie ministerialnym – zgodnie z przekazem komunikatu MSZ ChRL. Pierwszym wątkiem poruszonym podczas rozmowy było zwrócenie uwagi na adekwatne rozwiązanie kwestii Makau „z polityczną mądrością, dając dobry przykład rozwiązywania problemów pozostawionych przez historię poprzez przyjazne konsultacje”, jak stwierdził Wang. Miał to również potwierdzić, zgodnie z komunikatem, Rangel, mówiąc, iż „obie strony pokojowo rozwiązały kwestię Makau, dając przykład światu, z czego Portugalia jest bardzo dumna”. Był to pretekst do poruszenia kwestii stosunków pomiędzy Chinami a Unią Europejską. Wang, nawiązując jeszcze do 20. rocznicy zawarcia kompleksowego partnerstwa strategicznego z Portugalią oraz 50. rocznicy zawarcia stosunków dyplomatycznych z Unią Europejską, dał do zrozumienia, iż Chiny są w stanie gotowości, aby „współpracować z Portugalią w celu zbudowania bardziej stabilnych, owocnych i dynamicznych stosunków chińsko-portugalskich oraz uczynienia z Chin i UE strategicznych partnerów, którzy sobie ufają i pomagają sobie nawzajem odnieść sukces”. Dalej szef chińskiej dyplomacji zaprezentował swojemu współrozmówcy plan gospodarczy dla Chińskiej Republiki Ludowej, ustalony podczas „Dwóch Sesji”, chcąc przez to wskazać, iż zapewni on Portugalii większe możliwości do współpracy ekonomicznej z Chinami. W dalszej części Wang podkreślił, jak niestabilny jest dzisiaj świat, i w jego mniemaniu remedium na ten stan powinny być jedność i współpraca. „Świat musi iść naprzód, a nie cofać się do prawa dżungli, które pozostawia słabych na łasce silnych” – oznajmił chiński minister. Dlatego też Chiny stoją w opozycji wobec jednobiegunowości we współczesnym systemie międzynarodowym i opowiadają się za „równym i uporządkowanym światem wielobiegunowym oraz powszechnie korzystną i inkluzywną globalizacją gospodarczą”. Dodał, iż ChRL są gotowe umocnić współpracę z Portugalią w tym celu. Co więcej, podkreślił, iż Chiny uznają Unię Europejską za istotny biegun w multipolarnym świecie i wyrażają swoje wsparcie przy budowie europejskiej strategicznej autonomii, co pozwoli „rozszerzać otwartość i współpracę oraz promować zdrowy rozwój stosunków chińsko-europejskich”. A Portugalia miałaby tu odgrywać „pozytywną rolę”.

Rangel, oprócz potwierdzenia sprawnego załatwienia kolonialnej sprawy Makau, powiedział również, iż bilateralne stosunki między Portugalią a Chinami „utrzymują solidny rozwój”. Zauważył dale, iż „Chiny są godnym zaufania partnerem” oraz iż jego kraj „przywiązuje dużą wagę do swoich stosunków z Chinami i stanowczo realizuje politykę jednych Chin”. Jak można wyczytać w dalszej części chińskiego komunikatu, Rangel zaprasza do Portugalii chińskie firmy, by te inwestowały na jej terenie. Portugalia jest też chętna do zacieśniania współpracy w obszarze gospodarki, handlu, energii, zdrowia, a także finansów, infrastruktury i zielonej transformacji. Zwrócił uwagę ponadto na potrzebę rozwoju stosunków edukacyjnych z racji tego, iż coraz więcej Portugalczyków uczy się języka chińskiego. jeżeli chodzi natomiast o problematykę relacji UE-Chiny, szef portugalskiego MSZ oznajmił, iż obydwie strony powinny kontynuować swoje partnerstwo oraz wzmacniać je poprzez dialog, współpracę i wzajemne zrozumienie. Co więcej, nie powinny wpadać w protekcjonistyczną politykę, za to powinny podtrzymywać multilateralizm i status ONZ we współczesnym świecie.

Na końcu notki zostało zawarte jeszcze jedno oszczędne w treść zdanie na temat wojny na Ukrainie: „Obie strony wymieniły poglądy na temat kryzysu na Ukrainie i innych kwestii będących przedmiotem wspólnego zainteresowania i troski”.

27.03. Maroš Šefčovič w Chinach

Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej oraz komisarz ds. handlu i bezpieczeństwa gospodarczego, 27 i 28 marca spotkał się z trzema przedstawicielami administracji chińskiej w Pekinie: wicepremierem ChRL He Lifengiem, ministrem handlu Wangiem Wentao i minister Generalnej Administracji Celnej ChRL Sun Meijun. Jak można było dowiedzieć się z zapowiedzi jego podróży, Šefčovič wyraził swoje intencje względem wizyty w Państwie Środka. Przyznał, iż Chiny pozostają istotnym partnerem dla Unii Europejskiej, a z kolei jego zamiarami było:

  • proaktywne zaangażowanie się w obszary rozbieżności;
  • wskazanie obaw UE związanych z równością szans i wpływem na Unię, które nie mogą pozostać bez odpowiedniego rozwiązania;
  • wypracowanie rozwiązań poszczególnych problemów z dostępem do rynku;
  • omówienie sposobu zapewnienia przez chińskie bezpośrednie inwestycje zagraniczne w UE aktywnego wsparcia rozwoju łańcuchów wartości i technologii Unii Europejskiej.

Peggy Corlin z Euronews dokonała próby interpretacji intencji unijnego komisarza. W ten sposób stwierdziła w pięciu punktach, iż Unia Europejska:

  1. wysyła sygnał do Waszyngtonu, iż jest w stanie się porozumieć z Chinami, podczas gdy USA antagonizują się ze swoimi sojusznikami;
  2. planuje odtworzyć dialog dyplomatyczny, co głównie miałoby się tyczyć kwestii chińskich pojazdów elektrycznych i szerzej polityki zmniejszania ryzyka;
  3. próbuje nakłonić Chiny do podjęcia działań w związku z nadwyżką mocy produkcyjnych, która stwarza zagrożenie dla europejskiego rynku;
  4. chce znieść bariery dla europejskich przedsiębiorstw, których działalność na terenie Chin jest utrudniona przez wewnętrzne regulacje;
  5. dąży do przyciągnięcia większej ilości chińskich inwestycji, ale z zastrzeżeniem, iż należy to robić na unijnych zasadach.

Zgodnie z przekazem europejskiego sprawozdania podczas rozmowy z chińskimi oficjelami Šefčovič przedyskutował kwestie związane z planami poprawy oraz równowagi stosunków handlowych i inwestycyjnych między Unią a Chinami, w tym była mowa odnośnie potrzeby wyrównania szans dla europejskich spółek na rynku chińskim. Poruszył związaną z tym problematykę dostępności rynku ChRL. A także kwestię inwestycji w łańcuch dostaw pojazdów elektrycznych.

Jeśli chodzi o dyskusję z He, unijna notka nie mówi zbyt wiele. Więcej można się dowiedzieć z komunikatu drugiej strony. Wicepremier ChRL powiedział swojemu współrozmówcy z Europy, iż „Chiny są gotowe współpracować z UE w celu zacieśniania dialogu i wymiany, adekwatnego rozwiązywania różnic gospodarczych i handlowych, zwiększania wzajemnej otwartości oraz promowania zdrowego, stabilnego rozwoju stosunków gospodarczych i handlowych”. Zwrócił również uwagę na to, iż rok 2025 jest rokiem jubileuszowym w historii relacji chińsko-europejskich, dlatego też wicepremier ChRL oznajmił, iż Pekin jest gotowy do podjęcia współpracy z Unią Europejską w celu wdrożenia „ważnego konsensusu osiągniętego przez liderów obydwóch stron”. Co więcej, Chiny liczą na to, iż razem z UE będą stać w opozycji wobec „unilateralizmowi i protekcjonizmowi”, a także będą wspólnie chronić wielostronny system handlowy.

Natomiast charakteryzując słowa Šefčoviča, zawarte w chińskiej notce, podkreślił on, iż Chiny są „ważnym partnerem dla UE”. 50-lecie stosunków dyplomatycznych między Unią a Chinami – jego zdaniem – jest również odpowiednią okazją „do pogłębienia współpracy gospodarczej i handlowej”. Co więcej, dodał, iż obydwie strony powinny swoje spory i niesnaski rozwiązywać poprzez „dialog i konsultacje”.

W przypadku rozmowy z chińskim ministrem handlu Wangiem Wentao obydwoje rozmówcy zgodzili się co do monitorowania swoich dyskusji „poprzez regularne kontakty, aby zapewnić polityczne kierownictwo i zagwarantować odpowiedni postęp we wszystkich omawianych dokumentach, w tym w kluczowych kwestiach dostępu do rynku podniesionych przez UE”. Co więcej, potwierdzili chęć podejmowania dialogu, jeżeli chodzi o „wszystkie kwestie handlowe i inwestycyjne”, które tyczą się dostaw chińskich pojazdów elektrycznych. Miałoby to zapewnić „większy wkład w długoterminową europejską konkurencyjność i wysokiej jakości miejsca pracy”.

Jeśli chodzi z kolei o minister ds. celnych, Šefčovič doszedł z nią do porozumienia w kontekście powołania grupy roboczej ds. dostępu do rynku produktów rolno-spożywczych oraz dokonania analizy w sprawie rewizji Umowy o współpracy celnej i wzajemnej pomocy między UE a Chinami w 2024 roku.

27.03. Jean-Noel Barrot w Chinach

Również 27 marca ze Starego Kontynentu przybył do Chin minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot, na terenie których spotkał się w Pekinie ze swoim chińskim odpowiednikiem Wangiem Yi oraz premierem ChRL Li Qiangiem. O planowanej wizycie można było już usłyszeć wcześniej w marcu, kiedy to z ust szefa francuskiej grupy lobbingowej koniaku (BNIC) można było usłyszeć, iż Barrot ma udać się w podróż do Azji, w tym właśnie do Chin.

Spotykając się z Wangiem, poruszone zostały kwestie wojny na Ukrainie oraz sporów na linii Bruksela-Pekin. Zdaniem Barrota „Chiny odgrywają rolę w przekonaniu Rosji, aby przyszła do stołu negocjacyjnego z poważnymi propozycjami i w dobrej wierze”, co nie odbiega niczym szczególnym od ogólnie przyjętej w Europie narracji o znaczeniu Chin na rozwój tego konfliktu. Ponadto – zgodnie z chińskim komunikatem – stwierdził, iż zarówno dla Francji, jak i Chin nie bez znaczenia jest „umacnianie strategicznej koordynacji, odgrywanie roli głównych państw oraz obrona światowego pokoju i stabilności”. Nawiązując jeszcze do problematyki ukraińskiej, Barrot powiedział, iż Europa „jako niezależny biegun na świecie” jest gotowa prowadzić konstruktywny dialog z Chińczykami w imię strategicznej autonomii, a także pielęgnować wielobiegunowość współczesnego ładu oraz strzec pokoju. Dodatkowo przyznał, iż Unia Europejska powinna rozwiązywać swoje spory z Chinami na drodze konsultacji. I w tym miejscu należy przejść to bardziej „prywatnej” dla Francji sprawy, jaką są chińskie cła na koniak. W imieniu obrony francuskiego przemysłu alkoholowego Barrot oznajmił, iż „naszym wspólnym celem jest uzyskanie szybkiej odpowiedzi w tej sprawie”.

Na moment rozmowy Wang miał uspokoić swojego współrozmówcę w tej sprawie, ale do tej pory żadne formalne kroki nie zostały poczynione. Ze swojej strony szef chińskiego MSZ zaapelował o potrzebę powzięcia współpracy przez Chiny i Francję, a dokładniej rzecz ujmując: „W obliczu głębokich zmian na arenie międzynarodowej obie strony powinny, jako wszechstronni partnerzy strategiczni, wykazać się świadomością historyczną, wspierać multilateralizm, przeciwstawiać się unilateralizmowi”. Dalej poruszył również kwestię sprzeciwu wobec powracania do „prawa dżungli”. jeżeli chodzi natomiast o sprawy gospodarcze, Wang zapewnił Barrota, iż Chiny chcą pogłębiać współpracę w sektorach uważanych za tradycyjne, ale również otwierać nowe pola możliwości w innych dziedzinach, „aby nadać nowy impet współpracy chińsko-francuskiej”.

W przypadku rozmowy szefa francuskiej dyplomacji z premierem Chin jej tematyka była bardzo zbliżona. Li zauważył, iż „świat w tej chwili nie jest pokojowy, a niestabilność i niepewność rosną”. Stąd powinność w obydwóch krajach do umacniania komunikacji i koordynacji, które „zaszczepiłyby więcej stabilności i pewności do powszechnego rozwoju” nie tylko Chin i Francji, ale i całego świata. Na co Barrot się zgodził, mówiąc, iż jesteśmy faktycznie świadkami tego, jak świat „przechodzi przez trudne czasy, w których szereg głównych zasad, zwłaszcza zasady multilateralizmu, jest podważanych”. Li ponadto wyraził nadzieję, iż w kontekście relacji Chin z Unią Europejską Francja będzie odgrywać „pozytywną rolę” podczas prób dojścia do porozumienia w ramach panujących sporów. Na koniec Barrot ponownie podkreślił dążenie Europy do niezależności strategicznej. Oznajmił, iż „szybko wyłania się nowa Europa, której jedynym kompasem jest strategiczna autonomia”. „Nowa Europa”, o której wspomniał ma również w niemałym stopniu inwestować „w swoją obronę” oraz „w energię”.

Read Entire Article