Zmierzch Świtu / DekaosDondi

publixo.com 2 months ago

zmierzch szeleści spróchniałym chichotem
maluje ciemnością pozostałości lasu

chociaż resztki zieleni nucą niesmutne pieśni
to jednak świadomość nieuchronnego monologu
napawa tajemniczym lękiem

przeznaczenie siedzi przygarbione
na popękanym sparszywiałym pniu
jakby symbolem duszy

nagły słowotok nie obmywa postaci
częściowo tylko prostując przygarbienie

słyszy skowronka
śpiewa wysoko na zamglonym
przezroczystym lśnieniu

chce wierzyć iż dostrzega świt
na krawędzi snu
jednocześnie z niestabilnego poziomu
rozpoznaję twarz

należy do wędrowca
przemierza wiosenny las
przystaje

wyrzuca z siebie spóźnione
niezrozumiałe słowa

lecz nogi nie dotykają już ziemi

Read Entire Article