W programie telewizyjnym TV Republika doszło do jednej z bardziej kontrowersyjnych i medialnie spektakularnych rozmów politycznych ostatnich tygodni. Gościem studia był prezes Konfederacji Korony Polskiej – Grzegorz Braun, który odmówił poparcia dla żadnego z kandydatów w drugiej turze wyborów prezydenckich 2025 roku. Jego słowa, w tym cytat: „Moi wyborcy to nie jest stado drobiu” oraz stwierdzenie, iż wybór między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim to „wybór między dżumą a cholerą”, wywołały falę komentarzy zarówno ze strony ekspertów, jak i zwykłych obserwatorów sceny politycznej.
Grzegorz Braun: Moi wyborcy to nie stado drobiu
Podczas rozmowy prowadzonej przez dziennikarkę Danutę Holecką, próbowano nakłonić Brauna do zachęty swoich wyborców, by głosowali na Karola Nawrockiego – kandydata wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Braun jednak odmówił podjęcia takiej strategii, tłumacząc:
„Moji wyborcy to nie jest stado drobiu, które można przegonić z jednej zagrody do drugiej.”
Te słowa miały charakter nie tylko retoryczny, ale także ideologiczny. Braun chciał podkreślić, iż jego elektorat to ludzie świadomi wartości narodowych, patriotycznych i społecznych, którzy nie dadzą się łatwo wpłynąć na gruncie partykularnych interesów czy strategicznych porozumień koalicyjnych.
Dodał również:
„To są właśnie Polacy świadomi tego, iż są i chcą być Polakami, a nie, dajmy na to, eurokołchoźnikami czy ukropoliniakami.”
Wybór między dżumą a cholerą – metafora, która trafiła w sedno debaty
Gdy Holecka próbowała naciskać na Brauna, by ten znalazł jakieś plusy u Nawrockiego w porównaniu do Trzaskowskiego, polityk odpowiedział jednym z najbardziej cytowanych zdań tej kampanii:
„To wybór między dżumą a cholerą.”
Zdziwiona dziennikarka spytała:
– Aż tak?
Na co Braun stanowczo odparł:
– No tak, no tak, pani redaktor. To wybór między tym, co jest gwarantowane, a tym, co jest niepewne.
Ta ocena wyborów prezydenckich zdobyła ogromną uwagę mediów. Braun nie tylko nie wybrał strony, ale wręcz potępił całą logikę wybierania „mniejszego zła”, sugerując, iż obaj kandydaci reprezentują systemowo zbliżone modele władzy.
Czy taka postawa ma oparcie prawnym czy orzecznictwie sądowym?
Choć wypowiedź Brauna była czysto polityczna, można ją powiązać z szeroko rozumianym prawem do wolności wyrażania opinii, gwarantowanym m.in. w art. 19 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (EKPC) oraz art. 54 Konstytucji RP. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego (np. sygn. K 3/22), wolność wyrażania opinii obejmuje również możliwość formułowania negatywnych ocen politycznych, o ile nie zawierają one elementów zniewag lub fałszywych oskarżeń.
Dodatkowo, orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawach związanych z uczciwością wyborów (np. postanowienie z dnia 18.06.2020 r., sygn. III CZP 7/20) podkreśla, iż każdy kandydat ma prawo do równego dostępu do środków masowego przekazu oraz do prowadzenia kampanii bez presji ze strony innych sił politycznych. Tym samym, decyzja Brauna o braku poparcia dla któregokolwiek z kandydatów może być uznana za realizację wolności politycznej, chronionej zarówno konstytucyjnie, jak i międzynarodowymi standardami.
Czy wyborcy Konfederacji pójdą za przywództwem Brauna?
Decyzja lidera Konfederacji o odmowie poparcia dla Nawrockiego może mieć istotne znaczenie w skali wyników drugiej tury. Według sondaży przeprowadzonych przez IBRiS na początku maja 2025 r., Konfederacja zdobywała ok. 11% intencji wyborczych, a jej elektorat charakteryzuje się wysokim poziomem lojalności względem liderów partii.
Niektóre analizy politologiczne sugerują, iż część wyborców Konfederacji może spontanicznie poprzeć Nawrockiego jako mniej „liberalnego” kandydata, jednak wpływ Brauna nad swoją bazą pozostaje silny. Jak podkreślono w publikacji Centrum Studiów im. Brzechwy (marzec 2025), politycy mogą kształtować preferencje swoich wyborców poprzez narrację medialną i ton wypowiedzi publicznych.
Podsumowanie: Wybór niełatwego wyboru
Grzegorz Braun, będąc gościem TV Republiki, nie tylko odmówił poparcia dla Karola Nawrockiego, ale też przedstawił pogląd, iż cały proces wyborczy w drugiej turze to wybór pomiędzy dwoma opcjami, które nie spełniają oczekiwań części społeczeństwa. Jego metafora – „dżuma i cholera” – stała się hasłem, które trafiło do szerokiego odbiorcy.
Niezależnie od dalszych rozwojów kampanii wyborczej, wypowiedź Brauna pokazuje, iż polityka w Polsce nie sprowadza się do prostych schematów „popiera/nie popiera”. W czasach, gdy wiele partii deklaruje „walkę o demokrację”, decyzje jak ta pokazują, iż demokracja to także prawo do niepopierania.
— WolnośćTV (@WolnoscTV) May 27, 2025
-
Tusk ostro atakuje prezydenta Dudę: „Nie wie o ustawkach nic!” – Sprawa kibolskich pojedynków wciąż żywa29 maja 2025
Ostatnie dni toczą się na gorąco wokół tematu tzw. kibolskich ustawek, które miały miejsce dekadę temu. W dyskusję zaangażowali się bezpośrednio premier Donald Tusk oraz prezydent
-
Ogłoszono obowiązkową wymianę liczników energii. Kara za brak wpuszczenia montera29 maja 2025
Polska rozpoczyna jeden z największych i najważniejszych projektów technologicznych w sektorze energetycznym, który obejmie 17 milionów gospodarstw domowych. W ramach inwestycji o wartości 9 miliardów złotych
-
ZUS odbiera zasiłki za stare składki. Dramatyczne konsekwencje dla przedsiębiorców29 maja 2025
Rzecznik MŚP alarmuje: coraz więcej przedsiębiorców traci zasiłki chorobowe i macierzyńskie z powodu zaległości sprzed 2022 roku. ZUS odmawia wypłat, choć składki zostały opłacone – nawet
Continued here:
Braun o wyborcach i drugiej turze: „Wybór między dżumą a cholerą” [VIDEO]