Miasto Gdańsk od lat prowadzi program pomocy dla Polaków powracających z Azji Środkowej. Repatrianci z Kazachstanu, Uzbekistanu, Gruzji czy Rosji otrzymują wsparcie finansowe, mieszkania, lekcje języka polskiego i realną szansę na nowe życie. Lokalni urzędnicy mówią o wspólnocie, solidarności i „naprawianiu krzywd historii”. Ale wystarczył jeden komentarz w mediach społecznościowych, by ta narracja pękła. Wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski odpowiedział internaucie, który wskazywał trudną sytuację Polaków na Syberii. Po zamknięciu polskiego konsulatu w Irkucku, muszą oni pokonywać 4200 kilometrów do Moskwy, by załatwić podstawowe sprawy. Borawski odpisał krótko: „chcą żyć w Rosji – ich wybór”. Miasto deklaruje pomoc. „Repatriacja to nasz
Dwa oblicza Gdańska. Pomoc i obojętność dla Polaków na wschodzie
wbijamszpile.pl 1 day ago
Related
Drony udają czołgi
55 minutes ago
Rosyjskie i chińskie bombowce straszą Japonie
3 hours ago
Za murami Kremla. Kto tak naprawdę rządzi Rosją?
3 hours ago
Zdegenerowani. Żołnierze Putina zabijają w Rosji
6 hours ago











