"Charlie Kirk rejected Netanyahu backing offer, was 'terrified' by pro-Israeli forces before his death, friend reveals"

grazynarebeca5.blogspot.com 2 hours ago


Max Blumenthal i Anya Parampil
SZARA STREFA

Informator Trumpa i wieloletni przyjaciel Charliego Kirka opowiada The Grayzone, jak punkt zwrotny zamordowanego konserwatywnego przywódcy w sprawie izraelskich wpływów sprowokował prywatną reakcję sojuszników Netanjahu, która wywołała w nim gniew i strach.

Źródło powiedziało, iż niepokój rozprzestrzenił się w administracji Trumpa po tym, jak odkryto rzekomą izraelską operację szpiegowską.

Charlie Kirk odrzucił na początku tego roku ofertę izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, aby zorganizować ogromny nowy zastrzyk syjonistycznych pieniędzy dla jego organizacji Turning Point USA (TPUSA), największego konserwatywnego stowarzyszenia młodzieżowego w Ameryce, według wieloletniego przyjaciela zabitego komentatora, wypowiadającego się pod warunkiem zachowania anonimowości. Źródło powiedziało The Grayzone, iż nieżyjący już pro-Trump influencer uważał, iż Netanjahu próbował zmusić go do milczenia, gdy zaczął publicznie kwestionować przytłaczające wpływy Izraela w Waszyngtonie i domagał się więcej miejsca na jego krytykę.

W tygodniach poprzedzających jego zabójstwo 10 września, Kirk zaczął odczuwać wstręt do izraelskiego przywódcy, nazywając go "tyranem". Kirk był zniesmaczony tym, czego był świadkiem w administracji Trumpa, gdzie Netanjahu starał się osobiście dyktować decyzje personalne prezydenta i wykorzystywał izraelskie aktywa jako broń, taką jak miliarderka i darczyńczyni Miriam Adelson, aby utrzymać Biały Dom pod swoim butem.

Według przyjaciela Kirka, który również miał dostęp do prezydenta Donalda Trumpa i jego wewnętrznego kręgu, Kirk stanowczo ostrzegał Trumpa w czerwcu ubiegłego roku przed bombardowaniem Iranu w imieniu Izraela. "Charlie był jedyną osobą, która to zrobiła" – powiedzieli, wspominając, jak Trump "warknął na niego" w odpowiedzi i ze złością zamknął rozmowę. Źródło uważa, iż incydent ten utwierdził Kirka w przekonaniu, iż prezydent Stanów Zjednoczonych znalazł się pod kontrolą złośliwego obcego mocarstwa i prowadził swój własny kraj do serii katastrofalnych konfliktów.

W następnym miesiącu Kirk stał się celem długotrwałej prywatnej kampanii zastraszania i niekontrolowanej furii ze strony bogatych i potężnych sojuszników Netanjahu – postaci, które opisał w wywiadzie jako żydowskich "liderów" i "interesariuszy".

"Bał się ich" – podkreśliło źródło.

W TPUSA pogłębia się rozdźwięk z Izraelem

Kirk miał 18 lat, kiedy założył TPUSA w 2012 roku. Od samego początku jego kariera była napędzana przez syjonistycznych darczyńców, którzy obsypywali jego młodą organizację pieniędzmi za pośrednictwem neokonserwatywnych organizacji, takich jak Centrum Wolności Davida Horowitza. Przez lata odpłacał się swoim bogatym sponsorom, rozpętując nieustanny strumień antypalestyńskich i islamofobicznych diatryb, przyjmując propagandowe podróże do Izraela i surowo uciszając siły nacjonalistyczne kwestionujące jego poparcie dla Izraela podczas wydarzeń TPUSA. W erze Trumpa niewielu amerykańskich gojów okazało się bardziej wartościowych dla samozwańczego państwa żydowskiego niż Charlie Kirk.

Ale kiedy ludobójczy atak Izraela na oblężoną Strefę Gazy wywołał bezprecedensową reakcję w oddolnych kręgach prawicowych, gdzie tylko 24% młodszych republikanów sympatyzuje teraz z Izraelem w sprawie Palestyńczyków, Kirk zaczął się zmieniać. Czasami podążał za linią Izraela, szerząc dezinformację na temat dzieci ściętych przez Hamas 7 października i zaprzeczając głodowi nałożonemu na ludność Gazy. Jednocześnie jednak ustąpił miejsca swojej bazie, zastanawiając się głośno, czy Jeffrey Epstein jest agentem izraelskiego wywiadu, pytając, czy izraelski rząd pozwolił na ataki z 7 października, aby osiągnąć długoterminowe cele polityczne i papugując narracje znane jego najgłośniejszemu krytykowi na prawicy, streamerowi Nickowi Fuentesowi.

W lipcu, na swoim Szczycie Akcji Studenckiej TPUSA, Kirk zapewnił forum dla prawicowych oddolnych obywateli, aby dać upust swojej wściekłości z powodu politycznego nacisku Izraela na administrację Trumpa. Tam mówcy, począwszy od byłych niezłomnych członków Fox News, Tuckera Carlsona i Megyn Kelly, a skończywszy na antysyjonistycznym żydowskim komiku Dave'ie Smithie, potępili przesiąknięty krwią atak Izraela na oblężoną Strefę Gazy, napiętnowali Jeffreya Epsteina jako agenta izraelskiego wywiadu i otwarcie szydzili z syjonistycznych miliarderów, takich jak Bill Ackman, za to, iż "uchodzą na sucho oszustwa", mimo iż "nie mają żadnych rzeczywistych umiejętności".

Tucker: Jak dojść do miejsca, w którym niektórzy z najmniej imponujących, najbardziej bezużytecznych ludzi, którzy nie mają żadnych rzeczywistych umiejętności, stają się miliarderami... Jak Bill Ackman zdobył 9 miliardów dolarów? Całkiem imponujący facet? Znam go. Brak .twitter.com/gdcNT6imB9

— Acyn (@Acyn) 12 lipca 2025 r

Po konfabulacji, Kirk został zbombardowany wściekłymi wiadomościami tekstowymi i telefonami od bogatych sojuszników Netanjahu w USA, w tym wielu, którzy finansowali TPUSA. Według jego wieloletniego przyjaciela, syjonistyczni darczyńcy traktowali Kirka z jawną pogardą, zasadniczo nakazując mu powrót do szeregu.

"Mówiono mu, czego nie wolno robić, i to doprowadzało go do szału," wspomina przyjaciel Kirka. Lider konserwatywnej młodzieży był nie tylko zrażony wrogim charakterem interakcji, ale także "przerażony" reakcją.

Konto znajomego zazębia się z relacjami wielu prawicowych komentatorów, którzy mają dostęp do Kirka.

"Myślę, iż w końcu Charlie przechodził duchową przemianę" – powiedziała po zabójstwie swojego przyjaciela Candace Owens, konserwatywna influencerka, która po 7 października zdecydowanie zwróciła się przeciwko Izraelowi. "Wiem o tym, wiele przechodził. Była duża presja i trudno mi patrzeć, jak ludzie, którzy wywierali na niego presję, po prostu mówią to, co mówią".

Kontynuowała: "Chcieli, żeby stracił wszystko za to, iż zmienił lub choćby nieznacznie zmodyfikował opinię. To dla mnie bardzo krzywdzące".

Kirk wydawał się wyraźnie oburzony podczas wywiadu z konserwatywną prowadzącą Megyn Kelly 6 sierpnia, gdy omawiał groźne wiadomości, które otrzymywał od proizraelskich grubych ryb.

"To jest nagle: 'Och, Charlie, już go z nami nie ma'. Zaraz, zaraz, co dokładnie oznacza "z nami"? Jestem Amerykaninem, dobrze? Reprezentuję ten kraj" – wyjaśnił, po czym zwrócił się do nękających go potężnych syjonistycznych grup interesów.

"Tym bardziej, iż prywatnie i publicznie kwestionujecie nasz charakter – który nie jest odosobniony, co innego, gdyby to był tylko jeden tekst lub dwa teksty; to dziesiątki SMS-ów, a potem zaczynamy mówić: 'Uuu "Żeby być uczciwym, niektórzy naprawdę dobrzy żydowscy przyjaciele mówią: 'to nie wszyscy z nas'... Ale to są tutaj liderzy. To są interesariusze".

Następnie poskarżył się Kelly'emu: "Mam mniejsze zdolności... krytykować izraelski rząd niż czynią to prawdziwi Izraelczycy. I to jest naprawdę, naprawdę dziwne".

W jednym ze swoich ostatnich wywiadów, przeprowadzonym z czołowym izraelskim influencerem w Stanach Zjednoczonych, Benem Shapiro, Kirk po raz kolejny próbował poruszyć kwestię cenzury krytyków Izraela.

"Przyjaciel powiedział mi, co ciekawe: 'Charlie, okej, odepchnęliśmy się od mediów w sprawie COVID, blokad, Ukrainy, granicy'" – powiedział Kirk Shapiro 9 września. Może powinniśmy też zadać sobie pytanie: czy media całkowicie prezentują prawdę, jeżeli chodzi o Izrael? Tylko pytanie!"

Ostatni już wywiad Charliego Kirka: skrytykował Izrael prosto w twarz Ben Shapiro .twitter.com/M94OTcDf7f

— Czapki z głów (@HatsOffff) 11 września 2025 r

Według wieloletniego przyjaciela Kirka, niechęć Kirka do Netanjahu i izraelskiego lobby rozprzestrzeniała się w wewnętrznym kręgu Trumpa. W rzeczywistości, jak mówili, sam prezydent był przerażony gniewem Netanjahu i obawiał się konsekwencji przeciwstawienia się mu.

W ciągu ostatniego roku informator Trumpa dowiedział się od swoich kontaktów w Białym Domu, iż Secret Service przyłapał izraelski personel rządowy na umieszczaniu urządzeń elektronicznych w pojazdach służb ratunkowych przy dwóch różnych okazjach.

Chociaż The Grayzone nie było w stanie potwierdzić tej historii z Secret Service ani Białym Domem, taki incydent nie byłby bezprecedensowy. Rzeczywiście, według raportu Politico, powołującego się na trzech byłych wysokich rangą urzędników amerykańskich, izraelscy agenci umieścili urządzenie szpiegujące telefon komórkowy "w pobliżu Białego Domu i innych wrażliwych miejsc wokół Waszyngtonu" pod koniec pierwszej kadencji Trumpa w 2019 roku.

Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson opisał podobny incydent w swoim pamiętniku, pisząc, iż jego zespół bezpieczeństwa znalazł urządzenie podsłuchowe w jego łazience niedługo po tym, jak Netanjahu skorzystał z jego osobistej toalety.

Teoria "Izrael to zrobił"

Kirk został zabity 10 września pojedynczym strzałem oddanym przez snajpera znajdującego się na dachu 200 metrów dalej. Został postrzelony, gdy siedział przed wielotysięcznym tłumem na Uniwersytecie Stanowym Utah w Orem w stanie Utah podczas pierwszego etapu swojej trasy koncertowej American Comeback Tour. Scena, w której Kirk upada od strzału w szyję w momencie, gdy zaczął odpowiadać na pytanie o masowych strzelanin dla osób transpłciowych, była być może najbardziej szokująco żywym spektaklem zamachu – i z pewnością najbardziej wirusowym – w historii ludzkości.

Obecnie nie ma dowodów na to, iż izraelski rząd odegrał rolę w zabójstwie Kirka. Nie powstrzymało to jednak tysięcy użytkowników mediów społecznościowych przed spekulacjami, iż zmieniające się poglądy popierającego Trumpa działacza w tej sprawie przyczyniły się w jakiś sposób do jego śmierci. Do czasu publikacji, ponad 100 000 użytkowników Twittera/X polubiło post libertariańskiego influencera Iana Carrolla z 11 września, w którym mówi o Kirku: "Był ich przyjacielem. W zasadzie poświęcił im swoje życie. I zamordowali go na oczach jego rodziny. Izrael po prostu się zastrzelił".

Wielu zwolenników tej niepotwierdzonej teorii wskazało na wpis na Twitterze Harrisona Smitha, osobistości z pro-trumpowskiej sieci Infowars, który 13 sierpnia – prawie miesiąc przed zabójstwem Kirka – stwierdził, iż został poinformowany przez "kogoś bliskiego Charliemu Kirkowi, iż Kirk myśli, iż Izrael go zabije, jeżeli zwróci się przeciwko Izraelowi".

Szalone spekulacje wywołały szok w Tel Awiwie, gdzie Netanjahu został zmuszony do wyraźnego zaprzeczenia, iż jego rząd zabił Kirka podczas wywiadu dla NewsMax 11 września.

BREAKING: Netanjahu twierdzi, iż "IZRAEL NIE ZAMORDOWAŁ Charliego Kirka"

Cóż za dziwna rzecz, iż światowy przywódca, który jest zajęty bombardowaniem 7 krajów, mówi... .twitter.com/Nc6WMWENif

— Jackson Hinkle (@jacksonhinklle) 12 września 2025 r.

Netanjahu i jego sojusznicy grzebią kryzys w Kirk, gdy "wielki namiot" się

To wystąpienie było tylko jednym z kilku wywiadów i oświadczeń, które premier zadedykował Kirkowi po jego zabójstwie, starając się przedstawić dziedzictwo zmarłego konserwatywnego lidera w jednolicie proizraelskim świetle. Główny nacisk PR miał miejsce w czasie, gdy Netanjahu prowadzi kampanię wojskową na siedmiu frontach, przerywaną regionalnym szałem zamachów, który ostatnio dotarł do serca Kataru, sojusznika USA.

Netanjahu po raz pierwszy zamieścił na Twitterze modlitwy za Kirka o 15:02 po południu 10 września, kilka minut po tym, jak pojawiły się wiadomości o strzelaninie. Od tego czasu napisał trzy dodatkowe posty na temat Kirka, a choćby zerwał z izraelskim gabinetem wojennym, by spędzić popołudnie 11 września na upamiętnianiu konserwatywnego lidera w Fox News.

Podczas tego wywiadu Netanjahu zrobił wszystko, co w jego mocy, aby insynuować, iż wrogowie Izraela byli odpowiedzialni za zamordowanie Kirka, pomimo faktu, iż żaden podejrzany nie został wymieniony z nazwiska ani nie przebywał w areszcie w tym czasie:

"Radykalni islamiści i ich związek z ultra-postępowcami – często mówią o 'prawach człowieka', mówią o 'wolności słowa' – ale używają przemocy, aby spróbować obalić swoich wrogów" – powiedział premier Harrisowi Faulknerowi.

W poście z 10 września na Twitterze wychwalającym konserwatywnego przywódcę, izraelski premier opisał niedawną rozmowę telefoniczną z Kirkiem.

"Rozmawiałem z nim zaledwie dwa tygodnie temu i zaprosiłem go do Izraela" – oświadczył Netanjahu. – Niestety, ta wizyta się nie odbędzie.

Charlie Kirk został zamordowany za mówienie prawdy i obronę wolności. Przyjaciel Izraela o lwim sercu, walczył z kłamstwami i stał z podniesioną głową w obronie cywilizacji judeochrześcijańskiej. Rozmawiałem z nim zaledwie dwa tygodnie temu i zaprosiłem go do Izraela. Niestety, ta wizyta nie dojdzie do skutku.
Straciliśmy...

— Benjamin Netanjahu – בנימין נתניהו (@netanyahu) 10 września 2025 r.

Nie wspomniano, czy Kirk odrzucił zaproszenie – tak jak to zrobił z propozycją premiera, by zasilić kasę TPUSA datkami od jego koterii bogatych wycinanek amerykańskich Żydów.

W chwili publikacji tego tekstu, 22-letni mieszkaniec Utah został aresztowany po tym, jak rzekomo przyznał się do zabicia Kirka. Opinia publiczna może niedługo poznać prawdziwe motywy domniemanego zabójcy. Być może podsycą narrację, którą Trump i jego sojusznicy wysunęli bezpośrednio po strzelaninie – iż odpowiedzialny za to jest lewicowy radykał i iż musi nastąpić fala drakońskich represji.

Ale po początkowej ucieczce strzelca i serii wpadek federalnych organów ścigania, duża część Amerykanów prawdopodobnie nigdy nie uwierzy w oficjalną wersję wydarzeń. Nigdy też się nie dowiedzą, dokąd zaprowadziłby ruch konserwatywny punkt zwrotny Kirka w sprawie Izraela.

Cztery dni przed zamachem, frustracja wśród proizraelskich komentatorów publicznie podczas wywiadu dla Fox News, w którym Ben Shapiro przypuścił mrożący krew w żyłach atak na Kirka, nie wymieniając go z nazwiska.

"Problem z 'dużym namiotem' polega na tym, iż możesz skończyć z wieloma klaunami w środku" – powiedział Shapiro gospodarzowi Fox i innemu syjonistycznemu strażnikowi, Markowi Levinowi, w widocznej krytyce TPUSA.

"Tylko dlatego, iż mówisz, iż ktoś głosuje na Republikanów – to nie znaczy, iż powinien być kaznodzieją na czele kościoła, nie jest osobą, która powinna przewodzić ruchowi, jeżeli spędza cały dzień na krytykowaniu prezydenta Stanów Zjednoczonych za "ukrywanie siatki gwałtów Mossadu" lub "bycie narzędziem Izraelczyków za uderzenie w irański obiekt nuklearny".

Kiedy cztery dni później Kirk zajął swoje zwykłe miejsce "przed kościołem", został ścięty przez kulę snajpera.

W ciągu 24 godzin od śmierci Kirka, Shapiro ogłosił, iż wyrusza w trasę z własnymi przemówieniami na kampusie, przysięgając: "Weźmiemy ten poplamiony krwią mikrofon tam, gdzie Charlie go zostawił".

____
https://thegrayzone.com/2025/09/12/charlie-kirk-netanyahu-israel-assassination/

Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://stateofthenation.info/?

Read Entire Article