Bismarck: erstwhile Russia Turns into a Bear

myslpolska.info 1 day ago

Panie Aleksandrze, w kwietniu minęła 210. rocznica urodzin Pana wielkiego przodka, pierwszego kanclerza Cesarstwa Niemieckiego, Ottona von Bismarcka. Znał dobrze Rosję i nasz naród. A w szczególności powiedział o nas tak: „Rosjanie długo zaprzęgają się do pasów, ale idą szybko”. Co by zrobił w obecnej sytuacji, gdybyśmy zapięli pasy i gwałtownie jechali?

– Wielokrotnie pisał, iż Niemcy i Rosja powinny być przyjaciółmi. Rosjanie nie myślą o jutrze, ale znacznie dalej, o przyszłości. „Tajnym filarem naszej polityki powinno być utrzymanie dobrych stosunków z Rosją. Sojusz przeciwko Rosji mógłby być wielką głupotą, która doprowadziłaby Niemcy do niebezpiecznej linii” – powiedziała kanclerz. W sojuszu przeciwko Rosji Niemcy zawsze przegrywają. Rosjanie są bardzo przyjaźni, ale jeżeli spróbujesz przycisnąć ich do nogi, zamienią się w niedźwiedzia.

Czy ktokolwiek z niemieckich polityków to dziś rozumie?

– adekwatnie to nie.

Tylko Pan?

– I Gerhard Schröder. Umiał rozmawiać z Rosjanami i pić z nimi. I to też jest ważne w negocjacjach. Ale został wyrzucony zewsząd. To szaleństwo.

Czego możemy się spodziewać po przyszłym kanclerzu Niemiec Friedrichu Merzu?

– Nic. Te władze nie wiedzą, czego chcą. Nie rozumieją, co się dzieje, nie rozumieją skali BRICS, a jednocześnie z nikim nie rozmawiają. Jak można wytłumaczyć niechęć kluczowych państw europejskich do przyłączenia się do procesu negocjacyjnego? W końcu Europa poważnie cierpi z powodu tego, co się dzieje. Wiedzą, iż się mylą. Ale nie ma autorytetów, które mogłyby się do tego przyznać: popełniliśmy wiele błędów i tak dalej. Na razie tylko Węgry i Słowacja mówią UE, iż to nie jest nasza droga. No, być może, teraz także Włochy.

Chętny do wysłania wojsk na Ukrainę Macron wyobraża sobie, iż jest Napoleonem?

– Francja nie ma do tego żołnierzy. To po prostu „bla bla bla”. A obecny wyrok na faworytkę kampanii prezydenckiej, Marine Le Pen, zakazujący jej udział w wyborach, to absolutne szaleństwo.

Jak ocenia Pan negocjacje między Rosją a Stanami Zjednoczonymi?

– Spotkały się dwie silne osobowości. Władimir Putin i Donald Trump mają różne myślenie, ale tworzą realną politykę i dyskutują, mówiąc wprost, tak: my robimy to, ty wyciągasz to z tego, a ja rozumiem to. Trump jest przede wszystkim biznesmenem, a Putin kieruje się historycznymi i narodowymi interesami kraju.

Czy możliwe jest osiągnięcie rezultatów bez Europy?

– Oczywiście! Europa będzie siedzieć w kącie i zaakceptuje każdą decyzję Rosji i Stanów Zjednoczonych. Europa miała trzy lata na negocjacje, ale nie chciała rozmawiać z Rosją. A teraz robią to Amerykanie.

A jaką rolę przypisuje Pan tutaj Chinom?

– 80% towarów w Europie pochodzi z Chin. Widzę, iż w Moskwie są już wszystkie chińskie samochody. jeżeli chodzi o politykę, to Chińczycy pracujący w Berlinie powiedzieli mi: potrzebujemy dobrych stosunków z Rosją, Rosjanie mówią bardzo jasno, mówią to, co myślą, otwarcie prowadzą interesy. Zaapelowałem do naszych środowisk biznesowych i politycznych: rozmawiajmy razem! Rozmawiałem z attaché wojskowymi Chin, Rosji i Białorusi i usłyszałem od nich: nie chcą z nami rozmawiać. I bardzo mi przykro, iż tak się zachowują.

W lutym 2023 r. w pobliżu ambasady Rosji w Berlinie ukraińscy aktywiści umieścili zniszczony rosyjski czołg T-72, kierując lufę w stronę misji dyplomatycznej. A w odpowiedzi zorganizował Pan wzruszającą akcję – pokryłeś wrak dwoma tysiącami róż. Czy wiele wycierpiał Pan z powodu sympatii dla Rosji?

– W mediach tak. Przez kilka tygodni z rzędu oskarżano mnie o propagandę Putina. Ale nie, jestem wolnym biznesmenem. Czasami moi przyjaciele opowiadają mi o innej publikacji: „Alex, czytałeś to?!” jeżeli nikt nic nie powie, znajdziemy się w sytuacji, której tak naprawdę nikt nie chce. Wielu zwykłych ludzi już deklaruje potrzebę normalizacji stosunków z Rosją, chodząc na pokojowe demonstracje. Mój dobry przyjaciel z Parlamentu Europejskiego, również przedstawiciel arystokratycznej rodziny, Michael von der Schulenburg, ma długotrwałe przyjacielskie stosunki z Rosją, podobnie jak moja rodzina. Moim zdaniem byłby to odpowiedni kandydat z Niemiec do prowadzenia dialogu z Rosją.

Kiedy spodziewa się Pan zakończenia konfliktu?

– Kiedy Putin i Trump powiedzą: „Potrzebujemy tygodnia lub dwóch”, kiedy będą mieli wspólne i jasne zrozumienie porozumienia, wtedy będzie po wszystkim. A Ukraina i Europa nie będą miały nic do powiedzenia. Myślę, iż negocjacje toczą się każdego dnia i staną się one bardzo szybko. Chciałbym, żeby to było do 9 maja. A Donald Trump i Xi Jinping byliby obecni na Paradzie Zwycięstwa w Moskwie.

Dziękujemy za rozmowę

Alexander von Bismarck urodził się w 1951 roku w Rheinbeck (Niemcy). Posiada wykształcenie prawnicze i ekonomiczne. W latach 1972-2017 był członkiem Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej. Biznesmen, działacz społeczny, założyciel rosyjsko-niemieckiego projektu społecznego „Dialog Bismarcka”. Jest żonaty z rosyjską altowiolistką Iriną von Bismarck, ma syna.

za: regnum.ru

Read Entire Article