
Według Bloomberga podczas czwartkowego spotkania w Paryżu, Stany Zjednoczone przedstawiły sojusznikom „plan zawarcia porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą”.
Wojna w Ukrainie. Rosja zachowuje zdobyte terenu, Ukraina poza NATO
W ramach amerykańskiego planu, trwająca od lutego 2022 roku wojna zostałaby zamrożona, a ukraińskie tereny, okupowane w tej chwili przez Rosję, pozostałyby pod kontrolą Moskwy.
Wykluczone zostałoby również członkostwo Ukrainy w NATO, a sankcje nałożone na Rosję zostałyby złagodzone, gdyby zawieszenie broni okazało się trwałe.
ZOBACZ: List intencyjny podpisany. USA i Ukraina coraz bliżej umowy o minerałach
Bloomberg przypomina jednak, iż zniesienie ograniczeń nałożonych na Rosję przez UE, takich jak zamrożenie rosyjskich aktywów, wymagałoby zgody wszystkich państw członkowskich.
– Propozycja przedstawiona przez USA nie jest traktowana jako ostateczne porozumienie między dwoma walczącymi krajami – powiedział Bloombergowi jeden z urzędników UE.
Jak dodał, przedstawiony przez Amerykanów plan będzie musiał zostać omówiony z Ukrainą. Rozmówcy Bloomberga podkreślili również, iż aby plan pokojowy zakończył się sukcesem, to Rosja będzie musiała zgodzić się na zaprzestanie walk, a Ukraina musi otrzymać gwarancje bezpieczeństwa.
Koniec negocjacji pokojowych? Marco Rubio ostrzega
W czwartek w Paryżu odbyło się spotkanie sekretarza stanu USA Marco Rubio i specjalnego wysłannika prezydenta USA Steve’a Witkoffa z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
Potem doszło do rozmów w szerszym gronie, a dziennik „Le Monde” wśród uczestników, oprócz przedstawicieli USA, wymienił specjalnego przedstawiciela USA ds. Ukrainy Keitha Kellogga, doradców ds. bezpieczeństwa narodowego Niemiec i Wielkiej Brytanii, Jensa Ploetnera i Jonathana Powella, oraz przedstawicieli Ukrainy: szefa kancelarii prezydenta Andrija Jermaka, szefa MSZ Andrija Sybihę i ministra obrony Rustema Umierowa. Obecny był również dyplomacji Francji Jean-Noel Barrot.
ZOBACZ: Amerykanista nie ma wątpliwości. „USA zrobiły w sprawie konfliktu wszystko, co mogły”
Dzień po spotkaniu, Marco Rubio ogłosił, iż „jeśli nie będzie sygnałów, iż porozumienie w tej sprawie jest do osiągnięcia, to Stany Zjednoczone zrezygnują z prób doprowadzenia do pokoju między Rosją i Ukrainą„.
– W najbliższych dniach powinniśmy ustalić, czy pokój jest osiągalny w ciągu kilku tygodni, czy też nie. Jeśli jest, to zaangażujemy się w to. Ale jeżeli nie, to mamy też inne priorytety – powiedział Rubio dziennikarzom przed odlotem z paryskiego lotniska Bourget.
Rubio zaznaczył, iż prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi przez cały czas zależy na wypracowaniu porozumienia i jeżeli obie strony poważnie myślą o pokoju, to USA chcą pomóc, ale na świecie dzieje się wiele innych rzeczy.
Kreml odpowiada sekretarzowi stanu USA
Na słowa Raco Rubio odpowiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który stwierdził iż w ocenie Rosji można mówić „o pewnym postępie” w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie.
– Rosja dąży do rozwiązania konfliktu w Ukrainie. Pewne wyniki już są, ale oczywiście przed nami jeszcze wiele trudnych dyskusji – powiedział Pieskow.
ZOBACZ: „To pomysł na kolejne wojny w Europie Środkowej”. Paweł Kowal o żądaniach Rosji
Jak wyjaśnił, strona rosyjska uważa za taki postęp zawieszenie broni dotyczące obiektów energetycznych. Rzecznik Kremla zaznaczył, iż w piątek rozejm ten przestaje obowiązywać, a przywódca Rosji Władimir Putin nie dał armii żadnych nowych wytycznych w tej sprawie.
Rzecznik Kremla poinformował również, iż na ten tydzień nie zostały zaplanowane żadne rozmowy Kremla z Donaldem Trumpem, jednak jeżeli zajdzie taka potrzeba, kontakt może zostać nawiązany.
dk / Polsatnews.pl