Od kilku dni w mediach pojawiały się spekulacje dotyczące miejsca pobytu Zbigniewa Ziobry. W czwartek 6 listopada były minister sprawiedliwości przerwał milczenie, występując na konferencji prasowej w Budapeszcie.
Zbigniew Ziobro zabrał głos z Budapesztu. Odniósł się do wniosku o uchylenie mu immunitetu
Przypomnijmy, iż dziś o godzinie 16:00 sejmowa komisja regulaminowa ma zająć się wnioskiem o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Zbigniewa Ziobry.
– Dzieje się zemsta Donalda Tuska – stwierdził poseł PiS i dodał, iż ta "zemsta weszła w kolejną fazę". – Donald Tusk ma powody do zemsty – stwierdził. Dalej mówił, iż pełniąc funkcję prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, nadzorował "liczne postępowania, w których w charakterze osób podejrzewanych o poważne przestępstwa pojawiali się przedstawiciele partii Donalda Tuska".
– Wystarczy wspomnieć o sprawie Sławomira Nowaka, któremu prokuratura pod moim kierownictwem stawiała bardzo poważne zarzuty, w ramach postępowania prowadzonego wspólnie z ukraińską prokuraturą – dodał.
Według Ziobry Tusk jest otoczony ludźmi, "o których można śmiało powiedzieć, używając języka potocznego, iż są złodziejami". – Materiał dowodowy, zebrany przez prokuraturę pod moim kierownictwem, ponad wszelką wątpliwość wykazał, iż powinni stanąć przed sądem i ponieść konsekwencje – powiedział.
Poseł PiS grzmiał także, iż "sam Tusk przewijał się w kilku postępowaniach". Nie ulega wątpliwości, iż skala przestępstw korupcyjnych i złodziejstwa, które miało miejsce w okresie rządów PO, była bardzo duża – dodał.
Według polityka wniosek ws. uchylenia jego immunitetu zawiera "szereg nieprawdziwych, absurdalnych, niedorzecznych twierdzeń". – To wskazuje, iż Donald Tusk jest konsekwentny w swoich zapowiedziach, nie tylko w kontekście zemsty, ale również instrumentalnym wykorzystywaniu prawa i prokuratury, do rozprawiania się z opozycją – podsumował.
O 16:00 głosowanie ws. immunitetu Ziobry
Przypomnijmy, iż były minister sprawiedliwości i poseł PiS jest podejrzany o popełnienie 26 przestępstw. Według prokuratury miał przywłaszczyć ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości, poświadczać nieprawdę w dokumentach. Miał też "założyć i kierować zorganizowaną grupą przestępczą".
– o ile jednak będziemy uchylać immunitet posłowi Ziobro, to będzie 27 głosowań, bo każdy zarzut będzie głosowany osobno. I w sprawie każdego, plus areszt, Sejm będzie głosował osobno, więc będzie to blok głosowań, który trochę potrwa – mówił w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
