żywot człowieka podupadłego / Karamba

publixo.com 4 weeks ago

nie mam ci dzisiaj zupełnie nic
do powiedzenia mój aniele
może gdy zaczniesz znów się śnić
będzie mi łatwiej jakby śmielej

może się wreszcie zapoznamy
otworzę na wskroś wszystkie dźwierza
bo tak bez jawy, tak bez snu
jakoś już tobie nie dowierzam

nie znam słów żadnych co uniosą
niewierną duszę w boskie progi
nie mam też skrzydeł tak jak ty
jestem grzesznikiem zbaczam z drogi

człowiekiem marnym puchem ciężkim
z niedolą swoją pogodzony
u schyłku życia pragnę tylko
uścisku zwykłej ludzkiej dłoni

lecz gdy kompanem jest samotność
jedyna taka i znajoma
to pewnie ona będzie blisko
kiedy w samotni będę konał

dlatego nie mam słów aniele
ani też żadnych wielkich złudzeń
ale zostawię drzwi otwarte

ot tak
na próbę
Read Entire Article